pomocna dłoń - Norwegia - s3

KRZYS11233 napisał:
nie chodzi tu o pójście na łatwiznę żebyście podali mi na tacy mieszkanie i pracę a ułatwili załatwienie sobie legalnej pracy a z resztą sobie napewno poradzę wystarczy tylko napisac słuchaj słyszałam- łem że taka firma chyba ma miejsca wolne masz tu nr tel albo meila i gadaj sobie o to konkretnie chodzi a pomocna dłoń to troche informacji a nie gadania ze nikt nic nie wie i chce miec wszystko podane na tacy.

No coz, osobiscie nic nie slyszalem o wolnych etatach dla nie-wiadomo-kogo...

dziękuje Ani s za odpowiedz myśle ze sobie poradzę . a tak naprawdę nie jestem nie wiadomo kto ......... hmmmmmmmm

KRZYS11233 napisał:
a ja myślę tak Ci którzy tam są też przez różne osoby mają załatwioną robote . Sa teraz mądrzy, a żeby komuś pomóc to raczej nie no bo po co, boja się a może przyjedzie taki Kowalski i zabierze mi tą robotę tacy są Polacy !!!!!!!!!!!!!!!!!! jeden drugiemu wilkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a wystarczyło by doradzic i nie mówi się tu od razu o podaniu na tacy i prywatnych odrzutowcach ale wystarczy trochę chęci i dobrej woli .Sami kiedys byliscie w takiej samej sytuacji i rozumie ze niektórzy sie poparzyli ale nie wszyscy są tacy sami

Ja po prostu wpisałem w wyszukiwarce kraj i profesje jaką się zajmuje (pracowałem w trzech krajach Włoch>>Holandia>>Norwegi) Z pośród firm i ofert wybrałem te na które się łapie i wysyłałem CV i uprawnienia. Potem rozmowa kwalifikacyjna, test i okres próbny w nowej pracy, wszędzie wygląda to podobnie i jak sie nadajesz to pracujesz a firma ci pomoże w załatwieniu formalności i mieszkania. (w NO to akurat sam musiałem wszystkie urzędy odwiedzić ale prace i mieszkanie załatwił pracodawca)
Im prostsza praca tym więcej chętnych, a tych co mają tylko dwie ręce do pracy to jest tu nadwyżka.
Najsensowniej to najpierw znaleźć ofertę pracy, a potem lokum i papiery. Dziwią mnie osoby które jadą w ciemno i jak są na miejscu to oczekują że praca im sie należy bo za coś trzeba żyć.

Nikt od tak nie pomaga obcym bo sam ma znajomych i rodzinę którzy też by chętnie wyjechali, a z pracą kiepsko i tu jest główny powód braku pomocy plus to że nie wiadomo na kogo trafisz i potem można świecić oczami za kogoś.

Po moich dwóch latach pobytu w NO doświadczenie i znajomość języka rośnie, a w moim przypadku o prace trudniej niż kiedyś i może niedługo pozostanie tylko NAV, więc możesz przyjechać i być nawet dla mnie konkurencją,
( jak jednym z warunków o ile sie już jakaś oferta trafi jest"Flytende norsk" gdzie taka znajomość języka nie jest potrzebna w moim zawodzie), powodzenia życzę.


nawet link znalazłem całe 30s mi to zajęło, reszta w twoich rękach.

www.mojanorwegia.pl/forum/view/praca%2c_...ukajacych_pracy.html

Kochani ,troszke spokoju i konkretów by sie tu przydało. Fakt z "dupy strony" ktoś zaczyna ale i tak wiadomo o co chodzi..
Informacje są tu cenniejsze niż złoto ,a doswiadczeni pomocni forumowicze sa jak diamenty w śród kamieni ktore tylko krzyczą że maja dośc pytan itd.
jesli nie chcesz ,to nie pisz że nie pomożesz bo to strata Twojego czasu i osoby pytajacej!
Mało razy negatywnie sie wypowiedziałam na forum ,ale czytajac w kółko dokopywanie rodakom ktorzy szukaja lepszego jutra ,tak jak my wszyscy już mnie złości!
Nie wszyscy maja roszczenia ,ładnie pytaja a sa gnojeni jak śmieci na wysypisku.. a po co to tak?

olinka napisał:
Kochani ,troszke spokoju i konkretów by sie tu przydało. Fakt z "dupy strony" ktoś zaczyna ale i tak wiadomo o co chodzi..
Informacje są tu cenniejsze niż złoto ,a doswiadczeni pomocni forumowicze sa jak diamenty w śród kamieni ktore tylko krzyczą że maja dośc pytan itd.
jesli nie chcesz ,to nie pisz że nie pomożesz bo to strata Twojego czasu i osoby pytajacej!
Mało razy negatywnie sie wypowiedziałam na forum ,ale czytajac w kółko dokopywanie rodakom ktorzy szukaja lepszego jutra ,tak jak my wszyscy już mnie złości!
Nie wszyscy maja roszczenia ,ładnie pytaja a sa gnojeni jak śmieci na wysypisku.. a po co to tak?

Olinka, czy dowiedzialas sie po tych trzech stronach postow kim jest Krzys /przepraszam Krzys, ze mowie o Tobie w trzeciej osobie/ - co umie, co potrafi, jakie ma preferencje i zdolnosci zawodowe /zdaje sie mowimy o pracy/
Ja nie. Zeby konkretnie odpowiadac wpierw trzeba konkretnie pytac. A czy znajda sie satysfakcjonujace odpowiedzi czy nie, to sprawa pochodna.

a ja mysle że i tak olinka ma racje jeśli bys przeczytał w profilu mam na imie Darek jeśli by Ci zależało na pomocy napisał byś wiadomosc prywatną i napewno bym wszystko Ci napisał co umie i co potrafie i jaka mam profesje i zdolnosc zawodową

oj krzysztof teraz to zes walnal co to konkurs na przyjaciela jest czy szukasz pracy?

KRZYS11233 napisał:
a ja mysle że i tak olinka ma racje jeśli bys przeczytał w profilu mam na imie Darek jeśli by Ci zależało na pomocy napisał byś wiadomosc prywatną i napewno bym wszystko Ci napisał co umie i co potrafie i jaka mam profesje i zdolnosc zawodową
Napisz to na forum, jesli nie ja to moze ktos inny Ci pomoze. Zreszta zdaje sie taki byl Twoj zamiar na poczatku.
No chyba, ze chciales se tylko pogadac o dupie Maryni...coraz bardziej na to niestety mi wyglada.

KRZYS11233 napisał:
a ja mysle że i tak olinka ma racje jeśli bys przeczytał w profilu mam na imie Darek jeśli by Ci zależało na pomocy napisał byś wiadomosc prywatną i napewno bym wszystko Ci napisał co umie i co potrafie i jaka mam profesje i zdolnosc zawodową

Wiesz Darek muszę zachować obiektywizm i ta wypowiedzia faktycznie "dałes ciała"
To tobie zależy na informacji a nie ludziom na form by Ci ja za wszelka cene wcisnąc.
Przykro mi ale faktycznie konkretnie i z uporem pytajac ktos znajdzie sie pomocny i udzieli odpowiedzi.
Ja pytam i pytam i pytam o wszystko na czym mi zależy . Wiec jak to jest zalezy Ci ?
Pytaj ,pytaj i jeszcze raz pytaj a "kamieniami "sie nie przejmuj bo "diamenty" są cenniejsze

a ja myslę tak.... pytałem pytałem i ciągle słyszałem tylko ze wszyscy jesteście tam bezrobotni nic nikt nie wie i zle wam CO WY W TAKIM RAZIE TAM ROBICIE !!!! i jednak jest to prawda że trzeba liczyc tylko na siebie a wy no cóż udało się wam i teraz jesteście mądrzy a co do Ciebie olinko ile mozna pytac i słuchac tego samego pozdrawiam Darek