No cóż albo będziemy przestępców wieszać od razu albo ich resocjalizować. Więzienie choćby nie wiem jak ciężkie bez solidnej resocjalizacji nie ma raci bytu, lepiej i taniej gościa od razu powiesić. P otakim więzieniu gość wychodzi bez zawodu, bez pojęcia o normalnym funkcjonowaniu w społeczeństwie. Co ma zrobić ze swoim nędznym zyciem?
Jeśli celem jet prawdziwa resocjalizacja tych których zresocjalizować można to wszystko wskazuje na to że Norwedzy mają sposób. Praca i nauka normalnego życia zamiast przepełnionych cel. Koszty utrzymania obu typów więzień podobne a biorąc pod uwagę % wracających wybór staje się prosty.