Witam wszystkich.
Co prawda jest to kącik poezji ..... i czegoś tam, to jednak nie o tym dzisiaj chcę pisać.
Tak jakoś od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie słowa Jarosława Kaczynskiego...spadaj dziadu.
Spadaj....
No i gdzie!
Patrz że przed siebie dziadu nieobyty.
Spadaj i ciesz się żem chciał cię wziąć w obrone!
Stań z boku i bądź dumny żem łaskaw ci przewodzić.
Ze cię Bogu i Najświętszej z najświętszych tej krainy
chcę przywrócić.
Przed Trybunałem próbuję ratować.
Gdzie cudów i głupoty już zliczyć nikt nie potrafi,
i nawet nie chce.
Jam tylko,
PRAWA profesor.......tylko sprawiedliwy.
Jak ten z Lamanczy.
Mówię jak nigdy na łapę i ogon tegoż kota.
Że bój to będzie okrutny.
Chociem wzrostem mały,
duch u mnie wielki.
Z giermkiem mym,
naszym prezydentem i ojcem od Maryii.
Jego armią fanatycznie oddaną sprawie,
dniem i nocą będziemy trwać w sejmowej ławie.
Jak TAMA chronić was
.... i tych nie narodzonych,
przed zalewem tej swobody i wolności wyboru.
Która jest mi tak obca,
która nie toleruje Ciemnych kolorów
pochylających się ku słońcu.
I choć historia nasza ich wspomina dobrze,
mówi że to krok był w dobrym kierunku
....nam się to nie podoba,
my to zmienimy!
Kraj ten musi być ja MY,
Ja....pierwszy,
mój Prezydent
i wszyscy święci!!!
Co prawda jest to kącik poezji ..... i czegoś tam, to jednak nie o tym dzisiaj chcę pisać.
Tak jakoś od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie słowa Jarosława Kaczynskiego...spadaj dziadu.
Spadaj....
No i gdzie!
Patrz że przed siebie dziadu nieobyty.
Spadaj i ciesz się żem chciał cię wziąć w obrone!
Stań z boku i bądź dumny żem łaskaw ci przewodzić.
Ze cię Bogu i Najświętszej z najświętszych tej krainy
chcę przywrócić.
Przed Trybunałem próbuję ratować.
Gdzie cudów i głupoty już zliczyć nikt nie potrafi,
i nawet nie chce.
Jam tylko,
PRAWA profesor.......tylko sprawiedliwy.
Jak ten z Lamanczy.
Mówię jak nigdy na łapę i ogon tegoż kota.
Że bój to będzie okrutny.
Chociem wzrostem mały,
duch u mnie wielki.
Z giermkiem mym,
naszym prezydentem i ojcem od Maryii.
Jego armią fanatycznie oddaną sprawie,
dniem i nocą będziemy trwać w sejmowej ławie.
Jak TAMA chronić was
.... i tych nie narodzonych,
przed zalewem tej swobody i wolności wyboru.
Która jest mi tak obca,
która nie toleruje Ciemnych kolorów
pochylających się ku słońcu.
I choć historia nasza ich wspomina dobrze,
mówi że to krok był w dobrym kierunku
....nam się to nie podoba,
my to zmienimy!
Kraj ten musi być ja MY,
Ja....pierwszy,
mój Prezydent
i wszyscy święci!!!