Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
19 Postów
Anna Hanna
(Liggea)
Wiking
Uważam, że jak na jednorazowe wizyty i pobranie krwi wychodzi bardzo dużo, a to dopiero początek. Zapłacić za jedną wizytę 350 zł, gdzie kierują w kolejne miejsca. To nie jest jakoś mało.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
ania paw
(anna301)
Wiking
Nie wiem czy dobry pomysł to rodzić w Norwegii.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów
Anna Hanna
(Liggea)
Wiking
Z tym, czy lepiej... czytam dużo na forach. Jest dużo wypowiedzi na ten temat. Osobiście też mam mieszane odczucia, jeśli chodzi o lekarzy tu (dlatego postanowiłam też w Polsce zaglądać), ale słyszę cały czas, że poród tu jest bardzo "przyjemny". Jedynie na początku ciąży opieka jest słaba. Do 20 - 23 tygodnia.

Pragnę podkreślić, że proszę mnie nie krytykować. Opisuję tylko swoje doświadczenia. Nie wypisuję, czy decyzja czyjaś jest dobra, zła, czy jeszcze inna. Nie jestem od tego, by mówić komuś co ma robić, czy komentować decyzje. Zwyczajnie odpowiadam na to, o czym wiem, a też chętnie dowiem się czegoś nowego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
anna pe
(anis144)
Wiking
dokładnie Liggea, bardzo proszę nie licytować moich możliwości wyjazdu, mam tu na myśli tego trolla .

1 - chcę się ubezpieczyć stąd moje działania np. założony temat tutaj,

2 - mój partner zna angielski, norweski, ma 10 lat doświadczenia i tytuł inżyniera, przez ten czas jak będziemy mieszkać w Norge, on będzie miał kilka miesięcy na znalezienie pracy lub stała umowa z aktualnym pracodawcą ,

3 - mamy odłożonych pieniędzy na kilka spokojnych miesięcy,

4 - oczywiście, że nie pracuję jestem na zwolnieniu lekarskim !!!

5- starsze dziecko zostanie u dziadków do wyrobienia paszportu .

Będą wdzięczna jeżeli zakończymy rozważanie tego czy warto czy nie warto, czy się uda czy się nie uda, założyłam temat by zapytać jakich instrumentów można użyć na miejscu jeżeli to jest za ciężkie do zaakceptowanie proszę dać sobie spokój .

Chce się dowiedzieć jedynie o to co jest w temacie, by wszystko było poukładane, termin wyjazdu to lipiec .

