dziecko poczęte w Pl, lecz urodzone w No - socjal - Norwegia

Witam!

Mam w zwyczaju czytać najpierw wszystkie wątki w danym temacie, zanim założę nowy, ale widzę, że nikt się tu tym nie przejmuje
Poza tym nie spotkałem się z podobnym pytaniem. Zatem:

Planowaliśmy z żoną przeprowadzkę na stałe do Norwegii w czerwcu. Robiliśmy kursy niezbędne do pracy i języka norweskiego. Tam chcieliśmy założyć rodzinę, ale w międzyczasie rodzina sama zaczęła się zakładać zastanawiamy się teraz nad przyspieszeniem całej przeprowadzki, dopóki żona czuje się jeszcze na siłach (rozwiązanie dopiero w listopadzie). Ponieważ jesteśmy typowymi polaczkami łasymi na norweskie srebrniki chcemy się dowiedzieć, czy po urodzeniu dziecka w Norwegii będą mu przysługiwały identyczne świadczenia zdrowotne i socjalne jak dzieciom matek mieszkających tam od (np) kilku lat?
Innymi słowy: czy istnieje minimalny okres zamieszkiwania Norwegii przed urodzeniem dziecka, aby otrzymało ono pełnię świadczeń?

Proszę o rzeczowe odpowiedzi.
Pozdrawiam
Svantevit

Gratuluje zostania przyszlymi rodzicami

tutaj znajdziesz odp na twoje pytania..

www.nav.no/English/English/Zasilek+rodzi...tte%29.805383895.cms

Svantevit napisał:
Witam!

Mam w zwyczaju czytać najpierw wszystkie wątki w danym temacie, zanim założę nowy, ale widzę, że nikt się tu tym nie przejmuje
Poza tym nie spotkałem się z podobnym pytaniem. Zatem:

Planowaliśmy z żoną przeprowadzkę na stałe do Norwegii w czerwcu. Robiliśmy kursy niezbędne do pracy i języka norweskiego. Tam chcieliśmy założyć rodzinę, ale w międzyczasie rodzina sama zaczęła się zakładać zastanawiamy się teraz nad przyspieszeniem całej przeprowadzki, dopóki żona czuje się jeszcze na siłach (rozwiązanie dopiero w listopadzie). Ponieważ jesteśmy typowymi polaczkami łasymi na norweskie srebrniki chcemy się dowiedzieć, czy po urodzeniu dziecka w Norwegii będą mu przysługiwały identyczne świadczenia zdrowotne i socjalne jak dzieciom matek mieszkających tam od (np) kilku lat?
Innymi słowy: czy istnieje minimalny okres zamieszkiwania Norwegii przed urodzeniem dziecka, aby otrzymało ono pełnię świadczeń?

chociazby jedno z was musi pracowac zeby miec norweski numer personalny, pozniej druga osoba dostaje go tak jakby z automatu (bo malzenstwo)... skracam mysli, wymieniam tylko glowne tematy... dzieki temu zona ma lekarza pierwszego kontaktu, dzieki temu jest opieka ciazy... dzieki temu porod jest bezplatny.. no i dzieki temu dostajesz norweskie becikowe... bo jestes w systemie....

bez pracy (czyt. bez numeru personalnego): jestes traktowany jako turysta i za wszystko placisz sam a swiadczenia jesli jakies Ci przysluguja masz w kraju w ktortym oplacasz swoje skladki (czyli ojczyzna). oczywiscie pomoga Ci w szpitalu, przyjma na ostry dyzur i przebadaja jesli bedzie taka potrzeba ale bedzie trzeba placic... duzo placic.. przyjmuja vise i czasami mastercard.... karta EKUZ dziala tylko w naglych przypadkach a bedzie zbedna jesli bedziesz chcial sie umowic na planowa wizyte.... na przyklad usg bo juz sa wlasnie "te tygodnie" przypadajace na badanie

Svantevit napisał:
Proszę o rzeczowe odpowiedzi.
Pozdrawiam
Svantevit
Ty pomysl nastepnym razem zanim zadasz jakies pytanie...

