Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Szkodliwy dubbing - Norwegia

Czytali temat:
(531 niezalogowanych)
1 Post
Redaktor
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Szkodliwy dubbing
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
jura gładysz
(jurijgagarin)
Wiking
I to jest prawda w Polsce telewizja wszystko tlumaczy na język mpolski a efekty są widoczne tutaj w Norwegi mało kto umie rozmawiać po angielsku dochodzi terz trudnośc z nauką innych jezyków w pużniejszym wieku
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
4101 Postów
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
Kraje takie jak Norwegia czy Holandia znane są z tego, że społeczeństwo swobodnie posługuje się językiem angielskim.
od kiedy norwedzy?? szwedzi tak.... finowei owszem... islandczycy bez problemu... norwedzy?? mecza sie szybko z angielskim... fakt, dla tych z komunikatywnym angielskim to norwedzy sa biegli w mowie i w pismie... a tak naprawde to zasob slow maja mizerny a do tego znorszczaja prawie wszystkie wyrazy... subway prawie zawsze przez W, power tez bedzie prawie zawsze przez W itd......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Katarzyna Chudoba
(kacha_90)
Wiking
Boże, widzisz i nie grzmisz! paranoja! tak się wzburzyłam poprzednimi komentarzami, że aż się zarejestrowałam na tym portalu, tylko po to, żeby też móc zostawić swój komentarz. Norwegowie mają problemy z mówieniem po angielsku? I to zarzut płynący od Polaków, którzy się boją usta otworzyć w sklepie? Norwegowie nie są najbardziej poprawni, ale praktycznie nikt nie boi się mówić, zdecydowana większość się dogada. W obecnych czasach kompetencje językowe ocenia się biorąc pod uwagę głównie umiejętność wypowiadania się i przekazania swoich myśli i akurat to Norwegom wychodzi świetnie! Nie wszystkim wiadomo, no i nie można pod to podciągać dzieci imigrantów, które nie wychowały się tutaj od małego a tu mieszkają. Nie wiem skąd płyną wasze doświadczenia z Norwegami, ale ja obecnie jestem asystentką w norweskiej szkole i uczę angielskiego właśnie i wrażenie mam odmienne. Na pewno dubbing niekorzystnie wpływa na wartość edukacyjną filmów czy bajek, ale nie ma tragedii.
Całkiem poza tym, to może zacznijmy krytykę od siebie i od poprawy znajomości naszego rodzimego języka?
"w pużniejszym wieku", "terz" jura gładysz? Gratuluję znajomości języka polskiego, myślisz, że to przez dubbing?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
4101 Postów
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
kacha_90 napisał:
Boże, widzisz i nie grzmisz! paranoja! tak się wzburzyłam poprzednimi komentarzami, że aż się zarejestrowałam na tym portalu, tylko po to, żeby też móc zostawić swój komentarz. Norwegowie mają problemy z mówieniem po angielsku? I to zarzut płynący od Polaków, którzy się boją usta otworzyć w sklepie? Norwegowie nie są najbardziej poprawni, ale praktycznie nikt nie boi się mówić, zdecydowana większość się dogada. W obecnych czasach kompetencje językowe ocenia się biorąc pod uwagę głównie umiejętność wypowiadania się i przekazania swoich myśli i akurat to Norwegom wychodzi świetnie! Nie wszystkim wiadomo, no i nie można pod to podciągać dzieci imigrantów, które nie wychowały się tutaj od małego a tu mieszkają. Nie wiem skąd płyną wasze doświadczenia z Norwegami, ale ja obecnie jestem asystentką w norweskiej szkole i uczę angielskiego właśnie i wrażenie mam odmienne. Na pewno dubbing niekorzystnie wpływa na wartość edukacyjną filmów czy bajek, ale nie ma tragedii.
Całkiem poza tym, to może zacznijmy krytykę od siebie i od poprawy znajomości naszego rodzimego języka?
"w pużniejszym wieku", "terz" jura gładysz? Gratuluję znajomości języka polskiego, myślisz, że to przez dubbing?

pojedz do szwecji do finlandii na islandie... wyjedz gdzies poza skandynawie... wtedy wyciagaj swojej wywody.... norki sa raczej tepe jesli chodzi o angielski... podobnie jak francuzi.. wszystko co francuskie jest najlepsze.... i tak samo norwedzy... norwegia ma rope, my rzadzimy siwatem, norweski mi wystarczy-.... angielski okej: ale mocno o podstawowy... i nie bierz pod uwage tylko uczniow czy nauczycieli skoro pracujesz w szkole.... spoleczenstwo to w wiekszosci ludzie prosci, rolnicy, robole (nie robotnicy), pijaki zule i menele....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Katarzyna Chudoba
(kacha_90)
Wiking
Yatsek jak najbardziej się zgadzam, Norwegowie nie są najlepsi w angielskim, ale nie nam ich krytykować. Nie mówię też tylko o środowisku szkolnym, póki co w mojej 2 letniej przygodzie z Norwegią spotkałam 2 osoby które nie były w stanie mnie zrozumieć i odpowiedzieć. W różnych sytuacjach, w sklepie, na szlaku w górach, w bibliotece, wszędzie ludzie bardzo dobrze mówią po angielsku. W Vinmonopolet Pani starsza od mojej mamy wykładała mi sposób wyrobu alkoholi, bez zająknięcia używając słownictwa specjalistycznego.... Dopiero dzieci które teraz wychodzą ze szkół będą słabsze w angielskim, i dubbing na pewno będzie miał coś z tym wspólnego. Ale jak można krytykować i tak bardzo generalizować samemu będąc reprezentantem narodu o którym w każdym kraju już słyszałam, że po angielsku mówić nie potrafi.... Norwegowie są zupełnie inni niż Francuzi. Ci pierwsi są chętni do nauki i rozmawiania po angielsku, Francuzi w większości są strasznie słabi a nawet jak są dobrzy to nie chcą mówić. Nie można tego porównywać, między tymi narodami jest przepaść!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Poziom zidiocenia i niczym nie popartej megalomanii Polakow, zaczyna osiagac zatrwazajacy poziom
Polacy juz nawet twierdza, ze Norwegowie sa tepi w kwestii znajomosci jezyka angielskiego
Kiedy jestesmy z mezem w Polsce, to czy mam na to czas i ochote, czy nie, musze z nim wychodzic do sklepu po kazda pierdolke, bo kiedy on odzywa sie po angilesku, to tylko glupawy usmiech na twarzach obslugi mozna zauwazyc Dotyczy nie tylko sklepow, ale calego sektora uslug, gdzie jest koniecznosc komunikowania sie. Porazka...

W kwestii dubbingu - obcokrajowiec w Polsce ma prawie zerowe szanse na ogladanie filmow, bo polski dubbing zalatwia sprawe. No coz, doskonale jest to dostosowane dla przecietnego polskiego widza, ktory nie jest w stanie ogarnac filmu w oryginale, a tylko z polskimi napisami
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok