truskawkowa napisał:
niby z nicka wynika,ze na karku masz czterdziestke,a to co mowisz swiadczy o tym,ze mamy tu do czynienia z doroslym ale jeszcze niedoroslym osiemnastolatkiem,ktory wprawdzie umie czytac i pisac i wydaje mu sie,ze jest na tyle madry,zeby rozmawiac z doroslymi,ale brak doswiadczenia zyciowego i oczytania nie pozwala mu zrozumiec tej rozmowy(przenosni,sensu przeskakiwania z tematu na temat i wiazania ich ze soba,niedopowiedzen czy wychwytywania tego co autor mial na mysli piszac niejako dla ciezej myslacych"nie na temat" )
o braku dystansu do siebie,kogokolwiek i czegokolwiek juz nawet nie wspominam bo po co?
przylazles tu,napisales 7 postow na tym forum i wszystkie w tym watku o Hilton(ktory sam zalozyles)
wiesz chlopie co to znaczy?
i wszyscy juz widza,ze Ci serduszko puka w rytmie cza cza
czy naprawde nie ma innej drogi?

[/quote]
Oh my god!! Truskawkowa!!!!, zaczyna byc tak jak w liceum. Ale super, łezka sie w oku kręci. Wtedy znajdowałam w kurtce lub bluzie liściki, byłam typowana na przewodniczacych klasy, szkoły ( ostatecznie nie zgodziłam sie zostac nawet skarbnikiem

) Tłumaczyłam to zawsze tym, ze daleko mieszkam i nie dam rady wpasc do szkoly jak zajdzie potrzeba.
A teraz, gdy jestem po trzydziestce i juz wydawalo mi sie, ze dawno minely te czasy licealnych zaczepek, wymysla sie wątki na temat mojej osoby

czekam kiedy powstanie film dokumentalny na NRK, a potem to juz tylko fabuła... old school Hollywood... artykuły o mnie na "Pudelku". Pragnęłam byc sławna i udało mi sie nawet za garnicą. teraz musze znaleźć dobrego menadzera, wstrzyknąc kolagen we wary i odessac litr tłuszczu z tyłka. Mysle ze kariere , zważywszy na to ze daje rade w zimnej Norwegii, moge kontynuowac na Alasce, na przystanku

Truskawkowa, dziekuje ci, ze otworzyłas mi oczy, kolejny juz taz. Dzieki tobie jestem bardziej pewna siebie.