Norweska stocznia zatrudniająca Polaków upadła: Kleven Verft bankrutem - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Norweska stocznia zatrudniająca Polaków upadła: Kleven Verft bankrutem

Nie Holenderska tylko Chorwacka. I to było jedyne rozwiązanie by pozbyć się grupy DIV. DIV w był w totalnej opozycji. Wszyscy chcieli bankructwa by uwolnić stocznie i wrócić w Norweskie ręce.

Tak dokładnie chorwacka.W piątek ogłoszono bankructwo.A Rumuni i Polacy pod hasłem nie odzyskania pieniędzy.W tym feriepenge. Są zastraszani przez firmę ,że muszą dalej pracować inaczej nici z zaległych należności.Mam tam przyjaciela który pracuje w kontraktowej firmie.Wczoraj z nim rozmawiałem ,nie wygląda to dobrze.Kto by chciał pracować po ogłoszeniu bankructwa.W sumie tam podobno norwescy foremani i jakiś Bośniak chyba, to jak esesmani się zachowują.Mówię do niego ,że moze i dobrze ,że tak się stało bo przyjdzie nowy włąściciel i coś się zmieni np.za pół roku.Niestety on jak i cała reszta kolegów zdają sobie z tego sprawę ,że na stanowiska wrócą te same osoby i będzie tak samo.Jak nie gorzej.

Bzdury piszesz. Wszyscy pracują dobrowolnie a wręcz wszyscy chcą pracować. Owszem pracownicy z jednej spółki Kleven nie otrzymali wypłaty i feriepenger. Pracują jednak dobrowolnie i sami decydują kiedy przestaną jeśli nie znajdzie się dla nich rozwiązanie. Ogólna atmosfera jest nadzwyczaj dobra choć są i tacy co się martwią więc próbują innych rozwiązań. Kolejny tydzień przyniesie nowe rozwiązania. Oby dobre.