Polskość? - Norwegia - s4

AdamAleksanderNowak napisał:
sih87 napisał:
ech, a watek z poczatku byl troche inny. Za to polskosc wyszla: roztwor hydroksyetanu w monotlenku diwodoru...
dodaj dietyloamid kwasu D-lizergowego i będzie wesoło

TO dopiero 19 kwietnia przyszłego roku w siedemdziesiątą rocznicę odkrycia jego właściwości halucynogennych przez Hofmanna. tzw. "Bicycle day"

To tak lekko odstępując od tematu

Tak jak pisales chleje w pracy jezdzi pijany i zachowuje sie jak pierwotny czlowiek..... to jest nie do opisania mi chodzi o to zeby sie od niego uwolnic ,uciec co kolwiek zeby nie patrzec na ten zakazany pijacki pysk ,czy sa tu instytucje dla takich jak ja czy ktos mi pomaga kobietom alkocholikow ,czy lepiej sie zwinac i wracac do Polski i zostawic dorobek moj i te bagno??????

Dlaczego sie wstydze hmm sama nie wiem ,moze dlatego ze siedze z pijusem i nic z tym nie robie a on chla po kątach i sie ze mnie smieje ze jak sie chce nachlac to i tak sie nachleje i ma centralnie na wszystko wywalone pluje krzyczy w czasie pijackiego snu. Zneca sie psychicznie to jest pwenego rodzaju" trauma" kto tego nie doswiadczyl nie zrozumie.

zgoda napisał:
Tak jak pisales chleje w pracy jezdzi pijany i zachowuje sie jak pierwotny czlowiek..... to jest nie do opisania mi chodzi o to zeby sie od niego uwolnic ,uciec co kolwiek zeby nie patrzec na ten zakazany pijacki pysk ,czy sa tu instytucje dla takich jak ja czy ktos mi pomaga kobietom alkocholikow ,czy lepiej sie zwinac i wracac do Polski i zostawic dorobek moj i te bagno?????? Ciężko mieć w rodzinie alkoholika,szkoda,że to pierzesz na forum,zaraz Cię ukamieniują.Znam to skądś.Tam gdzie alkohol się leje,to prędzej czy póżniej dochodzi do patologicznych zdarzeń.Jedno jest pewne alkohol(zamula umysł)alkohol(zabija)alkohol(zabja wszystkich wokół).Napisz na pw.do mnie. vlad

zgoda napisał:
...siedze z pijusem i nic z tym nie robie a on chla po kątach...
No dobrze, a dlaczego NIE POMAGASZ wyjsc
swojemu facetowi z tej MATNI???

Uciekac od problemu, czy to jest rozwiazanie?

A gdybys Ty zachorowala, to chcialabys,
aby On zostawil Ciebie na lodzie?

Typowa EGOISTKA z Ciebie i tyle,
po prostu "biedronka pospolita".

Co nie spojrzę, to w każdym temacie "biedronkowiec pospolity" albo "lemingi"
A są " Biedrońkowce pospolite" ?

sih87 napisał:
Co nie spojrzę, to w każdym temacie "biedronkowiec pospolity" albo "lemingi"
A są " Biedrońkowce pospolite" ?
Kochany Sih87, to taka "socjologia" na wesolo!

Znasz na pewno zasady pisania programów komputerowych.

Nasze Zycie to po prostu pewien
WYRAFINOWANY algorytm, ktory mozna opisac
jezykami roznych poziomow!

"biedronkowiec pozpolity" to po prostu wyrazenie
"kodu maszynowego".

Bardzo latwo zrozumiec mechanizmy dzialania,
gdy postrzegamy budowe naszej cywilizacji
jako MATRIX 10/90 gdzie 10% to ELITA
a pozostale 90% to "biedronkowcy pospolici" czyli "plankton".

beauty napisał:
sih87 napisał:
Co nie spojrzę, to w każdym temacie "biedronkowiec pospolity" albo "lemingi"
A są " Biedrońkowce pospolite" ?
Kochany Sih87, to taka "socjologia" na wesolo!

Znasz na pewno zasady pisania programów komputerowych.

Nasze Zycie to po prostu pewien
WYRAFINOWANY algorytm, ktory mozna opisac
jezykami roznych poziomow!

"biedronkowiec pozpolity" to po prostu wyrazenie
"kodu maszynowego".

Bardzo latwo zrozumiec mechanizmy dzialania,
gdy postrzegamy budowe naszej cywilizacji
jako MATRIX 10/90 gdzie 10% to ELITA
a pozostale 90% to "biedronkowcy pospolici" czyli "plankton".

Hehe, to napiszmy taki na forum, ja już parę pomysłów mam

beauty napisał:


A gdybys Ty zachorowala, to chcialabys,
aby On zostawil Ciebie na lodzie?

Typowa EGOISTKA z Ciebie i tyle,


Jak słyszę takie pierdolenie ze alkoholizm to choroba... że bliscy są egoistyczni jak nie pomagają... to najchętniej autora owych światłych myśli wysłałbym na rok, do takiej rodziny gdzie tatuś poszedł do pracy i chyba na przystanku autobusowym albo na stacji benzynowej złapał wirusa "alkoholizmu" i się zaraził, bo to choroba przecież... Albo nie, to przez kolegów, skrępowali biedaka i wlewali na siłę paskudztwo do gardła...

wypierdolić pijaka z domu albo będzie mu zależało na rodzinie i się zbierze do kupy albo niech kolokwialnie rzecz ujmując, zdycha pod płotem. Koniec. Kropka.

ps. w wulgaryzmach najfajniejsze jest to, że jeżeli się ich nie nadużywa to można nimi uwypuklić istotę sprawy

AdamAleksanderNowak napisał:
...wypierdolić pijaka z domu ...
To wlasciwie taka "eutanazja" dla pijaka, "biedronkowca pospolitego".

Chorego, zwlaszcza starszego USPIC,
Pijaka "WYPIERDOLIC", Prostytutke "WYJEBAC",
Pasazerow z samolotu "zbrzozowac"!!!

Takie rady a i owszem mozna dawac,
ale sa:
LEPSZE ROZWIAZANIA dla ELITY!!!

Nalezy jednak rozgraniczyc sprawy wedle SEGREGACJI,
"plankton" o niskiej wartosci "genetyczno-socjalnej" to ZGODA!!!

Ale PIJAK z ELITY to jest SKARB,
ktory nalezy RATOWAC,
bo w tym wypadku to jest CHOROBA!!!