powiem tak -jestem tu 2 lata i odrazu po przyjezdzie do firmy powiedziano mi -norweski !!!!!masz umiec norweski!!!! båkmol czy nynorsk ale masz znac.w pracy jest dwoch ludzi ktorzy pochodza z polnocy i biegle mowia po norwesku w obu przypadkach ludzie po 50 tce.jezyk polnocy nie jest norweskim urzedowym wiec jezeli ja bede znal bardzo dobrze norweski to norwegowi z polnocy bedzie wstyd ze mnie nie rozumie, nie mi. prawie od 2 lat chodze na kurs i jest on za darmo.organizuje go irakijczyk przy kosciele. czy on jest potrzebny???? bez sensu pytanie.jasne tobie nie mi moze tez nie.polski tez nie jest mi potrzebny w koncu znam angielski. sorry ale twoja wypowiedz post byl w tonie ludzi ktorych tu czytalem "znorowani polacy","parobki norkow" itd.
16 Lat, 2 Miesięcy temu