Rasizm dzieci - Norwegia - s2

aaaaaaaaaaaaaa tak na marginesie > co ma do tego rasizm?
No, chyba ze twoj syn jest "kolorowy" (?)

Zdjecie zrobilabym zeby miec dokumentacje do szkoly i na wszelki wypadek a nie z mysla o policji.

A co do wyzywania cie od kurw - nie mozesz sobie na to pozwolic.
Po pierwsze jest na to paragraf - znieslawienie , ale sprobuj zalatwic to na platformie miedzyludzkiej i pojdz z wizyta do rodzicow tego gnojka i poinformuj jego rodzicow w jaki sposob ich syn zachowuje sie i jak sie do ciebie zwraca. Sprubuj byc opanowana i konkretna - i w sposob informacyjny wyjasnij jego rodzicom co oznacza slowo : kurwa i zakomunikuj, ze ty sobie nie zyczysz takich epitetow w swoim kierunku.
Badz dorosla i nie przyjmuj roli ofiary tylko zaprezentuj sie jako pewna siebie i dumna ze swojego pochodzenia osoba - ( nie pozwul sie uniesc emocjom) - w ten sposob bedziesz miala kontrole nad rozmowa. Przygotuj dobrze swoje argumenty i nad twoja reakcja na odpowiedzi / wymowki rodzicow bachora .

Poinformuj szkole o zachowaniu tego chlopaka takze w stosunku do ciebie i zarzadaj wyciagniecia konsekwencji.

Powodzenia

marianek73 napisał:
aaaaaaaaaaaaaa tak na marginesie > co ma do tego rasizm?
No, chyba ze twoj syn jest "kolorowy" (?)

Zachowania rasistowskie nie musza opierac sie na koloze skory

i owszem, ale ten przypadek podpiąłbym raczej pod " dyskryminacja rasowa i etniczna" lub jakis tam rodzaj nacionalizmu......

or.icm.edu.pl/szkoleniowe/definicje_pojec.html

ale jak zwał tak zwał......
Tyle,ze to głupie dzieciaki i ppewnie sie po kosciach rozejdzie, tym, bardziej ze to norki i są u siebie, co stawia ich na wygranej pozycji (z góry)
Tysiace takich sytuacji codziennie w Anglii, Holandii, Niemczech.....
Heh w naszej polandii, tez nie jest dobrze w szkołach

marianek chyba niemasz dzieci bo ciekawe jakbys sie poczul majac dzieci i widziec ich krzywde? dzieci jak dzieci tak matka zawsze mowi nieee to nie moje dziecko jest winne ale to jest inna sytuacja on nie zaczol ich wyzywac oni uparli sie na niego drecza go w szkole i poza szkola glupi polak spierd do polski a on przychodzi i placze bo co takie dziecko ma pomyslec ze niechca go tu! ale zobaczymy orzeprosili go listy wyslane do rodzicow i dyrektor szkoly zadzwonil gdzies i ja we wtorek jestem umowuina z pania ktora pracuje w Bv a jej poprzedniczka powiedziala mezowi ze oni nie maja nic do tego jak jej to powiedzialam byla zdziwiona bardzo ze tak ktos nam powiedzial i we wtorek ide na spotkanie z nia zobaczyy co zrobia.

a moj syn jest naszego koloru skory

owszem mam dezieci/dziecko!
Mam blisko 15-to letnia artystke,która nie raz i nie dwa w szkole narozrabiala.....
Nie bardzo zrozumiałas moj post.....
Chodziło o to,ze policja, lekarz, obdukcja,itp to tak brzmiało,jakby stało sie cos naprawde strasznego, a to tylko dzieciaki i za kilka dni zostana najlepszymi kumplami......
Co nie oznacza,ze masz machnac reką na cała sytuacje!
Mysle,ze poinformowanie szkoły i rodziców wystarczy w zupełnosci,bo oni juz tą maszyne uruchomią i zrobia wszystko za ciebie......
Badz czujna na spotkaniu z BV, bo licho nie spi......
Bedzie coraz wiecej takich [przypadków w norge, bo i coraz wiecej polskich dzieci chodzi do ich szkół( ku mojej rozpaczy)......
Zastanówmy sie natomiast, skad dzieciaki biorą te słowa"kurwa"itp.....
skad czerpią "motywacje" do takich działan?
Mysle,ze tylko i wyłącznie z domu, poniewaz rodzice pewnie czesto wyrazają swoja opinie o polakach w domu,ciagła nagonka w tv,radio tez nie omija tematów z polakami związanymi....
A,ze opinie te są w 99% nieprzychylne, to i gnoje czują sie usprawiedliwieni, bo przeciez wszyscy tak twierdzą, ze polacy to zło na ziemi norweskiej...... : )
Ja tam mam w dupie te ich opinie i robie swoje : )

