Jest druciarstwa i to pełno a do tego straszny syf w niektórych warsztatach. Fachowcy są a jakże, tylko co z tego jak ktoś kocha to co robi i zna się na robocie a nie ma czym robić. Braki narzędziowe to standard a jak są to gdzieś leżą pod ścianą, bo młody norek ma w du..e porządek i sprzątanie, pożyczy narzędzia i nie odda. Woli w tym czasie posiedzieć na fejsie. Szefostwo nic nie mówi, ważne aby robota szła do przodu... Tak, ja mogę powiedzieć że lubię to co robię ale kocham wtedy jak grzebe u siebie wieczorkiem. Porządek, spokój, dobra muza, sam sobie szefem....