ilcia napisał:
sama z doświadczenia wiem, że znaleźć pracę w ciemno jest ogromnie trudno, jednak na moją wyobraźnię lepiej działa merytorycznie, rzeczowo przedstawiona prawda niż naśmiewanie się z tego, iż ktoś mógł wpaść na tak głupi pomysł, jak poszukiwanie pracy w kraju, gdzie inni tak świetnie sobie radzą (choć sami niewiele potrafią - znam i takich, którym jakoś się jednak udało).
Pani Ilcio
a ja ze swojego doświadczenia widziałem pewnie już ze setkę takich co źle skończyli na emigracji
najwięcej to w USA
żony i dzieci pewnie myślą, że taki sobie inną znalazł i o nich zapomniał
a oni zowią się z angielskiego bumami
żyją w parkach i chlają
podobnie w Anglii
dobra wnioski
emigracja to bardzo ciężki kawałek chleba
a już poza takimi duperelami jak dobry zawód, doświadczenie, języki
to trzeba mieć
SILNĄ PSYCHIKĘ
bez tego nie ma nawet co myśleć o wyjeździe
nie na kobiecą główkę pojąć Pani Ilcio, że ja i paru innych tylko przeprowadzamy wstępną selekcję potencjalnych emigrantów
ale kobiety nie do myślenia Pan Bóg stworzył
sama z doświadczenia wiem, że znaleźć pracę w ciemno jest ogromnie trudno, jednak na moją wyobraźnię lepiej działa merytorycznie, rzeczowo przedstawiona prawda niż naśmiewanie się z tego, iż ktoś mógł wpaść na tak głupi pomysł, jak poszukiwanie pracy w kraju, gdzie inni tak świetnie sobie radzą (choć sami niewiele potrafią - znam i takich, którym jakoś się jednak udało).
Pani Ilcio
a ja ze swojego doświadczenia widziałem pewnie już ze setkę takich co źle skończyli na emigracji
najwięcej to w USA
żony i dzieci pewnie myślą, że taki sobie inną znalazł i o nich zapomniał
a oni zowią się z angielskiego bumami
żyją w parkach i chlają
podobnie w Anglii
dobra wnioski
emigracja to bardzo ciężki kawałek chleba
a już poza takimi duperelami jak dobry zawód, doświadczenie, języki
to trzeba mieć
SILNĄ PSYCHIKĘ
bez tego nie ma nawet co myśleć o wyjeździe
nie na kobiecą główkę pojąć Pani Ilcio, że ja i paru innych tylko przeprowadzamy wstępną selekcję potencjalnych emigrantów
ale kobiety nie do myślenia Pan Bóg stworzył
Tak serio, to nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób, ale zaimponiło mi to trochę, że Pan się być może naprawdę rodakamii przejmujesz a nie tylko bawisz gdy szydzić możesz.
i nie zostaje mi nic innego jak życzyć, byś Pan miał ogrom siły i cierpliwości do ratowania wszystkich napalonych ignorantów, co to szczęścia w Norwegii szukać będą.
,byś mnie źle nie zrozumiał i by się nikt nie czepił ..ja ci nie odradzam latać każdy może i w hotelu mieszkać ale zawsze się zastanawiałam co robią te samochody na poboczach