Hej,
Może nie za wiele pomogę, bo doświadczenie tez mam znikome, ale zawsze lepsze coś niż nic.
Mój mąż tez pracował kilka lat na kontraktach. W końcu postanowiliśmy przeprowadzić sie tutaj na stałe pod koniec listopada 2014. W tygodniu decyzji o wyprowadzke dowiedziałam sie ze jestem w ciazy z drugim dzieckiem. Ale zaryzykowalismy.
Mąż na szczęście bezproblemowo jeszcze z Polski zmienił umowę kontraktowa na zwykły etat. Pieniądze oczywiście mieliśmy odłożone, bo i tak byliśmy nastawieni ze nie znajdę pracy z dnia na dzień. A w tej sytuacji przez conajmniej 1,5 roku. Wynajelismy mieszkanie, kupiliśmy auto, po czasie okazało sie ze jednak potrzebujemy mieć dwa auta.
Ja jeszcze w Polsce wysłałem wniosek przez internet o przyznanie nr ID dla mnie i dla dziecka(mąż już miał) i Umówiliśmy przez internet wizytę na policji. Także w sumie 1,5 miesiąca po przyjeździe miałam numery ID. Zapisałem sie od razu do przychodni zdrowia i wybrałam lekarza rodzinnego. Szybko Umówiliśmy sie na wizytę do położonej (termin oczekiwania -miesiąc). Wszystkie wizyty i badania krwi, moczu itp darmowe, skierowano mnie tez na bezpłatne badańie USG w 20tc. Ale ja tu nie ufam lekarzom i latam co miesiąc na kontrole prywatnie do PL. Lekarz powiedział, ze w Norwegii jak coś sie dzieje z ciąża to do 23 tc nic nie robią, nawet do szpitala nie położna. Dopiero potem próbują podtrzymać ciążę. Jest to trochę stresujące, bo jestem z tych bardziej przewrazliwionych. USG tez nie pozwalało jakością i kompetencja lekarza. Dobrze ze zrobiłam w PL prywatnie

Polecam zorientować sie wczesniej w dostępności miejsc w przedszkolach dla starszego dziecka. Ja z biegu nie dostałam miejsca gdzie chciałam w całym Haugesund nie było ani jednego wolnego miejsca w grudniu. Ale udało mi sie z córka na wsi pod miastem, 15 minut autem i może chodzić i uczyć sie języka przede wszystkim,a ja mam czas na naukę w domu i odpoczynek (tu wynikla koniecznosc drugiego auta...). Zapisy na nowy rok od sierpnia 2015 już minęły, ale warto popytać w komunie. Jak sa miejsca to i w srodku roku mozna dostac. Koszt ok 2500 koron miesięcznie za miejsce 100%. Teraz już złożyłam podanie w miesiące na 4 przedszkola, więc mam nadzieje ze od sierpnia przeniósł córkę bliżej.
Poród z tego co wiem i pobyt w szpitalu jest bezpłatny, tak jak prowadzenie ciazy i leczenie dziecka bodajże do 16r.z.
Ważne zeby twój mąż miał w miarę pewna prace, to zapewni Wam przede wszystkim spokoj. Może zanim sie przeniesienie niech spróbuje zmienić umowę.
Jak będziesz miała ID i urodzisz w Norwegii to przysługuje ci becikowe, bo ono jest właśnie dla osób, które nie maja prawa do macierzyńskiego w Norwegii, nie pamietam ale ok 34 tys koron jednorazowo. Tu jesteśmy w tej samej sytuacji, bo ja tez nie mam wypracowanego prawa do zasilku macierzynskiego w Norwegii. No i dostaniecie zasiłek na kazde dziecko bodajże ok 1000koron miesięcznie, zawsze coś.
I nie słuchaj maruderow, zawsze jakiś madralinski co pozjadal wszystkie rozumy sie znajdzie

Mam nadzieje, ze choć trochę pomoglam.
Pozdrawiam