Adecco Norge - Norwegia - s2

napisz nam Fafik jakie masz alternatywy
to predzej pomozemy wybrac

Przeciez 90% polakow i nie tylko zaczynalo w bemmamingach,a swoja droga to posrednicy rozmnazaja sie w ostatnich latach jak szczury...

U pośrednika trzeba tylko nie dać się wykorzystywać i pilnować aby nie próbowali robić Cię w balona. Jeżeli Ci się coś należy, to trzeba twardo trwać przy swoim aby Ci to dali.
Jeżeli wystąpi jakiś poważniejszy konflikt, to trzeba się poskarżyć do Arbeidstilsynet (infolinia po polsku) lub zapisać do Fellesforbundet - oni Ci pomogą.
Z mojego doświadczenia wynika, że firmy pośredniczące chciałyby mieć samych bezmózgich baranów na etatach, pracujących po 24 godziny na dobę i to najlepiej jeszcze bez dodatku za nadgodziny oraz w jednych rękawiczkach przez cały rok. Jest wielu takich ludzi, którzy daliby sobie nawet w twarz napluć i powiedzieliby że deszcz pada.
Dowiedz się jakie masz prawa i nie daj ich łamać, a może początek u pośrednika nie będzie taki zły.
Zaznaczam, że przez powyższe nie chcę stwierdzić, że wszystkie firmy pośredniczące zawsze łamią prawo. Chciałem powiedzieć że bywają takie przypadki.
Powodzenia.

Moroklumpen napisał:
U pośrednika trzeba tylko nie dać się wykorzystywać i pilnować aby nie próbowali robić Cię w balona. Jeżeli Ci się coś należy, to trzeba twardo trwać przy swoim aby Ci to dali.
Jeżeli wystąpi jakiś poważniejszy konflikt, to trzeba się poskarżyć do Arbeidstilsynet (infolinia po polsku) lub zapisać do Fellesforbundet - oni Ci pomogą.
Z mojego doświadczenia wynika, że firmy pośredniczące chciałyby mieć samych bezmózgich baranów na etatach, pracujących po 24 godziny na dobę i to najlepiej jeszcze bez dodatku za nadgodziny oraz w jednych rękawiczkach przez cały rok. Jest wielu takich ludzi, którzy daliby sobie nawet w twarz napluć i powiedzieliby że deszcz pada.
Dowiedz się jakie masz prawa i nie daj ich łamać, a może początek u pośrednika nie będzie taki zły.
Zaznaczam, że przez powyższe nie chcę stwierdzić, że wszystkie firmy pośredniczące zawsze łamią prawo. Chciałem powiedzieć że bywają takie przypadki.
Powodzenia.
Slusznie zauwazyles ze potrzebuja bezmozgowcow,a jesli wyjdziesz przed szereg zostaniesz usuniety i po Tobie nastepny ,a werbuja w Polsce bez znajomosci jezyka...

jasta102 napisał:
napisz nam Fafik jakie masz alternatywy
to predzej pomozemy wybrac
Jeśli chodzi o alternatywy to jeszcze Submet (niestety rozmowa kwalifikacyjna 450 km w jedną stronę) no i jak dla mnie troche podejrzane AMDirect.no. znam także j. szwedzki - ostatnie 6 miesiecy pracowałem w Szwecji w agencji w której starałem się tak jak ktoś napisał tylko wymagać tego co miałem dostać niestety nie wszystkim się to podoba.

Rafik21l napisał:
jasta102 napisał:
napisz nam Fafik jakie masz alternatywy
to predzej pomozemy wybrac
Jeśli chodzi o alternatywy to jeszcze Submet (niestety rozmowa kwalifikacyjna 450 km w jedną stronę) no i jak dla mnie troche podejrzane AMDirect.no. znam także j. szwedzki - ostatnie 6 miesiecy pracowałem w Szwecji w agencji w której starałem się tak jak ktoś napisał tylko wymagać tego co miałem dostać niestety nie wszystkim się to podoba.
a może ciut inaczej
czy miejscowi zbrojarze potwierdzają, że istnieje jeszcze zapotrzebowanie na obszarze Norge
na zbrojarzy?
albo ilu siedzi bez pracy
jeszcze inaczej
gdyby pojawiło się takowe zapotrzebowanie
to ilu szwagrów, bądź kolegów na pojutrze mogliby załatwić

