Problemem budowy takich obiektow na terenach gdzie wystepuja ekastremalne warunki pogodowe czyli ponadnormatywne wiatry i temperatura jest technologia . Norwedzy mogliby wybudowac nowy most swoimi silami ale tez po pewnym czasie skonczyl by tak jak ten pierwszy ktory juz pewnie ze dwadziescia lat temu nie spelnial norm bezpieczenstwa a stal bo stal i stoi do dzisiaj. Nowoczesna technologia do budowy takich obiektow zostala opracowana dopiero niedawno przez polskich naukowcow na Akademi Gorniczo Hutniczej w Krakowie pod kierunkiem dr. Marcina Maslanki i tylko Polacy maja patent na jej stosowanie. Po opatentowaniu tej technologi polskie firmy sa liderem w budowach takich obiektow, np. pierwszy most weglug tej technologi zostal wybudowany przez Polakow bodajze w Petersburgu. Nie wiem na czym ta technologia polega bo informacje w prasie byly emigmatyczne ale na skutek skomplikowanych wyliczen buduje sie konstrukcje gdzie sily wywierane przez wiatr sa znoszone i niwelowane przez odpowiednio zaprojektowana kostrukcje co nie powoduje drgania mostu i oslabiania jego konstrukcji. Tak wiec tania sila robocza nie ma tu nic do rzeczy zwlaszcza ze zgodnie z Norweskim prawem stawki dla pracownikow firm zagranicznych na terenie Norwegi musza byc takie same jak w branzy. Zreszta cena inwestycji wyraznie mowi ze Norwedzy placa za patent i wykonanie przez specjalistow majacych juz doswiadczenie w budowie podobnych konstrukcji w swiecie ktorych w Norwegi nie ma, bo to nie mostek nad T-bane . Ta inwestycja to nie malowanie domku u Norwega wiszac na linie podpietej do komina.
P.S
Slawny most w San Fransisco z poczatkow ubieglego wieku tez projektowal Polak.