malakrolewna napisał:
izara napisał:
Lindemans, pamietasz moze jakie przedmioty mial w gimnazjum ?
Norweski religia , wybór wykształcenia, gimnastyka , muzyka, przyroda, angielski, matematyka , język dodatkowy, i przedmiot kierowany własnym wyborem np. Prace ręczne, scena i teatr ... Tego typu ale ja nie pamiętam dokładnie.
No a gdzie ta fizyka, czy chemia wspomniane przez ciebie na poczatku, z ktorymi twoje dziecko mialo problemy ?!
Taka szkolka niedzielna czy przy ambasadzie moze tylko pomoc w nauce j. polskiego, co ma sie nijak do szkoly norweskiej, a szczegolnie do tego problemu ktory ty poruszylas.