NAV boi się "hejterów" - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu NAV boi się "hejterów"
Korzystam z uslug NAV Gruaneløkka, nigdy nie mialem trudnosci z zalatwieniem sprawy, lacznie z wyslaniem mnie na kurs,napewno nie jestem jedynym ktory nie ma zastrzezen co do obslugi tej instytucji.Pozdrawiam!

Strach iść do Navu i to nie z obawy przed urzędnikami a przed sfrustrowanymi petentami.
Co za czasy.

a to juz przestali gubic dokumenty?

Zawisz napisał:
Strach iść do Navu i to nie z obawy przed urzędnikami a przed sfrustrowanymi petentami.
Co za czasy.

Nigdy nie wiadomo za co wariat bedzie mial ochte zadzgac nozem Za zgubione dokumenty, czy za bledna decyzje pracownika (faktycznie bledna, lub tylko w opini petenta).

Poza tym, wyciaganie wszelkich bledow NAVu, czy innych instytucji jest normalana (znana i praktykowana rowniez w innych krajach) "kielbasa przedwyborcza"

żeby nie szerzyć defetyzmu w dowcipach o komunie mówiono, że jak w samochodzie zepsują się trzy koło, lepiej powiedzieć, że jedno jest dobre lepiej brzmi nieprawdaż sprawdzona socjotechnika jak za komuny, na zebraniach partyjnych tak i w Navie

Nic dziwnego bo ludzie spotykaja tylko NAV Lokalt wypelnione jakimis oslami tak zwanymi socjonomami czy jak tam ktorzy maja miec doswiadczenie w psychologicznym gadaniu ale juz w obsludze programow, komputerow i zasad prawnych i co mozna a co nie mozna zrobic to nie. I potem NAV Forvaltning musi wszystko naprawiac zeby bylo dobrze, i jeszcze odbierac w kompetansetelefonen nie tylko uzytkownikow ktorzy o cos pytaja lub cos im brakuje lub czegos niedostali/niezlozyli bo im lokalkontoret niepowiedzialo ale rowniez "geniuszy" (z na rownym poziomie placowki niby nie podleglej pod Forvaltning) z NAV Lokalt ktorzy dzwonia bo nie wiedza co powiedziec klientowi lub jaki papierek wyslac...... Czegokolwiek niewiedza to zamiast przeczytac to odrazu telefon do Forvaltning od pracownikow lokalt.... powinni zrobic to podlegla instytucja tak jak Forvaltning podlega pod NAV Klageinstans a nie ze niby rownozedna. Ale niech se organizuja jak chca niezrobili mnie dyrektorem wiec im nienaprawie, a przenosze sie za to do Fylkesmannen

Wiec prostym jest ze opinie uzytkownicy NAV maja na podstawie tego co w lokalkontoret spotykaja.

Imperator1988 napisał:...niezrobili mnie dyrektorem wiec im nienaprawie, a przenosze sie za to do Fylkesmannen
A jak można kogokolwiek , zrobić kimkolwiek - ? .
---
Przecież jakiekolwiek stanowisko Kierownicze , to nie Zawód tylko i wyłącznie ...Funkcja przechodnia .
---
Ty masz jakąś negatywną Manię , na tle Swego Ego ...
---
Na każdym kroku , na Tym Forum , Podkreślasz to bezwzględnie i zaborczo ! .
---
Aż jest strach , spotkać się z Tobą bezpośrednio ... .

Wszystko zgodnie z idea kapitalizmu, niech kazdy zadba o siebie a o kazdego bedzie zadbane

A pozatym widzac jak dzialaja i co potrafi wiekszosc norskow na roznych wysokich stanowiskach i jak zarzadzaja naturalnym jest miec duza wiare we wlasne mozliwosci Wraz z upadkiem Stoltenberga i socjalistow beda duze zmiany i wtedy dopiero bedzie fajnie. Juz nie bedzie tak ze jakiegos bylego polityka SV czy AP robia lederem lub dyrektorkiem gdzies a reszte podan wrzucaja do kosza jak to ostatnio w gazecie opisywali

Cysorzu pomarzyc wolno...... ale jak wszyscy konsulenci w NAVie sa tacy jak Ty to sie wcale nie dziwie.... pracujesz w NAVie 2 dni z przyjeciem do pracy ,wiec jaki masz erfaring???a tak przy okazji to Ty jetes Polak ,Norweg czy polonorek?????

Pracuje 6 miesiecy a nie dwa dni ale i tak to o zostaniu tak szybko dyrektorem to bylo twierdzenie specjalnie przesadzone ale to po ostatnich artykulach jakich politykow robiono dyrektorkami a inne podania wyrzucano do kosza. Na szczescie przenosze sie do Fylkesmannen.

A pozatym to jestem oczywiscie 100 % Polakiem a przede wszystkim Slowianinem a norskiem ani folkenorskiem nigdy nie bede. Podwojne obywatelstwo mam tylko poto aby moc dzialac politycznie w ramach FrP.