Wybaczcie poprzedni post

Musze tu wyjaśnić dwie sprawy.
Pierwsza, ze podoba mi się Norwegia, jest tu pięknie. Podobają mi się norweskie prawa, wychowanie dzieci.
Nawet to, ze dziecko ma prawo odejść od rodzica z każdego błahego powodu.
Druga sprawa, ze mieszkam w More og Romsdal. Miejscu znanemu każdemu norwegowi ale nie nam Polakom.
To województwo jest specyficzne w Norwegii, budzi niezrozumienie w całym kraju.
Zdarza mi się wrzucić Norwegów do jednego worka
Co do reszty, to w sumie pisałem prawdę. Trzeba wyjść poza 17 maja, Oslo i machanie chorągiewka.
I co tak naprawdę rożni Polskę od Norwegii, czemu tu jest tak dobrze a u nas tak źle?
Oni mieli ciężej od nas, potrafili to wykorzystać by stworzyć silne prawa.
My mamy długą historie w świecie kulturę, potencjał ludzkich umiejętności, umysłów i walki o wolność.
Nie mamy mocnych, dobrych praw.