pomocna dłoń - Norwegia

czy sa tam w Norwegii osoby które same mieszkają pracują ale chciały by pomóc innym z Polski znalezc prace .bo jakoś wiedze ze wcale nie ma pomocy od ludzi z Norwegii jak już tam są to już koniec nikt nikomu innemu nie pomoże.Moze jednak znajdzie się pomocna dłoń

wiesz to nie jest takie proste, niestety
ja nawet swoim bliskim znajomym nie moge pomoc, bo tu sie w taki sposob nie zalatwia spraw... ale niestety nikt tego nie rozumie

Może niech ktoś konkretnie napisze jak sie załatwia "takie sprawy"
.
Czytałam wiele wypowiedzi i faktycznie każdy mowi " z Polski nie da sie załatwic tu pracy, trzeba tu byc na miejscu ,tak tego sie nie da" itd.
Pomózcie oswiecic ludzi co i jak maja załatwiac, jak Wy to robililiście i jak długo czasu wam to zajeło wtedy może nie bedzie pretensjii tylko wieksze zrozumienie ze strony rodaków w polszy
Ja niestety sama raczkuje jeszcze wiec nie mogę powiedziec komus jak ma zacząć chodzic

olinka napisał:
Może niech ktoś konkretnie napisze jak sie załatwia "takie sprawy"
.
Czytałam wiele wypowiedzi i faktycznie każdy mowi " z Polski nie da sie załatwic tu pracy, trzeba tu byc na miejscu ,tak tego sie nie da" itd.
Pomózcie oswiecic ludzi co i jak maja załatwiac, jak Wy to robililiście i jak długo czasu wam to zajeło wtedy może nie bedzie pretensjii tylko wieksze zrozumienie ze strony rodaków w polszy
Ja niestety sama raczkuje jeszcze wiec nie mogę powiedziec komus jak ma zacząć chodzic

Ale o jakie sprawy niby chodzi? Tak jak rozumiem zalozyciela watku chodzi mu o konkretna robote, a nie o pomoc w zalatwieniu formalnosci wokol niej. A jesli chodzi o konkretna robote, to kazdy ktory tu siedzi i jest wladny w "zalatwieniu" takowej w pierwszym odruchu szuka posrod tych, ktorzy sa na miejscu i ktorych zna. I takie zachowanie i myslenie nie dotyczy jedynie naszej nacji /bo widze jakies podtekstowe aluzje u zalozyciela watku i granie na poczuciu winy/.

net masz racje, o tym poczuciu winy...
krzysztof bedzie ci ciezko znalezc kogos kto ci poda wszystko na tacy i jeszcze prywatnego jeta po ciebie wysle, tak jak pisalam trudno nawet komus ze znajomych pomoc, ehh

hmmm nom dobrze by bylo jakby ktos napisal 'co zrobic przed wyjazdem z polski i jak znalezc prace w norwegii'
ja bym to zrobila ale nasza sytuacja byla nietypowa wiec nikomu nie pomoze

ania_s napisał:
net masz racje, o tym poczuciu winy...
krzysztof bedzie ci ciezko znalezc kogos kto ci poda wszystko na tacy i jeszcze prywatnego jeta po ciebie wysle, tak jak pisalam trudno nawet komus ze znajomych pomoc, ehh

hmmm nom dobrze by bylo jakby ktos napisal 'co zrobic przed wyjazdem z polski i jak znalezc prace w norwegii

Alez tu sie ten temat przewija i przewija. Trzeba wklepac w wyszukiwarke /prawy gorny rog/. Sie wypowiedzialo wiele madrych i uczynnych osob...

taa ja to wiem, ty to wiesz ale niekoniecznie inni umieja z tego korzystac

ania_s napisał:
taa ja to wiem, ty to wiesz ale niekoniecznie inni umieja z tego korzystac

Tez tak pomyslalem. Wlasnie wkleilem w prawy gorny rog slowko "praca". Trzeba troche to postudiowac. Jesli ktos jest w miare rozgarniety znajdzie dla siebie stosowne informacje, a jesli nie, to nigdzie mu nie bedzie lekko...

net napisał:

Tez tak pomyslalem. Wlasnie wkleilem w prawy gorny rog slowko "praca". Trzeba troche to postudiowac. Jesli ktos jest w miare rozgarniety znajdzie dla siebie stosowne informacje, a jesli nie, to nigdzie mu nie bedzie lekko...

Amen...

Taaaaa.... ja nie dalej jak tydzień temu załatwiłam pracę dziewczynie,która prosiła mnie o pomoc.
I co? Wystawiła mnie i teraz muszę świecic oczami za własną głupotę.Nigdy więcej .
Mój kuzyn zawsze powtarza:niech każdy dba o własną dupę!!!!!! Teraz to będzie moje motto