dziękuję i pozdrawiam dobrych ludzi ; D
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Lucy Aaaa
(Lucy315)
Wiking
Hej,
Może nie za wiele pomogę, bo doświadczenie tez mam znikome, ale zawsze lepsze coś niż nic.
Mój mąż tez pracował kilka lat na kontraktach. W końcu postanowiliśmy przeprowadzić sie tutaj na stałe pod koniec listopada 2014. W tygodniu decyzji o wyprowadzke dowiedziałam sie ze jestem w ciazy z drugim dzieckiem. Ale zaryzykowalismy.
Mąż na szczęście bezproblemowo jeszcze z Polski zmienił umowę kontraktowa na zwykły etat. Pieniądze oczywiście mieliśmy odłożone, bo i tak byliśmy nastawieni ze nie znajdę pracy z dnia na dzień. A w tej sytuacji przez conajmniej 1,5 roku. Wynajelismy mieszkanie, kupiliśmy auto, po czasie okazało sie ze jednak potrzebujemy mieć dwa auta.
Ja jeszcze w Polsce wysłałem wniosek przez internet o przyznanie nr ID dla mnie i dla dziecka(mąż już miał) i Umówiliśmy przez internet wizytę na policji. Także w sumie 1,5 miesiąca po przyjeździe miałam numery ID. Zapisałem sie od razu do przychodni zdrowia i wybrałam lekarza rodzinnego. Szybko Umówiliśmy sie na wizytę do położonej (termin oczekiwania -miesiąc). Wszystkie wizyty i badania krwi, moczu itp darmowe, skierowano mnie tez na bezpłatne badańie USG w 20tc. Ale ja tu nie ufam lekarzom i latam co miesiąc na kontrole prywatnie do PL. Lekarz powiedział, ze w Norwegii jak coś sie dzieje z ciąża to do 23 tc nic nie robią, nawet do szpitala nie położna. Dopiero potem próbują podtrzymać ciążę. Jest to trochę stresujące, bo jestem z tych bardziej przewrazliwionych. USG tez nie pozwalało jakością i kompetencja lekarza. Dobrze ze zrobiłam w PL prywatnie
Polecam zorientować sie wczesniej w dostępności miejsc w przedszkolach dla starszego dziecka. Ja z biegu nie dostałam miejsca gdzie chciałam w całym Haugesund nie było ani jednego wolnego miejsca w grudniu. Ale udało mi sie z córka na wsi pod miastem, 15 minut autem i może chodzić i uczyć sie języka przede wszystkim,a ja mam czas na naukę w domu i odpoczynek (tu wynikla koniecznosc drugiego auta...). Zapisy na nowy rok od sierpnia 2015 już minęły, ale warto popytać w komunie. Jak sa miejsca to i w srodku roku mozna dostac. Koszt ok 2500 koron miesięcznie za miejsce 100%. Teraz już złożyłam podanie w miesiące na 4 przedszkola, więc mam nadzieje ze od sierpnia przeniósł córkę bliżej.
Poród z tego co wiem i pobyt w szpitalu jest bezpłatny, tak jak prowadzenie ciazy i leczenie dziecka bodajże do 16r.z.
Ważne zeby twój mąż miał w miarę pewna prace, to zapewni Wam przede wszystkim spokoj. Może zanim sie przeniesienie niech spróbuje zmienić umowę.
Jak będziesz miała ID i urodzisz w Norwegii to przysługuje ci becikowe, bo ono jest właśnie dla osób, które nie maja prawa do macierzyńskiego w Norwegii, nie pamietam ale ok 34 tys koron jednorazowo. Tu jesteśmy w tej samej sytuacji, bo ja tez nie mam wypracowanego prawa do zasilku macierzynskiego w Norwegii. No i dostaniecie zasiłek na kazde dziecko bodajże ok 1000koron miesięcznie, zawsze coś.
I nie słuchaj maruderow, zawsze jakiś madralinski co pozjadal wszystkie rozumy sie znajdzie
Mam nadzieje, ze choć trochę pomoglam.
Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
193 Posty
Ewa Adam
(MalaCzarnaEwa)
Stały Bywalec
LucynaFilipek napisał:
Hej,
Może nie za wiele pomogę, bo doświadczenie tez mam znikome, ale zawsze lepsze coś niż nic.
Mój mąż tez pracował kilka lat na kontraktach. W końcu postanowiliśmy przeprowadzić sie tutaj na stałe pod koniec listopada 2014. W tygodniu decyzji o wyprowadzke dowiedziałam sie ze jestem w ciazy z drugim dzieckiem. Ale zaryzykowalismy.
Mąż na szczęście bezproblemowo jeszcze z Polski zmienił umowę kontraktowa na zwykły etat. Pieniądze oczywiście mieliśmy odłożone, bo i tak byliśmy nastawieni ze nie znajdę pracy z dnia na dzień. A w tej sytuacji przez conajmniej 1,5 roku. Wynajelismy mieszkanie, kupiliśmy auto, po czasie okazało sie ze jednak potrzebujemy mieć dwa auta.
Ja jeszcze w Polsce wysłałem wniosek przez internet o przyznanie nr ID dla mnie i dla dziecka(mąż już miał) i Umówiliśmy przez internet wizytę na policji. Także w sumie 1,5 miesiąca po przyjeździe miałam numery ID. Zapisałem sie od razu do przychodni zdrowia i wybrałam lekarza rodzinnego. Szybko Umówiliśmy sie na wizytę do położonej (termin oczekiwania -miesiąc). Wszystkie wizyty i badania krwi, moczu itp darmowe, skierowano mnie tez na bezpłatne badańie USG w 20tc. Ale ja tu nie ufam lekarzom i latam co miesiąc na kontrole prywatnie do PL. Lekarz powiedział, ze w Norwegii jak coś sie dzieje z ciąża to do 23 tc nic nie robią, nawet do szpitala nie położna. Dopiero potem próbują podtrzymać ciążę. Jest to trochę stresujące, bo jestem z tych bardziej przewrazliwionych. USG tez nie pozwalało jakością i kompetencja lekarza. Dobrze ze zrobiłam w PL prywatnie
Polecam zorientować sie wczesniej w dostępności miejsc w przedszkolach dla starszego dziecka. Ja z biegu nie dostałam miejsca gdzie chciałam w całym Haugesund nie było ani jednego wolnego miejsca w grudniu. Ale udało mi sie z córka na wsi pod miastem, 15 minut autem i może chodzić i uczyć sie języka przede wszystkim,a ja mam czas na naukę w domu i odpoczynek (tu wynikla koniecznosc drugiego auta...). Zapisy na nowy rok od sierpnia 2015 już minęły, ale warto popytać w komunie. Jak sa miejsca to i w srodku roku mozna dostac. Koszt ok 2500 koron miesięcznie za miejsce 100%. Teraz już złożyłam podanie w miesiące na 4 przedszkola, więc mam nadzieje ze od sierpnia przeniósł córkę bliżej.
Poród z tego co wiem i pobyt w szpitalu jest bezpłatny, tak jak prowadzenie ciazy i leczenie dziecka bodajże do 16r.z.
Ważne zeby twój mąż miał w miarę pewna prace, to zapewni Wam przede wszystkim spokoj. Może zanim sie przeniesienie niech spróbuje zmienić umowę.
Jak będziesz miała ID i urodzisz w Norwegii to przysługuje ci becikowe, bo ono jest właśnie dla osób, które nie maja prawa do macierzyńskiego w Norwegii, nie pamietam ale ok 34 tys koron jednorazowo. Tu jesteśmy w tej samej sytuacji, bo ja tez nie mam wypracowanego prawa do zasilku macierzynskiego w Norwegii. No i dostaniecie zasiłek na kazde dziecko bodajże ok 1000koron miesięcznie, zawsze coś.
I nie słuchaj maruderow, zawsze jakiś madralinski co pozjadal wszystkie rozumy sie znajdzie
Mam nadzieje, ze choć trochę pomoglam.
Pozdrawiam



