Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Skąd bierze się silna więź z kimś kogo ledwie się zna? - Norwegia

Czytali temat:
ON Tamten Irek G orime (268 niezalogowanych)
111 Postów
orime
(orime)
Początkujący
Zdarzyło wam się kiedyś poznać kogoś i od razu mieć wrażenie, że znacie tę osobę od zawsze? Jakbyście mieli jakąś więź, która w ogóle nie pasuje do realnego czasu znajomości? Nie mówię tu o zauroczeniu, bardziej o takim głębokim porozumieniu, które trudno wyjaśnić. Jestem ciekawa, czy to coś, co inni też czują.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
58 Postów
holdigreti
(holdigreti)
Nowicjusz
Tak, zdecydowanie wiem, o co chodzi. To nie jest coś, co się da logicznie wytłumaczyć – nagle spotykasz osobę, z którą rozmowa jest jakby kontynuacją czegoś, co już kiedyś było. Też tego doświadczyłam i próbowałam to sobie jakoś poukładać. Znalazłam ciekawy tekst, który porusza ten temat z trochę innej strony: regresja.net/trauma-czy-reinkarnacja . Nagle różne rzeczy zaczęły mieć sens, nie tylko w kontekście relacji, ale też emocji, które się pojawiały bez powodu. To nie musi być od razu coś mistycznego, ale daje do myślenia. Może niektóre spotkania są kontynuacją czegoś, co już kiedyś się wydarzyło, nawet jeśli tego nie pamiętamy. I to uczucie znajomości może być echem czegoś wcześniejszego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Jacekk85
(Jacekk85)
Wiking
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, ale mogę stwierdzić, że istnieje coś takiego, jak połączenie dwóch różnych i obcych sobie dusz. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem i zupełnie przypadkiem łączą się duchowo.
Sama myśl o mojej bratniej duszy sprawiała, że budziły się we mnie zmysły, o których nie miałem pojęcia, a ich intensywność bywała, że wgl nie mijała.
Czułem Jej smak, zapach, nastrój z wielkich odległości.
Wniknąłem w Nią tak głęboko, a nawet w Nią nie wszedłem..

Odkąd pamiętam, wiedziałem, że coś takiego może istnieć, ale nigdy nie przypuszczałem, że mnie to spotka.

Potrafiliśmy porozumieć się bez słów. Nie musiała zaczynać zdania, a już wiedziałem, co ma na myśli.

Znałem Ją zaledwie kilka dni, a wydawać by się mogło, że od dzieciństwa mamy ze sobą styczność.

Natomiast, do zbliżenia fizycznego doszło (dopiero) po 6 miesiącach Naszej znajomości. Znaliśmy swoje ciała, poznawaliśmy się codziennie, masowaliśmy i robiliśmy sobie dobrze nawzajem.. Tak bardzo chciałem Ją poznać, jej duszę..

Piękne uczucie, którego nie każdy człowiek doświadczy

Pozdrawiam serdecznie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok