Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
rafal dudek Ewa Nowakowska Renata Gawełczyk Suchar009 KatarzynaR (4243 niezalogowanych)
2840 Postów
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Koczkodan napisał:
Z tym bliżej do domu, to bym polemizowała. Bo "bliżej" nie znaczy "szybciej" lub "taniej". Połaczenia lotnicze między Polską a Oslo są tak tanie, że właściwie można powiedzieć, że lata się za darmo... No, chyba że wywiałoby nas na odległą północ... Nad Liechtensteinem też się zastanawialiśmy, jednak rynek pracy jest tam malutki, a ogłoszeń niewiele. Niemcy i Austria - ciężko jest trafić na dobrze płatną pracę, generalnie po przeliczeniu na złotówki (wiem, że tak się nie robi, ale póki nie spłacimy zobowiązań w Polsce musimy liczyć się z tym, że miesiąc w miesiąc bedziemy musieli przelewać sporą kwotę na rzecz polskich instytucji...) szału nie ma. Standard życia/ siła nabywcza pieniądza w Niemczech i Austrii jest zapewne większa niż w Polsce, ale, tak jak wspomniałam, wykluczam te kraje (nooo, chyba że trafi się naprawdę fajna oferta; generalnie jestem otwarta na wszelkie rynki) dopóki musimy wysyłać pieniążki do Polski... kalkuluję więc również (niestety) przeliczniki na nasze szacowne plny....


moglibyście bardziej sie wysilić i .... bardziej wiarygodna historyjkę wymyśleć,
stać was na płacenie bieżących zobowiązanń w kraju a już praca za miedzą jest nieopłacalna ?

i musicie AŻ w Norwegi i to dobrze płatnej szukać?

dyrdymały .... jak dla mnie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:6  
Odpowiedz   Cytuj
485 Postów

(4altee)
Wyjadacz
A ja oddam dwie pensje,za mozliwosc zostania tutaj w mioim ukochanym kraju,okradzionym do cna.PANIE,PANOWIE idzie lepsze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
604 Posty
Nicole po ojcu
(oppland)
Wyjadacz
retier1 napisał:
Koczkodan napisał:
Z tym bliżej do domu, to bym polemizowała. Bo "bliżej" nie znaczy "szybciej" lub "taniej". Połaczenia lotnicze między Polską a Oslo są tak tanie, że właściwie można powiedzieć, że lata się za darmo... No, chyba że wywiałoby nas na odległą północ... Nad Liechtensteinem też się zastanawialiśmy, jednak rynek pracy jest tam malutki, a ogłoszeń niewiele. Niemcy i Austria - ciężko jest trafić na dobrze płatną pracę, generalnie po przeliczeniu na złotówki (wiem, że tak się nie robi, ale póki nie spłacimy zobowiązań w Polsce musimy liczyć się z tym, że miesiąc w miesiąc bedziemy musieli przelewać sporą kwotę na rzecz polskich instytucji...) szału nie ma. Standard życia/ siła nabywcza pieniądza w Niemczech i Austrii jest zapewne większa niż w Polsce, ale, tak jak wspomniałam, wykluczam te kraje (nooo, chyba że trafi się naprawdę fajna oferta; generalnie jestem otwarta na wszelkie rynki) dopóki musimy wysyłać pieniążki do Polski... kalkuluję więc również (niestety) przeliczniki na nasze szacowne plny....


moglibyście bardziej sie wysilić i .... bardziej wiarygodna historyjkę wymyśleć,
stać was na płacenie bieżących zobowiązanń w kraju a już praca za miedzą jest nieopłacalna ?

i musicie AŻ w Norwegi i to dobrze płatnej szukać?

