Polacy mnie zadziwiaja..gadam se z norasem i moglem sie nie odezwac pozdrawiajac slyszac polski....i podszedl do mnie jeden mowiac ze ja gadam bzdury o polakach,zastanawialem sie skad on to wzial....moze zrozumial to co ja gadam czy moze nie....dobre to bylo bo wiem co mowie mimo iz jestem po kilku i wiem co mowie...wiec powiedzialem mu ze jesli mi nie wierzy to on i kolega moga mnie zbombardowac a nawet noza pocisnac...oi skonczylo sie gadka tylko mimo iz POLAK twierdzi nadal ze bzdury o polakach gadalem...nie no musialem sie podzielic tym...niech mu bedzie...ja nic do stracenia nie mialem bymajmniej ale ze mam sie wstydzic ze ja PL jestem?Nigdy i napewno nie ja..damn 
