Irlandzki przewoźnik słynie z oszczędnościowych rozwiązań. Tym razem zarząd Ryanaira zastanawia się nad wprowadzeniem miejsc stojących w samolocie. Osoby, które wybrałyby miejsca stojące, za lot zapłaciłyby nawet o połowę mniej. A przewoźnik “upchnąłby” więcej pasażerów podczas jednego lotu.
Miejsca przeznaczone dla pasażerów stojących znajdowałyby się przy „pionowych fotelach”, do których przymocowano by pasy bezpieczeństwa.
Z badania przeprowadzonego przez Tickets Respons Analyse (analiza usług związanych z turystyką) wynika, że 3 na 10 norweskich pasażerów jest za wprowadzeniem takiego rozwiązania. Najmniej problemów z przyjęciem takiego pomysłu mają osoby młode - 47 proc. ankietowanych w przedziale 18-29 lat uważa, że nie ma nic złego w staniu w samolocie. Tym bardziej, jeśli ma to obniżyć koszty podróżowania. Pomysł cieszy się zainteresowaniem również wśród osób latających na krótkich dystansach.
Starsza grupa pasażerów, w wieku 65-79 lat, nie wyobraża sobie jednak podróży na stojąco - nawet, jeśli bilet lotniczy byłby dużo tańszy.
Latający tramwaj
Wprowadzenie miejsc stojących to temat powracający już od kilku lat. W 2010 roku irlandzki przewoźnik przedstawił podobny projekt. Problemem okazały się wówczas kwestie bezpieczeństwa i prawne. Obecnie tematem zainteresował się również tani chiński przewoźnik Spring Air.
- Miejsca stojące w samolocie zrewolucjonizują sposób, w jaki podróżujemy na krótkich odcinkach. Przed przewoźnikami jest jednak dużo pracy, by rozwiązać wszystkie kwestie bezpieczeństwa pasażerów, którzy wykupili nowe rodzaje samolotowych miejsc – twierdzi Wolff Andersen, szef Ticket Feriereiser.
Miejsca przeznaczone dla pasażerów stojących znajdowałyby się przy „pionowych fotelach”, do których przymocowano by pasy bezpieczeństwa.
Z badania przeprowadzonego przez Tickets Respons Analyse (analiza usług związanych z turystyką) wynika, że 3 na 10 norweskich pasażerów jest za wprowadzeniem takiego rozwiązania. Najmniej problemów z przyjęciem takiego pomysłu mają osoby młode - 47 proc. ankietowanych w przedziale 18-29 lat uważa, że nie ma nic złego w staniu w samolocie. Tym bardziej, jeśli ma to obniżyć koszty podróżowania. Pomysł cieszy się zainteresowaniem również wśród osób latających na krótkich dystansach.
Starsza grupa pasażerów, w wieku 65-79 lat, nie wyobraża sobie jednak podróży na stojąco - nawet, jeśli bilet lotniczy byłby dużo tańszy.
Latający tramwaj
Wprowadzenie miejsc stojących to temat powracający już od kilku lat. W 2010 roku irlandzki przewoźnik przedstawił podobny projekt. Problemem okazały się wówczas kwestie bezpieczeństwa i prawne. Obecnie tematem zainteresował się również tani chiński przewoźnik Spring Air.
- Miejsca stojące w samolocie zrewolucjonizują sposób, w jaki podróżujemy na krótkich odcinkach. Przed przewoźnikami jest jednak dużo pracy, by rozwiązać wszystkie kwestie bezpieczeństwa pasażerów, którzy wykupili nowe rodzaje samolotowych miejsc – twierdzi Wolff Andersen, szef Ticket Feriereiser.
