fisia napisał:
Niskie stawki godzinowe to nie wszystko, za zwyczaj idzie to w parze z upokorzeniami i z poczuciem ze jest sie gorszym.
Po 9 latach w Norwegii mowie dosc! Wyjezdzamy z tego kraju, w ktorym zyjemy od pierwszego do 1. Pracuje tylko maz, bo mi jest ciezko znalezc prace nawet w sklepie (Rozmawiam po norwesku bardzo dobrze). Moze za wysoko mierze, byc moze do Kiwi by mnie przyjeli ale na podanie do KID interior otrzymalam bezposrednia i skierowana jedynie do mnie odpowiedz... Pokusze sie o dosc niska ocene kierowniczki, ktora mi wyslala odpowiedz. Odpowiedz, ktora otrzymalam, byla bez znakow interpunkcyjncyh, zero wielkich liter a nawet spacji.... a jednak przekaz byl bardzo dotkliwy.
Mamy juz dosc, dosc bycia niewolnikiem! Koniec, dluzej tak sie nie da. Ile mozna jechac na szmacie, albo przewalac ryby za marny grosz w polaczeniu ze slodkimi i falszywymi odzywakami Norwegow.
Spotykam czasami w porzadku norwegow... rzadko, niestety... Mieszkam tu od 9 lat. W grudniu postanowilismy ze sprzedajemy dom i wynosimy sie stad... Zdalismy sobie sprawe ze jestesmy tu nieszczesliwi, a jesli my to i nasze dzieci....
Zdaje sobie sprawe ze te niskie place sa i tak atrakcyjne dla niektorych... ale do czasu. Pozniej czlowiek nawet jak w tym siedzi i brnie to jest sie tak zdojonym ze od deprechy to juz tylko maly kroczek.
I na koniec zacytuje Tony'ego:
Tak brawo... czyli wszystko jest w porzadku . Ty oczywiscie nie jestes niewolnikiem, albo moze jeszcze o tym nie wiesz , albo doskonale wiesz ze jestes nim ale udajesz ze nic sie nie stalo!!
frajer!!!
CUDNA RIPOSTA! NIC DODAC....
Pozdrawiam, Magda
Ciekawe wnioski tak samo fajne jak i glupie.
Od tylu, bo to najlepsza pozycja.:
"jezeli my jestesmy nieszczesliwi to i nasze dzieci" - Czy to jednolita implikacja, ktora dotyczy wszelkich analogii? Jezeli my jestesmy durniami to i nasze dzieci itd, itp.
Nie sadze, z deskilling ma zastosowanie w twoim przypadku. Powiedz sobie szczerze jakie masz wyksztalcenie, kwalifikacje a odpowiedz bedzie oczywista. Po 9 latach nawet bez szkoly w Polsce mozna z powodzeniem nauczyc sie plynnie jezyka, ukonczyc norweska szkole i kariera stoi otworem.
Jezeli zdolnosci do nauki brak, mozna bylo pojsc w rzemioslo i w tym czasie nauczyc sie jezyka( 2 lata) svennbrev - po 5 latach i 2 kolejne mester. Przy zalozeniu, zenie umialas nic wczesniej.
To nie teoria, bo znam takich ludzi.
Ale po chuj sie uczyc, lepiej narzekac.
"Co zle to zawsze inni"
Szerokiej drogi, naprawde takich darmozjadow nikt tu nie bedzie oplakiwal.