Ograniczenie zasiłków dla Polaków? - Norwegia - s8

broda napisał:
zapytaj swoich norweskich znajomych ile kosztuje wypad do tajlandi i ile kosztuje dziwka na noc chyba ze nie masz znajomych norwegow ....mysle ze nie jest istotne gdzie dzieci mieszkaja wazne jest to ze musza jesc i sie ubrac,a tata na to pracuje i placi podatki,jest jeszcze jedna sprawa nie wszyscy chca tu mieszkac dzieciom sie tu nie podoba znajomego dzieciaki po 4 tygodniach tutaj powiedzialy ze chca do Polski,bio tu jest okropnie i nuda. a trzeba patrzec na szczescie dzieciakow a nie na kase

Lansujesz pewna teze na poparcie ktorej nie masz zadnych dowodow. Zastanawia mnie zatem czy wypad do Tajlandii kosztuje 970 nok( BT), czy moze 5000 lub 3303 (KS) ? Teza nie broni sie w zaden sposob i jest powieleniem stereotypu. To ze norergowie tam jezdza jest faktem, natomiast to, ze wydaja tam swiadcznia jest klamstwem. Co ktos robi ze swoimi pieniedzmi nie jest przedmiotem moich dociekan. To, ze jest tu nuda jest sprawa dyskusyjna. Sam nie jestem zwolennikiem sprowadzania rodziny lecz jest to moje prywatne zdanie. Jest tu natomiast wiele rodzin ktore sobie chwala pobyt w Norge. To skad pochadza i jaki mialy status wczesniej jest sprawa wtorna, choc mysle ze zachodzi korelacja pomiedzy statusem, miejscem zamieszkania i wyksztalceniem a zadowoleniem z pobytu w Norge. Inaczej odnajdzie sie chlop z wioski mieszkajacey z zona i 2 dzieci u rodzicow, nieposiadajacy pracy a inaczej malzenstwo inzynierow z duzego miasta z dostepem do kultury i przyjaciol na swoim poziomie. Pierwsi beda norge zachwyceni, drudzy rozczarowani.
Natomiast swiadczenia na dzieci powinny byc wyplacane jedynie dzieciom przebywajacym na terytorium Norwegii. Jezeli ktos jest nimi zainteresowany zawsze moze sprowadzic rodzine - to jego wybor, ale pi3niadze nie powinny zasilac domowych budzetow rodzin w innych krajach.

Avanti napisał:
[quote]optimus reaktywacja napisał:
[quote]Avanti napisał:
Anna82 napisał:
Jestem tego samego zdania co marcemil, powinni wstrzymac wysylke pieniedzy do Pl na dzieci ktore nie mieszkaja w Norwegii, nie ktore z nich nawet nigdy tu nie byly, nie wiedza gdzie jest Norwegia. Chca pobierac zasilki niech siedza tutaj.

Ssam sobie odpowiedziałeś na to pytanie to się nazywa wybór jedni wydają tam inni w Polsce .
Jeśli chodzi o świadczenia to ja nie biorę pod uwagę skrajnych przypadków ,chociaż znam taki co tatuś dokumenty pozbierał świadczenie otrzymał a dzieciom ani żonie grosza nie daje ,bo ma nową Panią .

to według ww Pań byłoby w sumie zgodne z Norwegią w końcu zostaje świadczenie w Norwegii

Na nic sobie nie odpowiedzialem. To na co wydaja pieniadze zarobione jest ich sprawa, natomiast swiadczenia powinny byc przeznaczone na dzieci a tak nie jest.

marcemil napisał:
a znajomego dzieciaki po 4 tygodniach tutaj powiedzialy ze chca do Polski,bio tu jest okropnie i nuda. a trzeba patrzec na szczescie dzieciakow a nie na kase
Pewnie najlepiej jak księżniczka pokręcic nosem i życ tutaj to afe ale ciągnąc kase to już ok.

Pozatym, pensja norweska wystarcza na utrzymanie dzieci, bo do tego ona jest, do zycia więc każdy z was ma na dzieci pieniądze, jak zarabiacie za mało to zmieńcie prace - tak to jest, zyjecie wygodnie, macie kase a jak zawsze, tylko narzekanie i szukanie sposobu gdzie by się nachapac - na szczęscie to nie Polska i nie da się tak łatwo wydymac urząd.

Już pomijam całą masę polusów siedziących na zasiłku albo zwolnieniu i nielegalnie jeżdżących do Polski, a jest wyraźnie napisane że trzeba przebywac na terenie Norwegii, to jest zwykłe cwaniactwo i az przykro się robi jak ludzie są z tego dumni


O wiele lepiej wygląda jak to Norwedzy dymają ,jeśli lubisz ,to cóż .
A pensja jest za pracę .
Następnym razem twoja pensja zostanie obcięta do 3000 nok bo za tyle jako Polka powinnaś tam pracować a już dziś nie sądzę byś otrzymywała pensję jak rodowita Norweżka ,pewnie stanowisko też zajmujesz niższe .To ty narzekasz bo siedzisz w Norwegii i dzieciom Polskim wypominasz parę złoty ,czy nie twoje słowa czytałam ,że w Polsce jest ogromna gospodarka na której można zarabiać więc powinnaś wracać do kraju .

W momencie jak to dziecko jest w Norwegii i mieszka z rodzicem który pobiera świadczenia to chociaż można miec cień nadziei że świadczenie idzie na dany cel - w przypadku kiedy rodzic mieszka w Norge a dziecko w PL to to powinno się liczyc jak przy rodzicach po rozwodze czy nie żyjących razem - jeżeli jesteś po rozwodzie i dziecko nei mieszka z Tobą to nie dostaniesz zasiłku na dziecko (rodzic w Norge, dziecko w PL) i nie jest ważne,ze rodzic ma pełne prawa rodzicielskie ale liczy się to ze z nim nei mieszka - a też na nie ładuje kasę - to się pytam, czy rózni się rodzic który mieszka w Norwegii i raz na jakiś odwiedzi dziecko a dziecko jego ?? odpowiedz - niczym - to dlaczego to ma byc róznicowane??

marcemil napisał:
W momencie jak to dziecko jest w Norwegii i mieszka z rodzicem który pobiera świadczenia to chociaż można miec cień nadziei że świadczenie idzie na dany cel - w przypadku kiedy rodzic mieszka w Norge a dziecko w PL to to powinno się liczyc jak przy rodzicach po rozwodze czy nie żyjących razem - jeżeli jesteś po rozwodzie i dziecko nei mieszka z Tobą to nie dostaniesz zasiłku na dziecko (rodzic w Norge, dziecko w PL) i nie jest ważne,ze rodzic ma pełne prawa rodzicielskie ale liczy się to ze z nim nei mieszka - a też na nie ładuje kasę - to się pytam, czy rózni się rodzic który mieszka w Norwegii i raz na jakiś odwiedzi dziecko a dziecko jego ?? odpowiedz - niczym - to dlaczego to ma byc róznicowane??


Teza twoja jest niedorzeczna ,czyli ojciec w delegacji nie jest ojcem ani mężem,ojciec na statku też nim nie jest ,ojciec w wojsku też nim nie jest ,ojciec na wojnie też ojcem nie jest a ojciec astronauta jest kosmitom .

