Skoro juz temat pracy i Polakow jako szefow mamy to moze redakcja MN warto byłoby poruszyc głębiej, ponieważ ogromna ilosc Polskich "bosow" w norweskich firmach zatrudnia swoich rodakow na czarno bez jakichkolwiek swiadczen, lekarza w razie wypadku itp a zarabiaja na nich bardzo duze pieniadze,ludzie nie maja wyjscia i tak pracuja za mniej niż połowe tego co powinni dostac za swoja prace.Niektorzy robią tak ze zakładaja w PL smieszne firmy i wynajmuja procownikow do norweskiej a płacą im grosze tzn minimun krajowe PL 1500zl brutto plus 287nok diety dziennie....pensje łatwo wyliczyc...to chyba nie jest do konca legalne..kolega ktory tak pracował został powiadomiony przez swojego szefa ze wzazie gdyby policja o cos pytała to ma mówic ze jest tu dopiero drugi dzień wiec jakis przekret musi byc...takie sprawy powinny byc nagłasnian i Ci pseudo szefowie powinni byc ścigani przez policje...Inna sprawa jest taka ze ogromna ilosc Polskich dziewczyn zapierdalaja na sprzataniu u polskiej szefowej za 80 nok za godz na czarno...znam taki przypadek Pani otworzyła firme sprzatajaca pod przykrywke zatrowniła 3 najlepsze swoje kolezanki na caly etat 4 dziewczyny sa na 1/4 etetu a 15 zapieradla na nia na czarno jak murzynki i nie ma mowy o umowie teraz i w przyszłosci...Czy z takimi ludzmi nie da sie nic zrobic?????Orientuje sie ktos jakie sa kary w norwegii za taki sposób działania????moze ktos inny też zna takie przypadki???pozdrawiam
14 Lat, 4 Miesięcy temu