dyrdymały .... jak dla mnie


dyrdymały?...gorzej to wszystko wyglada u takich ludzi- po prostu nieudacznicy zyciowi,zeby schodzić do takiego poziomu?nie no jeszcze spieszy się im i trza takim kosztem płacic,byle by ktoś im pracę załatwił na ten tych miast...wstyd,zeby nie umiec poradzić sobie samemu...ja za żadne pieniądze obcemu pracy bym nie załatwiła,bo nie znam ludzi i nie wiem nic o nich,a problemu można się szybko na bawic.Kolega kolegę potrafi oszukać,narobić brudu w pracy i nie tylko a wez tu obcym zaufaj....zreszta nie zżdziwiłabym się,jak ktos lub sami oni wykręcą numer cwaniacki to moze wtedy taki jeden z drugim się na uczy...nie mam szacunku dla ludzi,którzy chca aby im wszystko łatwo przychodziło i dla tych co karierę próbuja robić czyims kosztem,bez żadnych wysiłków....jesli nikt nie odp na wasze CV to powody moga byc dwa...albo firmy nie maja teraz pracy albo nic nie ma w waszych CV co mogłoby zainteresować firmę....po Waszych wypocinach i z mojego doswiadczenia...chodzi mi o pobyt,pracę itp to ja prowadząc nawet firmę sprzątajaca nie przyjęła bym Was,bo żadne z Was nawet tego nie jest w stanie zaoferowac,bo tu nawet sprzątac trza potrafic...wiec mimo wszystko jak was nikt nie oszuka lub wy kogos,jak sami znajdziecie pracę to znaczy ze mieliscie naprawdę szczescie no i ktos....no ale cóz do odwaznych i cwaniaków świat nalezy....tylko jak długo mozna się bujac na cwancyku,jak to mój syn mówi...a zapomniałabym jeszcze do tych co chcą pomóc załatwcie chałupe lub pokój dla znajomych za druga wypłate ,bo z PL jada a mieszkac gdzie będa na dworcu?bo przeciez i z tym faktem sobie nie poradzą albo swoje odstąpcie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów
A A
(Koczkodan)
Wiking
Dj Funky D - dziękuję, wypełniłam formularz.

Co do ostatniej wypowiedzi.... Nie rozumiem tej złośliwości. Ale, niestety, "człowiek człowiekowi wilkiem" zawsze był i będzie.
Nasze CV są w porządku, w Polsce cały czas pracujemy i nikt na naszą pracę nie narzeka. Dlatego też nie rozumiem wyzwisk od cwaniaków i sugestii, że nic nie potrafimy. Nie móię też o wyjeździe już, w tej chwili. Zdaje sobie sprawę, że poszukiwanie pracy jest procesem żmudnym i długotrwałym, tym bardziej bedąc tu, w PL. Napisałam na tym forum mając nadzieję, że Wy,jako osoby przebywające już tam, na miejscu, możecie polecić jakiegoś sprawdzonego pracodawcę lub agencję pracy. Nie liczę też, że ktoś poręczy za mnie głową u tegoż pracodawcy. Po prostu miałam nadzieję, że może komuś obiło się jakieś ogłoszenie o ucho/ oko i da namiary, a resztę z potencjalnym pracodawcą załatwimy już sami, zgodnie z obowiazującymi procedurami.
Przepraszam, jeśli kogoś mój post tak bardzo oburzył. Gdyby nie kilka dosyć ch... wydarzeń w naszym życiu, o których nie chciałbym się rozpisywać (zresztą i tak to nikogo z Was nie obchodzi), siedzielibyśmy na tyłkach w naszej Polsce pracując jak do tej pory i nie narzekając. Życie jednak pisze różne scenariusze, czasami od nas niezależne, ale czy to od razu musi czynić z kogoś nieudacznika, cwaniaka, czy też osobę, która ma na celu od razu kogoś oszukać? Może Wy spotkaliście tylko takich ludzi na swojej drodze... jeśli tak, to współczuję.
Co do mieszkania i gotówki na start: często agencje pracy, tudzież pracodawcy proponują zakwaterowanie na start. Gotówkę "na dzień dobry" też mamy jakąś odłożoną, pozwoli nam na pewno na opłacenie pierwszego czynszu i skromne przeżycie, nie chcemy być na niczyim garnuszku.
Ktoś wcześniej pytał, jaką kwotę minimalną musimy przelewać miesięcznie do Polski... 4000 pln - przy zarobkach norweskich jest to realne, przy brytyjskich - to cała jedna pensja. Dlatego nie UK, a Norwegia, ewentualnie Szwajcaria, nie wykluczam też innych rynków. Ale jestem na forum o Norwegii, więc nie będę Was pytać o pracę w innym kraju.
Jednak widzę, że nie jestem zbyt przychylnie traktowana, dlatego też dziękuję wszystkim, którzy potraktowali mnie po przyjacielsku. I życzę wszystkim (tym złośliwym również) wszystkiego naj
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
9 Postów
aga s
(NORGIA)
Wiking
Koczkodan, bardzo ładnie to napisałaś. Czytają to forum często zastanawiam się, dlaczego
ludzie od razu tak oceniają innych jako złodziei i potencjalnych oszustów. Wiem, że istnieją i tacy, ale przecież nie można wszystkich mierzyć jedną miarką. Być może spotkali tylko takich ludzi na swojej drodze. Ja tez myślałam o wyjeździe do Norwegii, dlaczego – dlatego że w Polsce bywa źle a pracodawcy nie liczą się z pracownikiem. Nie będę się rozpisywać i narzekać, bo nikogo to nie obchodzi to moje problemy. Mam czasami wrażenie, że ci, którzy są w Norwegii
nie wiedzą lub już zapomnieli jak jest w Pl. Nie byli chyba nigdy w Polskim Urzędzie pracy gdzie trzeba czekać kilka godzin na rejestrację, Norweski NAV nigdy chyba nie widział tylu ludzi przez miesiąc, co u nas w Pl. można zobaczyć w ciągu jednego dnia. Zasiłki tez są wyższe, bo da się z nich żyć. A tu po 20 latach pracy otrzymujesz zasiłek w wysokości ok. 650 zł ( brutto oczywiście) i co z tym zrobić?? Zapłacić czynsz, kupić dziecku buty, opłacić przedszkole czy wziąć i się upić??
Ech …nie chce mi się już o tym pisać.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Monika Monika
(Octavia_pl)
Wiking
Faktycznie jakos dziwnie sie za to zabieracie...
Czy przeliczyliscie koszty utrzymania sie w NO?
Juz ktos wczesniej napisal Ci ze zeby wyjechac do NO to musicie miec kase na start.
Wynajecie jakiegos lokum to min 30.000nok - stac was na to od razu?
Moze stac was na przylot do NO bo jak wspomnialas bilety lotnicze sa tanie ale pomyslalas czym bedziecie sie poruszac w NO? (bez samochodu - poza Oslo oczywiscie - nie dacie rady...)Bo znalezienie pracy a mieszkac po drugiej stronie ulicy to szczyt marzen.
Obiecujac pierwsza wyplate komus kto wam pomoze znalesc prace troche was ponioslo...
Za co chcesz zyc w NO przez 2 miesiace??
Zycze ci jak najlepiej ale ja nie znajac osoby nie mialabym sumienia polecic ja jakiemukolwiek pracodawcy..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
ludziska ogarnijcie sie tgroche i przestancie skamleć!! codzień to same załatwiać prace komus a jak nie załatwimy to jesteśmy źli bo nie chcemy pomóc.w jaki sposób można azałatwić komuś obcemu prace w no będącemu w pl????????? czy maże mi ktoś qrwa odpowiedzieć na to pytanie? jak mam to zrobić?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Monika Monika
(Octavia_pl)
Wiking
zgadzam sie z Toba anders b.
Jest to nie wykonalne,bardzo ryzykowne a nawet niemozliwe!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:5  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
anders b. napisał:
ludziska ogarnijcie sie tgroche i przestancie skamleć!! codzień to same załatwiać prace komus a jak nie załatwimy to jesteśmy źli bo nie chcemy pomóc.w jaki sposób można azałatwić komuś obcemu prace w no będącemu w pl????????? czy maże mi ktoś qrwa odpowiedzieć na to pytanie? jak mam to zrobić?

