DorHan napisał:
WujekJanek napisał:
Stafhair, a w jakiej to Europie lezy Polska, czy Litwa? Zachodniej? A moze na Balkanach, lub w dorzeczu Amazonki??? Zes mnie chlopie rozbawil...
A tak na powaznie, to chcialbym zwrocic uwage na zupelnie inna sprawe, a mianowicie na pewien pokretny sposob przedstawienia problemu. Leniwi emigranci naciagaja NAV na zasilki, juz co 4 bezrobotny to emigrant - taki wniosek mozna wysnuc z artykulu.
Tymczasem prawda wyglada zupelnie inaczej. Na kazdego jednego bezrobotnego emigranta (lacznie z azylantami a nawet tysiacami Somalijek ktore nie pracuja z zasady, choc rowniez z zasady pobieraja z tego tytulu zasilki) przypada 1,5 bezrobotnego Norwega. O ile emigrant nie ma pracy bo nie moze jej sobie znalezc, o tyle Norweg (a jest ich o 50% wiecej) nie idzie do pracy bo po prostu mu sie nie chce.
No tak na logike... Jesli Ty, ktory czytasz to teraz, a jestes bez pracy byl bys lub byla bys rodowitym Norwegiem, tu sie urodzila i wychowala, miala setki znajomych Norwegow i dziesiatki przyjaciol, rodzine, powiazania, biegla znajomosc jezyka... Ile czasu zajelo by Ci nalezienie sobie jakiejkolwiek pracy? 3 godziny, czy moze az 2 dni???
Tymczasem powtarzam: na kazdego bezrobotnego nienorwega przepada 1,5 bezrobotnego Norwega, lenia i prozniaka, ktoremu z nadmiaru dobrobytu w dupie sie poprzewracalo. I tak moim zdaniem te dane statystyczne nalezy interpretowac.
Interpretacja danych zalezy od jednostki ( szklanka 1/2 pelna lub 1/2 pusta). W Norwegii mieszkaja w wiekszosci norwegowie, tak wiec idac tym tropem naturalnym jest, iz odsetek bezrobotnych jest najwiekszy wsrod norwegow. Mozna badac odsetek bezrobocia wsrod emigrantow, ale wtedy stopa bezrobocia odnosi sie do ogolnej liczby emigrantow. Zreszta dane statystyczne i tak nie beda odzwierciedlac problemu bezrobocia, gdyz wiele osob pracuje na czarno, na pare procent etatu itp.
Zasilki socjalne sa dobrem panstwa dobrobytu. Czy mozna na nich sie upasc, to zupelnie inne zagadnienie. Stawka na jedna osobe wynosi okolo 5.700 + mieszkanie i prad.
Jezeli sa chetni na tym forum zazdroszczacy ludziom pobierajacym zasilki, to nic nie stoi na przeszkodzie aby zwrocili sie do NAV o te pieniadze stojace koscia w gardle wypowiadjacym sie.
Forumowe twierdzenia o lenistwie norwegow sa "faktami" pisanymi z duza czestotliwoscia.
Zazdrosnicy norweskiego lezenia brzuchem do gory moga wykorzystac naiwnosc panstwa.
Wystarczy po paru latach wystapic o obywatelstwo i po uzyskaniu jego mozna truchcikiem isc do NAV po pieniadze oraz inne dobra.
Ja zawsze oceniam jednostki, nie ogol danego spoleczenstwa. Lenistwo jest cecha znana kazdemu. Ja lubie leniuchowac i staram sie pracowac w miare jak najmniej. Nie wiedze w tym nic zlego - ale droga do tego byla dluga i czasami zmudna.
Przyslowiowe lenie znajduje sie na kazdym kroku i w kazdym panstwie. Pewien rodzaj ludzi nigdy nie bedzie pracowal i bedzie na utrzymaniu spoleczenstwa. Ludzie sa "leniami" z roznych powodow, a czesto nie przyznaja sie dlaczego nie chca pracowac.
Wielu norwegow nie ma pracy, bo pracodawcy zatrudniaja za niskie stawki emigrantow z Polski czy Lotwy. Rozmawialam z wieloma mlodymi ludzmi, ktorzy nie moga dostac pracy oprocz pracy letniej. Wedlug niektorych sa oni leniami.
Zycze kazdemu dobrej koniunktury i duzo norweskich leniow na drodze.
Nie mam czasu na elaborat bo w pracy jestem.
Też nie lubię generalizowac i nie twierdzę że wszyscy Norwegowie żyjący z socjalu są leniami którym nie chce się pracować.
Tak lenistwo jest cecha międzynarodową, tyle że norweski system prowokuje do niepracowania.
Tu gdzie pracuje czasem trafiają się młodzi po szkole i są niezadowoleni ze stawki początkowej(186kr) a jak się dowiedzą za ile pracują ludzie ze stażem 10+ lat to już im całkowicie chęć do pracy przechodzi, o ile kiedyś była (w firmie pracują sami norwegowie, ja i szwed).
Koledzy z pracy sami to mówią że młode pokolenie jest "ustabil" i twierdzą wszystko im się należy.
Zdaje sobie sprawę że na całym świecie staży narzekają na młodych, od czasów zanim jeszcze wynaleziono koło, ale w tym kraju chyba bardziej. Nadmiar pieniędzy psuje społeczeństwo.