Osiołkowi w żłoby dano. - Norwegia - s2

Panieladny należysz do organizacji obrony praw zwierząt? A może nigdy nie miałeś zwierzaka innego niż ptak, ryba, płaz i gryzoń, ewentualnie kot.
Zadajesz pytanie, czy temu osiołkowi chciało się chodzić po świecie za Nimi?
To Ci odpowiem na przykładzie mojego psa, który jest gabarytowo taki jak osioł : chce przeskoczyć ogrodzenie aby z nim iść na spacer i nawet gdyby ten spacer trwał 10 godzin to będzie się opierał, aby wrócić do domu.
Udomowione zwierzę pójdzie za człowiekiem wszędzie i jeszcze będzie chciało mu narzucić trasę marszu (dotyczy inteligentniejszych gatunków).

...faktycznie jesli traktowac zwierzeta,pod wzgledem ich gabarytow to masz zupelna racje!
po co sie przejmowac cala reszta.przeciez najwazniejsze co sie nam wydaje,za sluszne!

ogolnie o to chodzi...czlowiek wlasnie po to udomowil zwierzeta,aby robily to,co on chce...

generalnie masz rację ale porównaj sobie bezpańskiego psa do psa udomowionego, widzisz różnicę? I nie mam tu na myśli np. dzikiego psa dingo.
Czy gdzieś na wolności żyją jeszcze osły? Może tak, ale nie słyszałam o tym choć oglądam Animal Planet w dodatku w wersji HD od jakiegoś czasu. Osioł to takie zwierzę jak owca tylko trochę mądrzejsze i bardzie uparte, generalnie zależne od człowieka, więc uważam, że potrafi się z człowiekiem zaprzyjaźnić na swój sposób.
O.K. nikt się osła nie pytał, czy chce maszerować przez Polskę, przecież mógł nie chcieć w obawie przed tym co go spotka ( może miał przeczucia ?)
Inteligentne ( w naszym pojęciu ) zwierzę domowe typu koń, pies, osioł, czasami i kot pójdzie za swoim panem na koniec świata chętniej niżby siedziało z nim w jednym miejscu.
Wszystkie zwierzęta mają zakodowaną w sobie podróż ( za pożywieniem? ) - tylko człowiek od jakiegoś czasu prowadzi osiadły tryb życia.
Nie jeden z moich psów odprowadzał mnie do autobusu i gdyby nie syk zamykających się drzwi jechałby zemną, niejeden także dogoniłby mój samochód gdyby nie przekroczył 30km/h.
Mieszkam na odludziu więc mogę sobie pozwolić na to, aby mój pies gonił mój samochód do pewnej odległości od zabudowań.

generalnie masz rację ale porównaj sobie bezpańskiego psa do psa udomowionego, widzisz różnicę? I nie mam tu na myśli np. dzikiego psa dingo.
Czy gdzieś na wolności żyją jeszcze osły? Może tak, ale nie słyszałam o tym choć oglądam Animal Planet w dodatku w wersji HD od jakiegoś czasu. Osioł to takie zwierzę jak owca tylko trochę mądrzejsze i bardzie uparte, generalnie zależne od człowieka, więc uważam, że potrafi się z człowiekiem zaprzyjaźnić na swój sposób.
O.K. nikt się osła nie pytał, czy chce maszerować przez Polskę, przecież mógł nie chcieć w obawie przed tym co go spotka ( może miał przeczucia ?)
Inteligentne ( w naszym pojęciu ) zwierzę domowe typu koń, pies, osioł, czasami i kot pójdzie za swoim panem na koniec świata chętniej niżby siedziało z nim w jednym miejscu.
Wszystkie zwierzęta mają zakodowaną w sobie podróż ( za pożywieniem? ) - tylko człowiek od jakiegoś czasu prowadzi osiadły tryb życia.
Nie jeden z moich psów odprowadzał mnie do autobusu i gdyby nie syk zamykających się drzwi jechałby zemną, niejeden także dogoniłby mój samochód gdyby nie przekroczył 30km/h.
Mieszkam na odludziu więc mogę sobie pozwolić na to, aby mój pies gonił mój samochód do pewnej odległości od zabudowań.

Dino napisał:

   Trafi się jeden idiota...

jak dla mnie dla tego/tych co to zrobili krotka pilka - kulka w leb, podczas poligonu coby nasi zolnierze postrzelali cos podczas cwiczen "po prawdziwemu" ... kazdy, kto bestialsko zneca sie nad zwierzetami albo je morduje jest dla mnie niczym, zerem bez zadnych praw do zycia...
ostatnio byl artykul na onecie na temat jakiegos kolejnego pierdolnietego swieta bodajze w Indiach... pomordowali okolo 200 tysiecy zwierzat zeby wyblagac u swoich bozkow slodycze zycia dla siebie.... masakra.... znalazlby sie jakis madry kaplan i kazalby im sie powycinac nawzajem, takie cos mi sie marzy.... nienawidze fanatykow.... jakichkolwiek...

...o.k.panie ulv!

w takim razie musisz byc rowniez,oburzony na norweskie (zakazane)polowania,na wieloryby.
no chyba,ze norwegowie moga...

panieladny dziś masz chyba kiepściutki humorek widzę tak pijesz żółcią już któryś dzień z rzędu co cie tak wkurza święta idą powinniśmy być milsi

...nie no,jasne.
najwazniejsze,zeby bylo - milo!

panladny napisał:
...o.k.panie ulv!

w takim razie musisz byc rowniez,oburzony na norweskie (zakazane)polowania,na wieloryby.
no chyba,ze norwegowie moga...


jestem... tego nawet nie mozna nazwac oburzeniem, wkurwia mnie takie cos jak juz napisalem wczesniej i koniec... nie ma znaczenia KTO to robi... lubie i podoba mi sie Norwegia , Norwegowie i zycie tutaj dlatego,ze.... i tutaj moje tego powody... ale z kolei NIENAWIDZE takich, ktorzy morduja zwierzeta bez tej jednej wytlumaczalnej przyczyny - dla wlasnego przezycia... i TYCH wlasnie Norwegow tak traktuje, jak scierwa.... i co ??? ... bo twoj post sugeruje, ze poniewaz za cos tam Norwegia jest dla mnie NA PLUS - to jestem juz jakims jej zaslepionym fanatykiem ???

filozof z ciebie jest panieladny..... szkoda tylko, ze - jak to sie na takich jak ty wlasnie mowi - chlopski ....

...ale co chlopski?
chetnie sie dowiem,co na takich jak ja,sie mowi...