W firmach stawki sa śmieszne... Nie ma wielkich różnic miedzy Polakami, którzy tu niedawno przyjechali a tymi, którzy sie osiedlili. Dopiero jak ktoś pracuje na własna reke to rynek wszystko weryfikuje, wtedy im lepiej znasz język, im lepiej znasz sie na swojej pracy, tym wiecej zarobisz. Norweskie firmy często płaca Polakom mniej niż polskie. Norweg, który cos potrafi oprócz świecenia wszystkimi certyfikatami poniżej 300 nie chce pracować, np. hydraulicy. Inaczej jest oczywiście w Uszlo, tam zeby zarobić na same bramki to trzeba mieć spora wypłatę. Kumpel ostatnio tam zabłądził i przejechał chyba 100 bramek, każda 50 koron, oczywiście żartuje, ale to miasto nie ma litości dla mieszkańców.