Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
1 Post

(iks)
Wiking
B.dobra jest tu szynka prowansalska w plastrach,sery żółte też= i przepis na szybką przekąske.
Plastry szynki,plaster sera,plastry ogurka niech bedzie słodki,zawijamy w tortillę i do piekarnika,albo bez zawijania a potem pomidor lub ketchup i zawijamy.
Mięsa przemielone też sa dobre,a z nich pulpety,lub z ryżem,lub do makaronu z parmezanem i sosem z pomidorów.
Vienerepølse są chyba przy najmniej dla mnie dużo lepsze niz w polsce parówki.
To tylko kilka z wielu pomysłów
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Dla tradycjonalistów.Tu jest odmiana ziemniaków które gotuje się nie dłużej jak 15 minut wyglądaja jak w polsce ziemniaki młode.Więc do nich smazona cebula szczypiorek i kefir.
I co można.
Można ,a nie tylko pizza czy konserwy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Dla zdrowia?: Obiad:
Filet łososia bez ości z Findusa pieczony w piekarniku,ziemniaki z wody,i marchewka gotowana- jest słodsza niz w polsce.
Można kupić borówki,których w polsce trudno znależć.

Ale może ktos woli schabowe z polski mrozone
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
Dodatki?: np. oliwki,olej z oliwek- tych które sa tu np. w "Meny" trzeba w polsce szukać w specjalnych sklepach.
W NO to norma,że olej z oliwek Extra Virgin można kupić w każdym sklepie spożywczym.
No ale Kujawski jest przecie bardziej znany.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
To bdzie odp. w tym temacie np.dla P hilton
Norwedzy może nie sa specjalistami w produkcji sera czy sosów,ale maja kase.
A jaki norweg słyszał o Pudliszkach,Morlinach,Kujawskim,czy innych komercyjnych polskich.
Jaka polska,polska marka spozywcza znana jest w norwegii???
Dla nas to może jakas duma.
Ale norwegowie kupuja marki z europy najlepsze,znane.
Dla nich jakaś żywiecka nic nie znaczy.
No chyba,że sie do niej przyzwyczaja,ale do tego trzeba chyba wielu lat.
Wedel to nie zły produkt,ale dlaczego go jeszcze nie ma w sklepach.Ptasie mleczko,tego deseru jeszcze nie spotkałem w sklepach w NO.
A polski sklep może i bedzie dobry,ale głównie dla polaków.A jeśli w okolicy ubyło ich to i sklepik padnie.
Oczywiscie,że oryginalna żywiecka czy ptasie mleczko to dobry produkt,lecz gdyby najpierw pojawiły sie one w sklepach norweskich to może.Albo chrzan Polonez.
Dlaczego jednak ich nie ma?.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...znalazlem jedna z tych 'najlepszych marek z europy'

FIRSTPRICE sie nazywa.

zauwazylem przy kasie,ze bardzo czesto ja wybieraja,ale moze to nie byli norwedzy (chinczycy?)

smacznego
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1434 Posty

(gama28)
Maniak
FIRSTPRICE bywa lepszej jakości niż "markowe" jedzenie polskie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
gama28 napisał:
FIRSTPRICE bywa lepszej jakości niż "markowe" jedzenie polskie

Taaak?? .. a jakie dokladnie produkty sa lepszej jakosci??
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(iks)
Wiking
No tak tylko nadal to jest produkt norweski ,norwedzy go kupuja bo ,nie wiem ile procent ale duzo jest obywateli którzy nie mają duzo kasy.Jeśli np.kiełbasa żywiecka byłaby produkowana w norwegi a tylko wykorzystane polskie logo to i ona pewnie świetnie by sie sprzedawała.Mam na myśli to ,że norwedzy są jakoś dziwnie uprzedzeni do art spoż produkowanych w innych krajach,chodzi głównie o mięsa czy wędliny bo tam może dochodzić do zakażeń.Mięso z polski jest badane przez polaków,i tu pojawi się obawa.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
iks napisał:
To bdzie odp. w tym temacie np.dla P hilton
Norwedzy może nie sa specjalistami w produkcji sera czy sosów,ale maja kase.
A jaki norweg słyszał o Pudliszkach,Morlinach,Kujawskim,czy innych komercyjnych polskich.
Jaka polska,polska marka spozywcza znana jest w norwegii???
Dla nas to może jakas duma.
Ale norwegowie kupuja marki z europy najlepsze,znane.
Dla nich jakaś żywiecka nic nie znaczy.
No chyba,że sie do niej przyzwyczaja,ale do tego trzeba chyba wielu lat.
Wedel to nie zły produkt,ale dlaczego go jeszcze nie ma w sklepach.Ptasie mleczko,tego deseru jeszcze nie spotkałem w sklepach w NO.
A polski sklep może i bedzie dobry,ale głównie dla polaków.A jeśli w okolicy ubyło ich to i sklepik padnie.
Oczywiscie,że oryginalna żywiecka czy ptasie mleczko to dobry produkt,lecz gdyby najpierw pojawiły sie one w sklepach norweskich to może.Albo chrzan Polonez.
Dlaczego jednak ich nie ma?.


Szanowny iksie, jezelli chodzi o Wedla, to musialbyc zapytac Japonczyków.
Jezeli chodzi o kulinarne przepisy, to nie wypisuj na forum tylko zapros na degustacje, szczegolnie ta marchewka z wody jest interesujaca.
P.s. filozof sie z ciebie zrobił bumell
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok