alimenty - Norwegia - s3

Szczerze mówiąc nie dziwię się Mefisto czy innym dziewczynom . Ja co prawda rozwiedziona nie jestem , ale za to mój drogi tatuś był jednym z takich wspaniałych , myślących o swoich dzieciach ojcem . Mieszkał z kochanką i jej córkami . One miały wszystko . Co roku wycieczki za granice , drogie gadżety i ciuszki , a my biedę . Dla tego dziewczyny , zero skrupułów dla ex partnerów . PZDR

jasne!!! dobry ojciec=duze alimenty--- zly ojciec= male alimenty.kasa,kasa,kasa,kasa.swiat jest naprawde chory.

no wlasne fazi takie jest ich myslenie.facet moze płcic duze alimenty a wogóe sie z dziecmi nie widywac i to jest dla was dobry ojciec,placi bo musi.

Tu nie chodzi tylko o kasę , a o to by się tym dzieckiem interesować , jego potrzebami i pomóc zapewniać to ,co jest mu potrzebne . Może mnie trochę poniosło , nie chcę mierzyć wszystkich jedną miarą , ale niestety w wielu przypadkach tak jest , że ojcowie po rozwodach biorą dzieci raz w tyg na kilka godzin i tyle . Dadzą przyznaną kwotę alimentów i ani grosza więcej . A pomyślcie ojcowie ile kosztuje wychowanie dziecka . Jedzenie , ubrania , szkoła itp . Dzieci niestety nie umieją myśleć kategoriami "muszę żyć oszczędnie , aby na wszystko wystarczyło " . Co chwilę chcą nowy , fajny i nie rzadko drogi gadżet , bo inne dzieci taki mają . Niestety , matki tez chcą żyć jak człowiek , a większość ich dochodu idzie na utrzymanie rodziny . Nie bądźcie więc tacy oburzeni wysokością tych alimentów .

i uwazam ze dziecko powinni utrzymywac oboje rodzicow a nie tylko ojciec.ja pierdziele jakie te babki sa p.........,,,

Sylwia , a kto ojcu broni się widywać z dziećmi . Ja czekałam na ojca co weekend i myślisz że przychodził ? Sytuacja znowu się powtarza , nie każdy ojciec taki jest . Niestety , jest wielu takich , którzy wolą kochanki od własnych dzieci a na koniec jeszcze oczerniają matkę , aby dziecko polubilo nową ciocię . Nie jest tak?

a czemu cala wine zganiasz na facetow babki tez sa podle.kazde malzenstwo rozlecialo sie nie tylko z winy faceta.kobiety sa nieraz podlejsze od mezczyzn.kazy ma prawo do szczescia

Podsumowując, kobieta ktora wie ze facet jest zonaty i ma dzieci ( w moim przypadku syn mial wtedy 10 lat a corka zaledwie roczek) i z premedytacja wchodzi mu do lozka i chce rozbic rodzine to zwyka kurwa jest i nic wiecej. A potem chce sie zrehabilitowac fundowaniem w wesolym miasteczku. Roznie w zyciu bywa, ludzie sie rozstaja, ale skoro facetowi tak zle z zona to czemu nie odejdzie i nie zamieszka sam i nie zyje sam???? oni odchodza jak sie pojawi inna. Ojciec moich dzieci unika odpowiedzialnosci, twierdzi ze syn jak chce sie z nim widziec to ma zadzwonic i sie umowic na wizyte. No do cholery!!! Na wizyte to sie do dentysty mozna umawiac, a nie z wlasnym ojcem. On dzieciom robi wode z mozgu i jeszcze mnie obwinia za wszystko. Ja od niego nic nie chce, z reszta nic nie dostalam nigdy, nawet jego milosc byla chyba udawana. Alma, masz racje, wielu jest takich, ktorzy cenia kochanke bardziej od dzieci, moj akurat do nich nalezy. Na szczescie za niedlugo podpisujemy kontrakt w familiekontor i bedzie zabieral dzeci co drugi weekend do siebie. Zastanawiam sie tylko czy wyrazic zgode aby moje dzieci mialy kontakt z ta panią....................

Do sylwi25 : masz racje, oboje rodzice powinni utrzymywac dzeici, ale co ma zrobic kobieta ktora ma jedno dziecko malutkie i nie moze pracowac? Co ona ma zrobic? Sylwia, ty jestes jeszcze bardzo mloda i chyba malo w zyciu przeszlas. To nie jest takie proste. Najczesciej matka zostakje z dzecmi , a ojciec placi alimenty. I jest krzyk ze matka upomina sie o wyzsze. Ale to matka jest z dziećmi cala dobe, to matka sie nimi zajmuje, to matka nie ma czasu wyjsc z kolezankami na kawe, to matka nie ma chwili dla siebie, bo musi gotowac, prac, sprzatac i pracowac. A ojciec wplaci kase raz na miesiac i jest WOLNY, ma w dupie wszystko, zaczyna nowe zycie z kims innym, chodzi na imprezki, do kina...ma czas, moze sie relaksowac. A jak chce swobodnie odpoczywac to niech za to zaplaci!!!! Bo matka ja by chciala wyjsc z kolezankami na babskie pogaduchy to musi zapalcic opiekunce zeby sie dziecmi zajela. Jezeli Sylwio twierdzisz ze obije rodzice maja utrzymywac dzieci, to idac twiom tokime myslenia oboj powinni sie tez nimi zajmowac po rowno, prawda????? A rzeczywistosc jest inna. Pozdrawiam.

czym innym jest byc ojcem a czym innym sa pieniadze na utrzymanie!!! zlinczujecie mnie tutaj a szczegolnie ty mefisto ale decyzje o dzieciach podejmuja dwie osoby,swiadome,w wiekszosci przypadkow dorosle!!! czy zmieni to twojego bylego faceta to ze bedzie placil 20000 koron??? kupi ipoda czy komputer dzieciom??? zgadzam sie ze kobieta ponosi wieksze koszty zyciowe(nie chodzi o kase) w przypadku rozpadu zwiazku z dziecmi. nazwalas brzydko nowa partnerke swojego meza ale to on ponosi wieksza odpowiedzialnosc za to co sie stalo nie ona!
uwazam ze wlasnie takie walki,wyzwyska,rozgrywki doroslych,zlosc tylko poteguja zyciowa porazke !!!!