bo go będzie kłonicą nakręcał
Artur Boruc w dawnych czasach miewał łysą głowę, ale za to nikt mandatu nie mógł mu wlepić. Zgoła przeciwnie wygląda sytuacja z łysymi... oponami. Za to można dostać już solidną grzywnę i to właśnie stało się udziałem bramkarza Southamptonu. Sytuacja staje się jednak komiczna w kontekście marki samochodu z łysymi oponami. Jest to bowiem Porsche.
Na wstępie polski bramkarz otrzymał 10 tysięcy funtów (ok. 50 tysięcy złotych) grzywny za jazdę z dwiema oponami o zbyt startym bieżniku oraz kolejną uszkodzoną. Angielska policja drogowa sformułowała na tej podstawie aż cztery zarzuty karne i wlepiła Borucowi aż 10 tysięcy funtów do zapłaty.
Na biednego zatem nie trafiło, ale nauczka na pewno jest. Jeżeli jeździ się już tak luksusowym samochodem jak Porsche, to warto o niego dbać, a przede wszystkim nie ryzykować własnego zdrowia i życia poprzez jazdę z łysymi oponami. Boruc jeździ modelem Panamera, pierwszą w historii limuzyną producenta ze Stuttgartu.
Artur Boruc w dawnych czasach miewał łysą głowę, ale za to nikt mandatu nie mógł mu wlepić. Zgoła przeciwnie wygląda sytuacja z łysymi... oponami. Za to można dostać już solidną grzywnę i to właśnie stało się udziałem bramkarza Southamptonu. Sytuacja staje się jednak komiczna w kontekście marki samochodu z łysymi oponami. Jest to bowiem Porsche.
Na wstępie polski bramkarz otrzymał 10 tysięcy funtów (ok. 50 tysięcy złotych) grzywny za jazdę z dwiema oponami o zbyt startym bieżniku oraz kolejną uszkodzoną. Angielska policja drogowa sformułowała na tej podstawie aż cztery zarzuty karne i wlepiła Borucowi aż 10 tysięcy funtów do zapłaty.
Na biednego zatem nie trafiło, ale nauczka na pewno jest. Jeżeli jeździ się już tak luksusowym samochodem jak Porsche, to warto o niego dbać, a przede wszystkim nie ryzykować własnego zdrowia i życia poprzez jazdę z łysymi oponami. Boruc jeździ modelem Panamera, pierwszą w historii limuzyną producenta ze Stuttgartu.
