Nie pytałem się Was, "ŚWIĘTYCH", o to czy zrobiłem dobrze czy nie, zadałem proste pytanie, ponieważ miałem nadzieje że Polak(!!) Polaka zrozumie, wiem że źle zrobiłem, i nie ma w ogóle co się tłumaczyć... Oczywiście ktoś chce wyjść na prostą to zamiast pomóc, lepiej zrobić z człowieka potwora... Kto bez grzechu niech pierwszy, rzuci kamieniem.. Wynika z tego, że prawie wszyscy święci. Spójrzcie na siebie, nikomu krzywdy nie zrobiłem, tylko sobie biedy narobiłem... Ale nie ważne. Dziękuję bardzo za odpowiedź życzliwi bracia i siostry.
Pozdrawiam
Pozdrawiam