Juz odpowiadam...
Do Marek Keram: Jesli chodzi o moje wyksztalcenie to, jesli juz o to pytasz to ja z usmiechem odpowiadam. Z wyksztalcenia jestem Socjologiem o kierunku doradca psychospoleczny a maz ukonczyl prawo oraz filozofje. W Polsce maz pracowal jako dyrektor ds rehabilitacji w Centrum Integracji i Rehabilitacji. Wyjechalismy bo wykonczyla nas polityka w PL, ciurlanie w gminie, dojenie na kase z projektow unijnych... Rzeczywiscie, wyjechalismy zeby swiadomie rabac w fabryce og 7 do 15, ale zalozenie bylo - tylko na dwa lata, zeby cos zarobic... niestety pozniej bylismy tchorzami. Brakowalo nam odwagi zeby powiedziec kopia nas po dupach (przepraszam za slownictwo, ale bez dosadnosci nie oddam tego jak sie czuje)...
"jezeli my jestesmy nieszczesliwi to i nasze dzieci" - Czy to jednolita implikacja, ktora dotyczy wszelkich analogii? Jezeli my jestesmy durniami to i nasze dzieci itd, itp.
z tym sie calkowicie zgadzam. Czesto durnowaci rodzicie takie dzieci wychowja, ale my nieszczesliwi polacy z nieco glebszymi wartosciami przekazujemy dzieciom w duchu inne zycie. Dlatego i one sa tu nieszczesliwe.
Karol... nie nie, w zadnym wypadku nie obwiniam nikogo za moje decyzje. Dlatego nadal jestem kowalem swojego losu i wyjezdzam! Nie zgadzam sie na takie traktowanie! Nie jestem popychadlem i nie bede. Nie zgadzam sie!!!!!! To we mnie godzi!
Norwedzy sami tutaj wystawiaja o sobie swiadectwo. Tak po prostu nie mozna, czowiek to czlowiek - czy to rumun czy polak czuje i ma swoja wrazliwosc - jak norweg. Nikt nikogo nie upowaznil do zlego traktowania. Bo to juz jest nacjonalizm, bo to juz jest rasizm, a na to sie nie godze. To obrzydliwe! Na to nie godzi sie zaden sad. Tlumaczenia ze kazdy wiedzial na co sie pisze, ze dostal papier w reke... kto tak pisze? proponowalabym wiecej empati dla tych ludzi, czesto prostych (nie mylic z prostactwem) ktorzy nie maja wyjscia, ktorzy podjeli taka prace bo swiat im sie wali, bo nosza za soba dorobek zycia, ktoremu nie podolali... Powiem wiecej, czesto ludzie podpisuja niekorzystne umowy bo po prostu sa bezradni... ale to nie znaczy ze nie maja prawa do czlowieczenstwa i honoru. To nie znaczy ze norweg jeden z drugim maja prawo go/nas ponizac.
Jak juz napisalam wyzej, byly powody dla ktorych tu przyjechalismy. Nie ukrywajmy kazdy liczy na lepsze zycie i tym sie rowniez my kierowalismy. Jest inaczej, wielkie rozczarowanie i tesknota z Polska... choc rzeczywiscie i tam nie bedzie kolorowo.
Do Marek Keram: Jesli chodzi o moje wyksztalcenie to, jesli juz o to pytasz to ja z usmiechem odpowiadam. Z wyksztalcenia jestem Socjologiem o kierunku doradca psychospoleczny a maz ukonczyl prawo oraz filozofje. W Polsce maz pracowal jako dyrektor ds rehabilitacji w Centrum Integracji i Rehabilitacji. Wyjechalismy bo wykonczyla nas polityka w PL, ciurlanie w gminie, dojenie na kase z projektow unijnych... Rzeczywiscie, wyjechalismy zeby swiadomie rabac w fabryce og 7 do 15, ale zalozenie bylo - tylko na dwa lata, zeby cos zarobic... niestety pozniej bylismy tchorzami. Brakowalo nam odwagi zeby powiedziec kopia nas po dupach (przepraszam za slownictwo, ale bez dosadnosci nie oddam tego jak sie czuje)...
"jezeli my jestesmy nieszczesliwi to i nasze dzieci" - Czy to jednolita implikacja, ktora dotyczy wszelkich analogii? Jezeli my jestesmy durniami to i nasze dzieci itd, itp.
z tym sie calkowicie zgadzam. Czesto durnowaci rodzicie takie dzieci wychowja, ale my nieszczesliwi polacy z nieco glebszymi wartosciami przekazujemy dzieciom w duchu inne zycie. Dlatego i one sa tu nieszczesliwe.
Karol... nie nie, w zadnym wypadku nie obwiniam nikogo za moje decyzje. Dlatego nadal jestem kowalem swojego losu i wyjezdzam! Nie zgadzam sie na takie traktowanie! Nie jestem popychadlem i nie bede. Nie zgadzam sie!!!!!! To we mnie godzi!
Norwedzy sami tutaj wystawiaja o sobie swiadectwo. Tak po prostu nie mozna, czowiek to czlowiek - czy to rumun czy polak czuje i ma swoja wrazliwosc - jak norweg. Nikt nikogo nie upowaznil do zlego traktowania. Bo to juz jest nacjonalizm, bo to juz jest rasizm, a na to sie nie godze. To obrzydliwe! Na to nie godzi sie zaden sad. Tlumaczenia ze kazdy wiedzial na co sie pisze, ze dostal papier w reke... kto tak pisze? proponowalabym wiecej empati dla tych ludzi, czesto prostych (nie mylic z prostactwem) ktorzy nie maja wyjscia, ktorzy podjeli taka prace bo swiat im sie wali, bo nosza za soba dorobek zycia, ktoremu nie podolali... Powiem wiecej, czesto ludzie podpisuja niekorzystne umowy bo po prostu sa bezradni... ale to nie znaczy ze nie maja prawa do czlowieczenstwa i honoru. To nie znaczy ze norweg jeden z drugim maja prawo go/nas ponizac.
Jak juz napisalam wyzej, byly powody dla ktorych tu przyjechalismy. Nie ukrywajmy kazdy liczy na lepsze zycie i tym sie rowniez my kierowalismy. Jest inaczej, wielkie rozczarowanie i tesknota z Polska... choc rzeczywiscie i tam nie bedzie kolorowo.