jasta102 napisał:
Rafik21l napisał:
jasta102 napisał:
napisz nam Fafik jakie masz alternatywy
to predzej pomozemy wybrac
Jeśli chodzi o alternatywy to jeszcze Submet (niestety rozmowa kwalifikacyjna 450 km w jedną stronę) no i jak dla mnie troche podejrzane AMDirect.no. znam także j. szwedzki - ostatnie 6 miesiecy pracowałem w Szwecji w agencji w której starałem się tak jak ktoś napisał tylko wymagać tego co miałem dostać niestety nie wszystkim się to podoba.
a może ciut inaczej
czy miejscowi zbrojarze potwierdzają, że istnieje jeszcze zapotrzebowanie na obszarze Norge
na zbrojarzy?
albo ilu siedzi bez pracy
jeszcze inaczej
gdyby pojawiło się takowe zapotrzebowanie
to ilu szwagrów, bądź kolegów na pojutrze mogliby załatwić

w Oslo nadal jest zapotrzebowanie na zbrojarzy, nie liczy sie wyksztalcenie kandydata ale jego doswiadczenie oraz umiejetnosci. Rozmowa kwalifikacyjna polega glownie na sprawdzeniu referencji oraz tescie z montazu i ukladania zbrojenia......

BiZi napisał:

w Oslo nadal jest zapotrzebowanie na zbrojarzy, nie liczy sie wyksztalcenie kandydata ale jego doswiadczenie oraz umiejetnosci. Rozmowa kwalifikacyjna polega glownie na sprawdzeniu referencji oraz tescie z montazu i ukladania zbrojenia......
a chcą przyjmować Polaków?
w ogóle

Ponura_Panda napisał:
Sam zaczynałem przez Adecco. Nie przyjechałem w ciemno, nie przepracowałem ani godziny na czarno nie mieszkałem samochodzie...
W momencie jak zdecydowałem sie zostać tu ma dłużej znalazłem sobie pracę w norweskiej firmie. Tyle w temacie Adecco

Swoją droga ciekaw jestem jak by się teraz odnaleźli w obecnej sytuacji na rynku pracy ci którzy przyjechali tu 8 - 10 lat i teraz wyśmiewają tych co próbują zrobić DOKŁADNIE TO SAMO co oni przed laty... Ciekaw jestem ilu z Was wyśmiewających pośredniaki zapukało by do ich drzwi albo robiło na czarnucha
...to oczywiście było pytanie retoryczne


Dokładnie tak.
Czemu pytanie retoryczne?
Niech się każdy z obecnych przyzna po kolei kto pracował w Adecco.
Przecie to nie wstyd!
.....i nie ma co cwaniaczyc...

Ja pracowałem 3 mce , złego słowa nie powiem. (jak na tamten czas )

alexkawa napisał:
Ponura_Panda napisał:
Sam zaczynałem przez Adecco. Nie przyjechałem w ciemno, nie przepracowałem ani godziny na czarno nie mieszkałem samochodzie...
W momencie jak zdecydowałem sie zostać tu ma dłużej znalazłem sobie pracę w norweskiej firmie. Tyle w temacie Adecco

Swoją droga ciekaw jestem jak by się teraz odnaleźli w obecnej sytuacji na rynku pracy ci którzy przyjechali tu 8 - 10 lat i teraz wyśmiewają tych co próbują zrobić DOKŁADNIE TO SAMO co oni przed laty... Ciekaw jestem ilu z Was wyśmiewających pośredniaki zapukało by do ich drzwi albo robiło na czarnucha
...to oczywiście było pytanie retoryczne

no to moze mala kontra: czy realia 8/10 lat temu nie byly nieco inne? czy agencji nie bylo jedynie kilka? czy ich sposob dzialania obecnie nie rozni sie od tego 8/10 lat temu [min. subtelna roznica zatrudniania Poalkow do skladania falszywych obietnic?:D]? czy popyt i podaz pracy nie wygladaly inaczej? nikt nie robi pozbawionym rozsadku ludziom wiekszej krzywdy, niz popularne serwisy kreujace mitologie norweskiej leniwej przystani. w koncu to troche jak w biznesie: kto podejmuje decyzje w oparciu o hurraoptymistyczne scenariusze bardzo szybko zostaje sprowadzony do pionu przez realia P
Kolego alexkawa dziękuję za twoje bystre spostrzeżenia niestety nic z Twoich "złotych" rad mi się nie przyda skoro nie pracowałeś dla Adecco chciałem jednak zebrać opinie takie jak sugeruje Janek12 jedno jego zdanie jest dla mnie więcej warte niż wszystkie Twoje posty.