Po prostu mnie osłabiasz więc zakończę dyskusję.
Powodzenia

Wlasnie na odwrót - ojciec po rozwodzie czy po prostu nei mieszkający z matką dziecka jest takim samym ojcem jak taki pracujący na odległośc ( i nikt mi nie wmówi ze jest inaczej, bo przeciez nie bierze udziału w zyciu dziecka, tylko regularnie się z ni widuje i łoży na utrzymanie) to jaka jest róznica między nimi ?? żadna, to czemu jednemu należą się pieniądze na dziecko a innemu nie ? przecież żaden z nich z dzieckiem na stałe nie mieszka

Proponuje z postulatami od razu do parlamentu
To zadziwiajace, jak zdeterminowani jestescie we wlasnych argumentacjach, aby udowodnic wyzszosc swojego pogladu na ZABRANIE zasilkow.
Zamiast sie klocic na forum, co i tak jest bezproduktywne, zacznijcie zbierac podpisy i rozpocznijcie kariery zwiazane z polityka. Aby "ciezko pracowac" w Storting'u nie trzeba miec zadnego wyksztalcenia, mozna byc nawet analfabeta, ale trzeba rozumiec po norwesku i rozrozniac dwa kolory oraz pamietac, ze jesli glosujesz na "nie", to musisz wstac.
Biadolicie, biadolicie a to na razie propozycja. Zanim dojdzie do jej wykonania to minie wiele miesiecy, jezeli w ogole dojdzie.
A wiecie cos na temat Norwegow mieszkajacych z dziecmi w Hiszpanii? Wiecie czy oni pobieraja norweskie zasilki i eksportuja je do cieplej Hiszpanii, czy pobieraja hiszpanskie?
No i co polska gospodarka na to, ze Norwegowie leca za 100 koron do Szczecina zrobic zeby i zostawiaja tam pieniadze?

marcemil napisał:
Wlasnie na odwrót - ojciec po rozwodzie czy po prostu nei mieszkający z matką dziecka jest takim samym ojcem jak taki pracujący na odległośc ( i nikt mi nie wmówi ze jest inaczej, bo przeciez nie bierze udziału w zyciu dziecka, tylko regularnie się z ni widuje i łoży na utrzymanie) to jaka jest róznica między nimi ?? żadna, to czemu jednemu należą się pieniądze na dziecko a innemu nie ? przecież żaden z nich z dzieckiem na stałe nie mieszka

Roznica jest taka, ze ten ktory rozwiodl sie z matka dziecka, nie tworzy z nia i dzieckiem rodziny. Moze natomiast stworzyc nowa rodzine z inna kobieta i pobierac zasilek na ich wspolne dziecko.
Tu chodzi o przepisy dotyczace RODZINY. To samo jest z samboerskap, mozna zglosic ze juz nie jest sie w zwiazku partnerskim z osoba z ktora ma sie wspolne dziecko i wtedy tez rodzinne na dziecko nie bedzie sie nalezalo.
W czym masz problem??? Przeciez matka mieszkajaca z dzieckiem MA PRAWO DO RODZINNEGO na to dziecko, to niech kurwa mac zlozy dokumenty i pobiera, czy ktos jej zabrania??? Tylko jesli mieszka w Polsce to bedzie pobierac polskie rodzinne, jesli w Norwegii to norweskie, w Finlandii finskie. Rozumiesz?

Glupiemu trudno jest cokolwiek wytlumaczyc, a tym bardziej wmowic.

a tam i tak na sam koniec wszyscy dostaniemy Polskie emerytury hahah,ten kraj nastawil sie na wyzysk pracownikow z poza norwegii i taka jest prawda a stado baranow co dopiero tu przyjechalo mysli ze to raj,u mnie w pracy norki same mowia ze pensja wystarcza im do pierwszego wiec jakim cudem wam odklada sie majatek ale jak sie mieszka w suterynie zrobionej na mieszkanie i nie ma sie oplat jak reszta norweskiego spoleczestwa je sie najtasze produkty nigdzie sie nie wychodzi to sie opowiada bzdury ze tu sie zarabia majatek, z tego co wyczytalem pewna osoba potwierdza ze norwegie najechaly polskie rolniki i dla tego im sie tu podoba hahah czyli norwegia to kraj chlopski ludzi bez szkoly tylko osoby do tyrania ciekawa perspektywa wychowywania tutaj swoich dzieci.....

broda zgadzam się z Tobą...tu nie jest tak kolorowo jak się każdemu wydaję...