Ja nawet sie nie zastanawiam, jak to zrobic, bo uwazam postawy roszczeniowe za najgorsze.
Czuje sie w obowiazku,w takich kwestiach, wobec rodziny, przyjaciol, zaufanych znajomych. Nigdy wobec zupelnie mi nieznajomych ludzi.
Moge doradzic - uczyc sie norweskiego, wysylac CV gdzie sie da, probowac przez agencje pracy.
To wszystko juz jest opisane na forum. Niestety, niektorzy nie potrafia przewertowac forum i znalezc po sto razy udzielanych juz odpowiedzi na te same pytania, jak wiec Ci "nieogrnieci" maja sobie poradzic faktycznie ze znalezieniem pracy za granica ? Do tego potrzeba cholernej detreminacji i czasami minimum jedengo roku. Ale co tam najlepiej jojczec na forum, na kazda odpowiedz udzielona nie po ich mysli

Tak jak anders napisal, codziennie te same posty : zalatwcie prace, zaplace za prace, co zrobic, zeby znalezc prace....i tak dobrze, ze czasami ktos jeszcze na to reaguje.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
gdzie szukać pracy jak szukac pracy, moge robic wszystko, dlaczego polak wilkiem? dlaczego polak nie chciec pomóc? polak za granicą ham bo pracy nie znajdzie.

od jutra zaczne biegac po firmach i szukać wam pracy bede mówił ze w pl siedzi pierdoła i chce przyjechać tu i pracować a jak przyjedzie to ja pomoge we wszystim bo w koncu trzeba se pomagać

bo my tu sie nudzimy nie mamy rodzin kuzynów przyjaciół czy chociażby kolegów którzy tez by chcieli tu przyjechać


p.s. a tu jest tyle pracy ze ja pierdole, od zajebania ofert brakuje ludzi, bezrobocie tu nie istnieje!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok