Proszę o pomoc w znalezieniu pracy. - Norwegia - s5

polskie blachy mielismy, bez gadania w kajdanki a jakbysmy mieli norweskie to mozna by było tego uniknac.
no o tym gazety nie pisaly a toz przeciez jest dyskryminacja
NORWESKI RASIZM

to sie nadaje do Trybunalu Europejskiego

no własnie rasizm, przeciez on tutaj jest na kazdym kroku, jak człowiek posiedzi coraz wiecej tych miesiecy w tym kraju to zaczyna byc bardziej widoczny. Norki mysla że są pępkiem swiata bo maja rope no i my do nich przyjezdzamy a nie oni do nas. Ale to nie tyczy sie tylko polaków, moj dobry znajomy serb pracuje znanej firmie elektrycznej, norweski płynny, angielski płynny, paszport z UK a za plecami sie z niego wysmiewają ale w twarz nikt nic nie powie...przyzwyczajajcie się jak tu chcecie zostac na dłuzej

Albo spróbujcie sie z norkami składać na zrobienie grilla(łacznie z alko); nie jak w polsce że robi sie zrzutke, tutaj kazdy swoj trunek przynosi i wara innemu do spróbowania kogos ...albo ja na takich ancymonków trafiłem

przykładów mozna by przytaczac duzo

maciejko napisał:
no własnie rasizm, przeciez on tutaj jest na kazdym kroku, jak człowiek posiedzi coraz wiecej tych miesiecy w tym kraju to zaczyna byc bardziej widoczny. Norki mysla że są pępkiem swiata bo maja rope no i my do nich przyjezdzamy a nie oni do nas. Ale to nie tyczy sie tylko polaków, moj dobry znajomy serb pracuje znanej firmie elektrycznej, norweski płynny, angielski płynny, paszport z UK a za plecami sie z niego wysmiewają ale w twarz nikt nic nie powie...przyzwyczajajcie się jak tu chcecie zostac na dłuzej

Albo spróbujcie sie z norkami składać na zrobienie grilla(łacznie z alko); nie jak w polsce że robi sie zrzutke, tutaj kazdy swoj trunek przynosi i wara innemu do spróbowania kogos ...albo ja na takich ancymonków trafiłem

przykładów mozna by przytaczac duzo

Narod to dziwny, fakt, inne standardy. Ale jak sie umowisz z islnadczykiem i szwedem to kazdy po rowno przyniesie, norweg nie. To jest dziwne.

ciekawe skad to się bierze..ktoś wie ? ktos juz tu siedzi 10 albo wiecej lat ?

Norki mysla że są pępkiem swiata bo maja rope no i my do nich przyjezdzamy a nie oni do nas. Ale to nie tyczy sie tylko polaków, moj dobry znajomy serb pracuje znanej firmie elektrycznej, norweski płynny, angielski płynny, paszport z UK a za plecami sie z niego wysmiewają ale w twarz nikt nic nie powie...przyzwyczajajcie się jak tu chcecie zostac na dłuzej

Albo spróbujcie sie z norkami składać na zrobienie grilla(łacznie z alko); nie jak w polsce że robi sie zrzutke, tutaj kazdy swoj trunek przynosi i wara innemu do spróbowania kogos ...albo ja na takich ancymonków trafiłem

przykładów mozna by przytaczac duzo

lepij umowic sie z nimi w knajpie albo na jakiejs imprezie
to przyniosa wlasna wodke i chowaja po krzakach ,zeby tylko drinka nie kupowac a sie najebac
a kultura picia
wala wszystko jak leci woda ,wino, piwo , no i te sikajace kobiety na ulicach

maciejko napisał:
ciekawe skad to się bierze..ktoś wie ? ktos juz tu siedzi 10 albo wiecej lat ?
Pewnie cena alkoholu gra tu pewna role. Jezeli ktos kupi cos w alkoholowym za te 400++, to nie ma akurat ochoty by jakis jełop sie przypial i oproznil wszystko w cigu 5-ciu minut.

Jednym slowem, to wina polityki alkoholowej panstwa. Jakby ceny byly inne, to ludzie by nie skąpili.

mysle ze norki wyolbrzymiają tą cene alkoholu...jest relatywnie ta sama co do zarobków. U nas zarabiasz dziennie dajmy te 100 zł a wódka kosztuje 25 zł, w norkolandii masz te 1000 kr a wódka kosztuje 200-250 kr wiec tyle samo co u nas. Oni powinni byc szcześliwi że za jedno tankowanie mogą zapłacic tą dniówke bo ja jak stoje przy dystrybutorze w polsce to tez bym chciał zalać do pełna za 100 zł

to ta ich oszczednosc /czyt, pazernosc/

Pewnie cena alkoholu gra tu pewna role. Jezeli ktos kupi cos w alkoholowym za te 400++, to nie ma akurat ochoty by jakis jełop sie przypial i oproznil wszystko w cigu 5-ciu minut.

Jednym slowem, to wina polityki alkoholowej panstwa. Jakby ceny byly inne, to ludzie by nie skąpili.
a to w sklepach sa dwie ceny ?400++dla skalniakow ,i 200 dla Szwedow i Isladczykow
o dziwo biedni Polacy Ruscy nie skapia
a tylko bogate skalniaki juz tak

patim napisał:
to ta ich oszczednosc /czyt, pazernosc/

Pewnie cena alkoholu gra tu pewna role. Jezeli ktos kupi cos w alkoholowym za te 400++, to nie ma akurat ochoty by jakis jełop sie przypial i oproznil wszystko w cigu 5-ciu minut.

Jednym slowem, to wina polityki alkoholowej panstwa. Jakby ceny byly inne, to ludzie by nie skąpili.
a to w sklepach sa dwie ceny ?400++dla skalniakow ,i 200 dla Szwedow i Isladczykow
o dziwo biedni Polacy Ruscy nie skapia
a tylko bogate skalniaki juz tak
poogladaj amerykanskie filmy
tam na przyjeciu kazdy spozywa ze szklanki alkohol na ktory ma wlasnie smaka
a nie jak polactwo
jeden ma ochote na ciepla wodke to wszyscy na komende lby przechylaja
jak jednemu sie zechce lyski z mlekiem to polactwo na raz dwa trzy zalewa ryje