Napisałaś, że masz dziecko, nie masz tutaj znajomości a pracy i mieszkania będziesz szukała z Polski.
Z całym szacunkiem, ale nie będzie Ci łatwo ogarnąć wszystkiego z Polski.
W praktyce wygląda to tak , że jeśli nie masz pracy = nie masz mieszkania, bo nikt nie wynajmie Ci mieszkania jeśli nie będziesz miała
potwierdzenia w postaci kontraktu o prace, że będziesz miała z czego płacić czynsz.Nie mówiąc już o tym ,że NOrwedzy niechętnie wynajmują mieszkania obcokrajowcom.
Gdzie będziesz mieszkała zaraz po przyjeździe, skoro nikogo tu nie masz? TY to jeszcze pól biedy, ale co z dzieckiem?
Nie wiem w jakim wieku jest Twoje dziecko, jeśli w wieku szkolnym, to spokojnie, szkołę dla dziecka załatwisz bez problemu, ale jeśli w wieku przedszkolnym, cóż, w Norwegii nieraz trzeba sporo poczekać aż znajdzie się miejsce dla dziecka w placówce przedszkolnej.
Wracając do tematu mieszkania, nawet jeśli jakimś cudem, uda Ci się znaleźć jakieś lokum dla siebie i dla dziecka ( warunki muszą być dobre, bo zaraz wkroczy Barnevernet ) , czy masz odpowiednia ilość pieniędzy aby wpłacić depozyt, pierwszy czynsz i żeby zostało jeszcze na przeżycie do pierwszej wypłaty?
To tylko tak ogólnie co mi przyszło na pierwszy rzut do głowy.
Tak czy siak, życze Ci jak najlepiej. Powodzenia