To jednak slabo czytales, bo na wszystkie Twoje pytania znalazlbys odpowiedz.

Zona musi miec zalegalizowany pobyt zeby na urodzone w Norwegii dziecko otrzymac becikowe. Zeby uzyskac prawo do zasilku macierzynskiego, musi pracowac 6 miesiecy przed urodzeniem dziecka. Przy zalegalizowanym pobycie przysluguje ubezpieczenie zdrowotne (tu nie ma roznicy, czy jestes 5 lat, czy 5 dni ). Albo Ty znajdziesz prace i przed urodzeniem dziecka zalegalizujesz pobyt zony na zasadzie laczenia rodzin, albo zona znajdzie prace, co wydaje mi sie malo prawdopodobne, ze uda jej sie to w ciazy.
Zasilek rodzinny na dziecko - na takich samych zasadach dla wszystkich.
O socjalu zapomnij na stracie.
To tyle z grubsza.

PS, no widze, ze poki sie sprezylam, to juz inni rowniez zdazyli

Lindemans napisał:


PS, no widze, ze poki sie sprezylam, to juz inni rowniez zdazyli

ja teraz tez

magdalena_d84 napisał:
Lindemans napisał:


PS, no widze, ze poki sie sprezylam, to juz inni rowniez zdazyli

ja teraz tez
tak malo tekstu... mysalem ze to reklama hahahaha

Yatsek napisał:
magdalena_d84 napisał:
Lindemans napisał:


PS, no widze, ze poki sie sprezylam, to juz inni rowniez zdazyli

ja teraz tez
tak malo tekstu... mysalem ze to reklama hahahaha

oj yatsek moja odp podalam wyzej.. opuscilam temat i jak wrocilam to widze, ze inni tez odp w prawie rownym czasie

Svantevit napisał:
Witam!

Mam w zwyczaju czytać najpierw wszystkie wątki w danym temacie, zanim założę nowy, ale widzę, że nikt się tu tym nie przejmuje
Poza tym nie spotkałem się z podobnym pytaniem. Zatem:

Planowaliśmy z żoną przeprowadzkę na stałe do Norwegii w czerwcu. Robiliśmy kursy niezbędne do pracy i języka norweskiego. Tam chcieliśmy założyć rodzinę, ale w międzyczasie rodzina sama zaczęła się zakładać zastanawiamy się teraz nad przyspieszeniem całej przeprowadzki, dopóki żona czuje się jeszcze na siłach (rozwiązanie dopiero w listopadzie). Ponieważ jesteśmy typowymi polaczkami łasymi na norweskie srebrniki chcemy się dowiedzieć, czy po urodzeniu dziecka w Norwegii będą mu przysługiwały identyczne świadczenia zdrowotne i socjalne jak dzieciom matek mieszkających tam od (np) kilku lat?
Innymi słowy: czy istnieje minimalny okres zamieszkiwania Norwegii przed urodzeniem dziecka, aby otrzymało ono pełnię świadczeń?

Proszę o rzeczowe odpowiedzi.
Pozdrawiam
Svantevit

zapomnieli wszyscy dodać,że po urodzeniu przysłuduja dziecku wszystkie prawa systemu opieki nad dziećmi...więc czasem nie próbuj kombinować

oppland napisał:



zapomnieli wszyscy dodać,że po urodzeniu przysłuduja dziecku wszystkie prawa systemu opieki nad dziećmi...więc czasem nie próbuj kombinować

eeetam zaraz zapomnieli.... czekamy na nastepna ture pytan i tyle

Serdeczne dzięki za odpowiedzi nie myślałem, że tak szybko działacie

@oppland nie bardzo rozumiem, co miałbym kombinować...

@Lindemans przyznam się bez bicia, że przestałem czytać, gdy w temacie kto zabrał moich chłopców zobaczyłem rozmowy o Mahomecie (albo coś w tym stylu-przyznaję, że nie czytałem dokładnie)

@Yatsek dobry pomysł z tym myśleniem przed zadawaniem pytania... Może następnym razem mi się uda

jeszcze raz dzięki za pomoc
pozdrawiam