Moze ktos dorosly i doswiadczony mi pomuc!!!! - Norwegia

Sprawa jest troche zkomplikowana dla mnie a raczej zaczyna byc.Kiedys 2 -3 lata temu sedzialem sobie z rodzinka przy sniadaniu i muj tatus powiedzial Synus!!! jak poznasz kobiete to nie zen sie z pierwsza lepsza,no to mowie dobrze tatus!! Wziolem sobie te slowa tak do serca ze za jakis czas poznalem dziewczyne troche pochodzilem,i mowie dobra niby jest fajnie ale jeszcze nie to.I powiedzialem jej sorry to chyba nie to czego szukamy nie w ten tramwaj zesmy wsiedli czesc!!I zaraz jak to kobieta jestes dran!! facet to swinia!! i wogole gnoj z ciebie straszny!!! I tak jedna dziewczyna droga trzecia dziesionta,i wkoncu mam 23 lata i zgopialem,i juz calkowicie nie wiem czy takie przebieranie jest dobre.A le zawsze bralem slowa taty do siebie i wierzylem ze ma racje. Pomuszcie! Sorry za polska ortografia ale w pl dawno nie mieszkalem wiec robie bledy nie dlatego ze nie umie pisac

Siemka.Jak mi wlazła 30 na grzbiet-obudziłem się żonaty .Też przebierałem wybierałem i takie różne cuda.Przyjdzie i Twój czas masz dopiero 23 lata.Jedna prawda-jakbyś nie zrobił zawsze czegoś będzie Ci brakować.Pozdro.

Na takie rzeczy to nie ma zadnych regul i schematow. Sam musisz sobie odpowiedziec na takie pytania. Chociaz, skoro sie w Tobie zaczynaja rodzic, to moze to jakis znak, ze zblizasz do jakiego punktu zwrotnego. Powodzenia w poszukiwaniach

Najlepsza rada w tym temacie,to nie słuchać żadnych rad
Przyjdzie czas,że dostaniesz od amora obuchem w rozum i będziesz chodził jak nic nie widzące ciele
Dobre rady moga się przydać po fakcie jak już przyjdzie otrzeźwienie
A narazie niech Cię ptaszyna prowadza tam gdzie kwiaty piękne i pachnące

Spróbuj z jakąś dziewczyna zamieszkac, wtedy najlepeij sprawdzicie czy to jest "to", poza tym zycie polega miedzy innymi na kompromisach. Czasem po latach widac ze nie wyszło, ale nie mozna wchodzic w związek z myslą ze sie kiedys rozstaniemy...

Chetnie bym porozmawiał na skype-ja podszkoliłbym sobie norweski-a Ty poznał trochę prawdy życiowej.

Juliusz napisał:
Chetnie bym porozmawiał na skype-ja podszkoliłbym sobie norweski-a Ty poznał trochę prawdy życiowej.

W lasinie jutro bende mnial skejpa to chetnie porozmawiam.Tutaj hiltona napisala jak bym zamieszkal z dziewczyna fajnie bo nawet bym tak to wolal zostawic i poprostu sobie mieszkac.Ale jak sie ma proboszcza w rodzinie to juz nie jest takie proste dla mnie.Bo zaraz dekalog w ruch kazanie i wyklad ze milosc medzy dwojgiem ludzi jest swiatlem zycia,Tylko kazdy zapomina o waznej zeczy,ze mauzenistwo jest puziniej cieszkim rachunkiem za to swiatlo

I tu masz rację-wysokie rachunki za ,,światło,,-nie mówię tu o taniej energi elektrycznej w norwegi.Chociaż jak dobrze prosperująca energetyka-ciągle jest zasilanie-i tak to bywa w małżenstwie-jak zaczyna brakować kasy(zasilania)zaczynają się problemy,a po co ludzie tułają się po świecie-zarobić kasę-żeby rodzina miała lepiej.Mam 2 córki jedna 18 druga 20 lat a ja mam 50kę.W dzisiejszym świecie życie materialne,status,itp-ja osobiscie nie mam wielkich potrzeb-ważne żeby córki miały lepiej.Pozdro

tumanie gdzie twoja ortografia