tu sie z toba zgodze maz rowniez nie jest chetny isc na Policje i ciagac dzieci po policji ale to napewno nie beda syna koledzy oni od poczatku jego przyjazdu tu sa negatywnie nastawienie na niego. narazie zrobilismy tak jak wlasnie mowisz powiadomilismy szkole a szkola rodzicow a ja ide za kilka dni do Bv.Maz rowniez tak jak ty mowi ze dzieciaki z domu wynosza swoja negatywnosc do polakow tylko ze rodzcie nie podejda do nas i nie powiedza nam prosto w oczy spierd.. do polski i takie tam a dzieci okazuja miedzy soba agresje no coz jednak wkroczylismy na ich ziemie zabieramy im prace i nawet radzimy sobie niekiedy lepeiej jak oni. my np mielismy tez pewna sytuacje bo kupilsmy dom i zaczelismy remont no i wymienilismy drzwi wejsciowe no i zaczelo sie ze zesmy znisczyli caly urok domu ze te drzwi nie pasuja ze te stare byly takie sliczne a my niszczymy to ehh temat rzeka

Dajana, jak bedziesz juz na rozmowie w bv, to bardzo uwazaj na to co mowisz, bo od tego co powiesz na pierwszym spotkaniu bedzie zalezec twoj dalszy los tutaj, bez wzgledu na to, ze twoj syn jest ofiara przemocy.
Z urzednikami bv trzeba umiec rozmawiac.
Ogolnie to nie rozumiem po co tobie kazali przyjsc do bv? W bv powinni pojawic sie rodzice oprawcow twojego syna, a nie ty.
BV twojemu dziecku w niczym nie pomoze, to nie ty go bijesz. A teraz wszystko zaczna sprawdxac, zaczna sie wywiady, i beda chcieli cie odwiedzic w domu.

Marianku, nie masz racji, nic sie po kosciach nie rozejdzie. Moj syn tez byl traktowany podobnie. Nauczyciel zaproponowal, zeby go przeniosla do innej szkoly, "bo ta przeciez i tak nie jest z jego okregu". A ja powiedzialam, ze owszem, i nie jest tez szkola z okregu tych dwoch maloletnich kryminalistow i moze to ich przeniesc. Sprawa sie zakonczyla po 3 miesiacach po interwencji i postraszeniu policja.

marianek73 napisał:
urzekająca historia miłe panie....
jak znam dzieci, to wina zawsze lezy po obu stronach, tyle ze zaden rodzic nie przyjmuje do wiadomosci,ze jego dziecko mogło by cos złego zrobic...." mój syn/córka? a w zyciu...."
przestance wy z ta policja, oni maja i tak kupe roboty> radaray,pasy,alkomaty,etc.... : )
za 2 tyg beda w piłke grac i to w jednej druzynie,wiec uwazam,ze policja i cały ten szum moze dzieciakowi tylko zaszkodzic na przyszłosc > mała wioska, mało ludzi i wszyscy, wszystko wiedzą! a komu uwierza? > polce, która nie zna jezyka,czy swojemu stremu sasiadowi .....???
Wystarczy poinformowac rodziców tych małych "oprawców" : )
PS: Ja bym tak zrobił.....
Obdukcja,policja,itp >>> ludzie opamietajcie sie.....
Młody jak sie wkurwi, to sam zrobi z nimi porzadek : )
PS II: Za ta kurwe, to bym sie nie obrazał tak bardzo, bo oni i tak nie wiedza co tzn....
a,ze słysza to dookoła 100x dziennie to im wpadło w ucho

No i na koniec, poprosze moja rudą psiapsiólke o opinie, jak ona to widzi, bo przeciez niebawem sama tego doswiadczy, wiec powinna byc przygotowana......
ale Ty masz"zryty beret"