Dzień dobry,
Przeprowadzka do Norwegii coraz bliżej a im bliżej tym moja rodzina w PL robi wszystko żeby mnie od tego pomysłu odwieść (mnie i męża). I non stop słyszę ze jest ogromne ryzyko, ze w NO odbiorą nam córkę. Ze coraz częściej się to zdarza a Polacy są szczególnie brani pod lupę.
Mąż już pracował i mieszkał w NO 3 lata aktualnie jest chwilowo w PL.
Wychowujemy normalnie dziecko i nie boje się ze coś powie bo nic sie u nas złego nie dzieje ale słyszałam ze oni specjalnych powodów nie potrzebują do odebrania dziecka... jak beda chcieli to tak zrobią ze wyjdzie na ich. Jak to jest u Was? Boicie się? Znacie jakieś sytuacje z bliższego waszego grona? Czy jest to wszystko wyolbrzymione?
Córka ma 8 lat wiec od razu pójdzie do szkoły. Nie jest to małe dziecko z którym będę siedzieć w domu.
Będę wdzięczna za informacje.
Przeprowadzka do Norwegii coraz bliżej a im bliżej tym moja rodzina w PL robi wszystko żeby mnie od tego pomysłu odwieść (mnie i męża). I non stop słyszę ze jest ogromne ryzyko, ze w NO odbiorą nam córkę. Ze coraz częściej się to zdarza a Polacy są szczególnie brani pod lupę.
Mąż już pracował i mieszkał w NO 3 lata aktualnie jest chwilowo w PL.
Wychowujemy normalnie dziecko i nie boje się ze coś powie bo nic sie u nas złego nie dzieje ale słyszałam ze oni specjalnych powodów nie potrzebują do odebrania dziecka... jak beda chcieli to tak zrobią ze wyjdzie na ich. Jak to jest u Was? Boicie się? Znacie jakieś sytuacje z bliższego waszego grona? Czy jest to wszystko wyolbrzymione?
Córka ma 8 lat wiec od razu pójdzie do szkoły. Nie jest to małe dziecko z którym będę siedzieć w domu.
Będę wdzięczna za informacje.