jaworro napisał:
Jak myslisz, czy Polacy za granica sa "gnijacymi burakami", czy "rozwijajacymi sie debesciakami"......
Pytam bo wiele osob twierdzi, ze na "POLUSOW" za granica trzeba uwazac, za jak ufac to napewno nie polakom i takie opinie slyszalem, kiedy wyjechalem kilka lat temu do Londynu.
Jednak, poznalem ciekawych ludzi, ktorzy sie rozwijaja i na ktorych mozna liczyc.
Chociaz po dzien dzisiejszy wiele osob twierdzi, ze tak nie jest i uwazaja swoich rodakow za hołote - wiec jak to jest...
Ze jedni tweirdza tak a inni inaczej ... ?
Jakie Ty masz doswiadczenie ?
głupie pytanie , jest tak samo w Polsce , są idioci i są ludzie całkiem normalni , od ciebie zależy jakie towarzystow sobie dobierzesz ...
Jeżeli chodzi o hołotę polską , to nie rózni się dużo od tej norweskiej , myślę , że nawet ma więcej kultury , bo Norwegowie to najwięksi syfiarze na świecie , coś ala cyganie , dużo mogą się od nas nauczyć
Jak myslisz, czy Polacy za granica sa "gnijacymi burakami", czy "rozwijajacymi sie debesciakami"......
Pytam bo wiele osob twierdzi, ze na "POLUSOW" za granica trzeba uwazac, za jak ufac to napewno nie polakom i takie opinie slyszalem, kiedy wyjechalem kilka lat temu do Londynu.
Jednak, poznalem ciekawych ludzi, ktorzy sie rozwijaja i na ktorych mozna liczyc.
Chociaz po dzien dzisiejszy wiele osob twierdzi, ze tak nie jest i uwazaja swoich rodakow za hołote - wiec jak to jest...
Ze jedni tweirdza tak a inni inaczej ... ?
Jakie Ty masz doswiadczenie ?
głupie pytanie , jest tak samo w Polsce , są idioci i są ludzie całkiem normalni , od ciebie zależy jakie towarzystow sobie dobierzesz ...
Jeżeli chodzi o hołotę polską , to nie rózni się dużo od tej norweskiej , myślę , że nawet ma więcej kultury , bo Norwegowie to najwięksi syfiarze na świecie , coś ala cyganie , dużo mogą się od nas nauczyć