Jaka ladna bajka....i zyli dluuugo i szczesliwie...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Lucy Aaaa
(Lucy315)
Wiking
OK, widzę, że poziom idiotyzmu na tym forum jednak przekracza moje zdolności adaptacyjne. Zawsze się śmiałam, jak czytalam opinie, że tu ludzie są tylko żeby sobie za przeproszeniem "dopierdalać sobie wazjemnie", ale widzę, że to prawda.
Myślałam, ze to forum dla Polaków, którzy mają sobie pomagać. Ale jak widzę mentalności nie zmienimy jeszcze przez kilka pokoleń. I to jest jeden z powodów dla których wyjechałam z Polski, ale widze najlepiej to odciąć się w ogóle od kontaktów z "rodakami" bo człowieka jeszcze ten żal i wredota przesiąknie nawet poza Polską …. smutne… I już wiem, dlaczego nigdy wcześniej nie udzielałam się na tym forum… Szkoda przy porannej kawie psuć sobie humor
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
anna pe
(anis144)
Wiking
Lucy no szkoda .. ja nie chce dlatego ciągnąć dyskusji z takimi elementami, szkoda nerwów czasu i małego didi w brzuszku na takie coś .

Faktem jest jedno, że ludzie szczęśliwi i pewni siebie dzielą się szczęściem, pomagają a ludzie którym nic nie wyszło zawsze będą ciągnąć resztę w dół, mam nadzieje, że to nie mentalność mimo wszystko : D

Świetnie, że opisałaś mi to tak w taki obszerny i poukładany sposób i proponuje żebyśmy nie dyskutowały z trollami tylko byśmy włączyły jak najwięcej młodych Matek do dyskusji, na pewno każdej się przyda coś tam ze sztuki surivalu w Norge

Pozdrawiam ciepło
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
65 Postów
Dariusz S
(dreamstars)
Początkujący
Pisząc na forum publicznym mądry człowiek liczy się z jak to nazwałaś "trolami" wiec pretensje miejcie tylko do siebie. Jeżeli na forum publicznym ktoś opisuje swoje życie prywatne ze szczegółami, to ja sie pytam, kto tutaj zasługuje na negatywne komentarze ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
anna pe
(anis144)
Wiking
hahaha (Liggea) (Lucy)

widzicie to ? : P

To jest forum dla Mam i rozmawiamy o sprawach związanymi dziećmi i radzeniu sobie za granica , człowieku weź już nie pisz .. ja Cię proszę znajdź inne forum tematyczne
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok