Bergentest - Norwegia

Witam wszystkich zainteresowanych
Ostatnio trudze sie z tematem bergentestu, potrzebuje go aby zlozyc podanie o przyjecie na uczelnie, zdawalam go pierwszym razem w pazdzierniku w ålesund, niestety wyniki dla referat i skriftlig produksjon nie byly pozytywne mimo ze czulam ze prace sa ok, oczywiscie bede probowala odwolania sie, interesuje mnie czy jest ktos kto probowal tego z pozytywnym skutkiem??? i czy ktos przygotowuje sie do zdawania egzaminu w styczniu w ålesund??
Pozdrawiam

Brutalną prawdą jest to, że nie zdałaś, bo nie wiesz jak napisać poprawnie nazwę egzaminu.
Napisałaś ten wyraz dwukrotnie. I dwukrotnie z błędem.
Dlatego tylko ci się wydawało, ze skriftlig był ok. Nie był, bo zapewne było tam dużo błędów.
Niestety, nie wiem czy można sie odwołać, bo ja tego nie robiłam. Zastanów się, czy masz podstawy, bo troszkę to zabawne będzie dla komisji

edit:
zapomniałam najważniejszego, nie bergentest, tylko bergenstest.

to juz wiesz dlaczego nie zdalas...

Rejestrujac sie na Mojej Norwegii pomyslalam ze moze czasem warto bedzie przeczytac zdanie innych polakow na jakis temat na forum, niestety jedyne co mozna tu spotkac to "brutalna prawde" o braku kultury i szacunku, wystarczylo bowiem napisac " nie ja nie znam nikogo kto sie odwolywal i powodzenia" albo " lepiej pracuj wiecej zeby zdac nastepny" .
Uwazam, ze dosc nierozsadna jest ocena posta ktory wpisalam na forum, bo moze bardziej powinnas pomyslec o tym, ze posta mozna pisac w pospiechu, ze posta napisalam po polsku albo ze po prostu zgubilam te litere stukajac w klawiature, z reszta to jest malo wazne.
Moze bardziej wazne jest to ze twoj post osiagnal tyle oklaskow od innych, ktorzy z zadowoleniem przeczytali to co napisalas i jedyne o czym pomysleli bylo to zeby kogos urazic i zadrzec nosa w gore!
Nastepnym razem powaznie sie zastanowie zanim cos napisze, moze po tej wiadomosci ktos skomentuje ze po polsku tez nie umiem pisac ze wzgledu na brak polskich znakow w calej wiadomosci...
Rece opadaja...pozdrawiam wszystkie madralinskie i madralinskich

Yziu,

A ja się podłączę częściowo pod temat - Ty już masz BT za sobą? Ja podchodzę do niego wkrótce.

Pozdrowienia dla wszystkich przygotowujących się i nie tylko

dla mnie też !! ja się nie przygotowuję ale dziękuję dziękuję katarzyno

asiaaa napisał:
Rejestrujac sie na Mojej Norwegii pomyslalam ze moze czasem warto bedzie przeczytac zdanie innych polakow na jakis temat na forum, niestety jedyne co mozna tu spotkac to "brutalna prawde" o braku kultury i szacunku, wystarczylo bowiem napisac " nie ja nie znam nikogo kto sie odwolywal i powodzenia" albo " lepiej pracuj wiecej zeby zdac nastepny" .
Uwazam, ze dosc nierozsadna jest ocena posta ktory wpisalam na forum, bo moze bardziej powinnas pomyslec o tym, ze posta mozna pisac w pospiechu, ze posta napisalam po polsku albo ze po prostu zgubilam te litere stukajac w klawiature, z reszta to jest malo wazne.
Moze bardziej wazne jest to ze twoj post osiagnal tyle oklaskow od innych, ktorzy z zadowoleniem przeczytali to co napisalas i jedyne o czym pomysleli bylo to zeby kogos urazic i zadrzec nosa w gore!
Nastepnym razem powaznie sie zastanowie zanim cos napisze, moze po tej wiadomosci ktos skomentuje ze po polsku tez nie umiem pisac ze wzgledu na brak polskich znakow w calej wiadomosci...
Rece opadaja...pozdrawiam wszystkie madralinskie i madralinskich

Bez urazy - ale zazwyczaj nie zdaja egzaminu ksiezniczki, ktore uwazaja ze poszlo im ok.

Uwazam, ze zaznaczony przeze mnie kawałeczek twojego tekstu powinnaś użyć w odwołaniu, jest wspaniałym, zajebistym, inteligentnym, przekonującym i dorosłym argumentem.

Wcale nie chciałam być złośliwa i nie bylam, ani tym bardziej mądralińska, ja tylko wypowiedziałam własne zdanie w oparciu o twoje. Nie twierdzę, ze jestem znawcą norweskiego, bo nie jestem. Ale jestem anglistą z wykształcenia i miałam do czynienia z różnymi sytuacjami po egzaminach
W 90 procentach ludzie sie ośmieszyli, a w 10 procentach nie zdali, bo za mało umieli, tyle ze ci z grupy 10% nie czuli ze "poszlo im ok"
Powodzenia, następnym razem zdasz, juz wiesz na co zwrócić szczególną uwagę

Smiej sie, smiej, smiech to zdrowie... A nos nos jeszcze wyzej no bo w koncu jestes anglistka.

asiaaa napisał:
Smiej sie, smiej, smiech to zdrowie... A nos nos jeszcze wyzej no bo w koncu jestes anglistka.

Tak jestem. I mam uczulenie na infantylne wytlumaczenia. Jezeli profesjonalizm nazywasz zadzieraniem nosa, to po co ci potrzebny BT? Aaa, no tak, zeby studiowac. A po co? Ty, jesli nie zmienisz myslenia, nie ukonczysz zadnych studiow.
Zobacz jak zareagowalas na moja uwage.
Wiem, ze sie wkurzylas ale twoja reakcja mnie nie dziwi. Chcesz sie w przyszlosci odwolywac od wszystkich egzaminow na studiach tylko dlatego, ze czulas ze poszlo ci dobrze, a jednak nie zdalas?
Ostatnia sprawa, ja sie do ciebie cieplo usmiecham, a nie wysmiewam. Wysmialam jedynie twoj smieszny argument.
No, to do nauki, duzo czytaj, to pomaga.

Wspolczuje autorce tematu.szczerze.
Katarzyna, nie podchodzilam do BT, bo skopalam sprawe z NP3.zapomnialam sie zapisac na egzamin w czerwcu.chodzilam do szkoly troche w kratke i nie uslyszalam ze kazdy sie sam zapisuje.ale bylam wsciekla na siebie...
wiec zdawalam dopiero teraz i nie wiem jaki bedzie wynik.ale pochylam glowe w pokorze, nad moja niewiedza i ignoracja i czekam na wyniki przepraszam za wszyskie bledy i szczerze zaluje buehehehe
a Ty jak? pozdrowionka