Co zabieracie ze sobą do Polski? - Norwegia - s3

brzydalu jak nie wiesz o czym pisać ..to nie pisz....himkok to jest to .... mocne toto i łeb się cieszy..no i tani......i człowiek nie oślepnie od tego......

brzydalku a gdzie suszona na wietrze lofockim rybka... a pultost.......

...zwracam

honor bo widze,ze trafilem na znawce i prawdziwego smakosza - smacznego!

z drugiej strony, po 30latach w no. to masz juz prawo,byc na zaawansowanym poziomie

akoholowej degustacji...

brzydalu dziękuję za uznanie ale podejrzewam że po szklaneczce himkok padasz pod stół.......himkok jest dla odważnych wychowanych na ruskim spirytusie i ruskich ogórkach jako zagryzka......ale cóż ty możesz wiedzieć?????

...to

jakis nowy rodzaj bohaterstwa?

w tym kontekscie jestem tchorzem - wychowalem sie na mleku,a nie na ruskim spirytusie

przy okzaji nie dziwie ci sie,ze sie zaaklimatyzowales w no...

Pies gończy napisał:
... podejrzewam że po szklaneczce himkok padasz pod stół.......himkok jest dla odważnych wychowanych na ruskim spirytusie i ruskich ogórkach jako zagryzka..
E tam ... nie taki On mocny jak o Nim prawią ...
Fakt , głowa po tym nie boli , a i w trakcie ,też spożywa się przyjemnie , zwłaszcza pod dopiero co złowionego średniego łososia /jednak nie tego lądowego / .
Z czasem jak ...MÓZG!... przywyknie , pija się to jak dobry kompot /zwłaszcza ten kawowy/.
A , że jak za dużo ... akurat się dziabnie i trudno o koordynaty ... no cóż , nie na co dzień , ten napój Vikingów jest konsumowany , to i można Sobie , od czasu do czasu pozwolić .

jasta102 napisał:
aby pokazać rodzinie bądź znajomym
patrząc po zakupach w wolnocłowych to przede wszystkim alkoholu pełne torby
aby mogli i w Polsce spróbować, że to nie musi tak śmierdzieć okrutnie
pewnie i kosmetyki norweskie słynące z dobrej marki w świecie
obowiązkowo chleb, aby w Polsce spróbowali, że nie musi być wcale bezsmakowy i czerstwieć po paru godzinach
na pewno ryby, których nie ma lepszych na świecie
smaczne podsuszane wędliny
no ale co jeszcze
śmiało, nie wstydźcie się

hehehehe jasta> a gdzie ty kupujesz norweskie kosmetyki???
co do chleba> to nie jadłem nigdzie na swiecie tak dobrego pieczywa jakie mamy w pl!
a wódka nasza słynna jest na całym swiecie i pija ja nie tacy znawcy jak ty....
wyborowa,żubrówka,soplica,bols,żołądkowa,itd......
ja zabieram tylko korony,tzn.potwierdzenie przelewu : ) bo to jest frajda kiedy wydaje sie w pl pieniadze zarobione tutaj!
i mozna duuuuuuzo wiecej rzeczy kupic i smaczniejszych do tego
zamiast bimbru na ketchupie wole jacka,lub balatantines-a 12 letniego
aaaaaa byłbym zapomniał > zabieram jeszce podpałke do kominka,bo jest ok i za 63nok mozna kupic 300 szt....
reszta jest do bani.....
aaaaaaaaaaaaaaaaaa łososia swiezego, mozna kupic w kazdym szanujacym sie sklepie rybnym!
Tyle,ze taki jasta musiał by ze 100km do takiego sklepu jechac,potem płynac ze 30km i to the end na piechote około 10km
wiec wiezie ryby norwegianem,a smród w całym samolocie i wszyscy patrza na niego jak na rybaka

Ja zabieram brunost w Pl takiego nie mamy

...z

norweskich kosmetykow (slynacych na swiecie)

to bedzie zapewne:

mydelko marki 'lano'

w koncu czyms trzeba zmyc,slady po konsumpcji keczupu z bimbrem (czy jakos tak)...

tfuuuu jack lub balantines ??????to nazywasz whisky??????chyba na główeńkę upadłeś?
Masz tutaj co można nazwać whisky.......


Glenkinchie Single Malt Cask Strength 20 Y.O. albo Laphroaig Cask Strength 25 YO



tjaaa świeży łosoś w Polsce po tygodniowej wędrówce w chłodni samochodowej..albo ścinki wędzonego łososia??????

Marianku gdzie takie sklepy masz w Poslce... Mam przyjaciela w Warszawie co trudni się importem łososia do Polski z No.... o coś na ten temat wiem....