Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
(12954 niezalogowanych)
1 Post

(Hilton)
Wiking
retier1 napisał:
Masz rację Hilton miałbym jedynie zastrzeżenia co do jakości niektórych produktów Najczęściej jestem tam tylko z powodu princesy i grześków w czekoladzie

A do ktorego sklepu uczęszczasz? Na Pilestredet czy tego młodszego, na Grunerlokka?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(alfred)
Wiking
Sethur napisał:
Jak z tym sobie radzisz?

Rzecz jest niezwykle prosta....
ze źródeł żle poinformowanych wiem że mep mimo niewątpliwych sukcesów na niwie psychologii zamierza we wspomnianym sklepiku otworzyć PunktSzybkichPoradPsychologicznych, stąd temat w naszym ulubionym dziale.

Motto poradni..." Bez kiszonych żyć można, zaś bez porad nie!"

Pozdrawiam.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Hilton napisał:
retier1 napisał:
Masz rację Hilton miałbym jedynie zastrzeżenia co do jakości niektórych produktów Najczęściej jestem tam tylko z powodu princesy i grześków w czekoladzie

A do ktorego sklepu uczęszczasz? Na Pilestredet czy tego młodszego, na Grunerlokka?


Na Grunerlokka jeszcze nie byłem i chyba nie będę miał okazji być,nieważne
Byłem na Pilestredet.
Dodam jeszcze tylko że bardzo mi smakuje surówka z kiszonej kapusty do tych wafelków jestem wtedy spokojny jak niemowlę po karmieniu
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
alfred napisał:
Sethur napisał:
Jak z tym sobie radzisz?

Rzecz jest niezwykle prosta....
ze źródeł żle poinformowanych wiem że mep mimo niewątpliwych sukcesów na niwie psychologii zamierza we wspomnianym sklepiku otworzyć PunktSzybkichPoradPsychologicznych, stąd temat w naszym ulubionym dziale.

Motto poradni..." Bez kiszonych żyć można, zaś bez porad nie!"

Pozdrawiam.



Boze ..... jezeli jednak jakims cudem istniejesz ..... uchron!


Chociaz z drugiej strony pomysl ambitny! Mozna podsunac tym pakistancom od warzyw
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Swego czasu jak tam byłem pierwszy raz to za kasą stała taka jakaś smutna młoda pani!
I teraz się zastanawiam , czy to z powodu wizyty naszej psycholog

Czy też wizyta mep była spowodowana stanem psychicznym pani ekspedientki
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(alfred)
Wiking
retier1 napisał:
Swego czasu jak tam byłem pierwszy raz to za kasą stała taka jakaś smutna młoda pani!
I teraz się zastanawiam , czy to z powodu wizyty naszej psycholog

Czy też wizyta mep była spowodowana stanem psychicznym pani ekspedientki


Właśnie ta smutna młoda pani, przekwalifikowała się i została mep (po drodze nabierając doświadczenia w Polsce i za granicą)
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
Pare razy zdarzylo mi sie kupic w "Polskym Sklepie". Powiem tylko pare slow na temat jakosci sprzedawanych towarow...no i moze cen... szkoda ze w sklepie jest malo produktow znanych polskich marek, glownie sprzedaja produkty z najnizszych polek, ktore jak wiadomo ogolnie sa do d..y, ogorki kiszone ( w woreczku ) - beznadziejne, nie mozna ich nazwac kiszonymi a raczej splesnialymi, kielbasa na grilla - tragedia , kasza z miesem, ktora po grilowaniu nie nadaje sie do spozycia. Ceny..ogolnie ceny norweskie- no ale nie mozna sie dziwic, wkoncu sklep w Oslo, ALE nie rozumiem dlaczego kawa Nescafe, ktora w Rema 1000 kosztuje 58 kr w Polskym Sklepie kosztuje 100 kr! Duzo by tutaj pisac o tym ..ale mi sie juz nie chce.... najlepiej przetestowac samemu pozdr
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Nie życz nikomu tego co tobie niemiłe jest
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
alfred napisał:
retier1 napisał:
Swego czasu jak tam byłem pierwszy raz to za kasą stała taka jakaś smutna młoda pani!
I teraz się zastanawiam , czy to z powodu wizyty naszej psycholog

Czy też wizyta mep była spowodowana stanem psychicznym pani ekspedientki


Właśnie ta smutna młoda pani, przekwalifikowała się i została mep (po drodze nabierając doświadczenia w Polsce i za granicą)



I tu możesz mieć rację
Tamta pani też była brunetką i ostanio jej nie widziałem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
BiZi napisał:
Pare razy zdarzylo mi sie kupic w "Polskym Sklepie". Powiem tylko pare slow na temat jakosci sprzedawanych towarow...no i moze cen... szkoda ze w sklepie jest malo produktow znanych polskich marek, glownie sprzedaja produkty z najnizszych polek, ktore jak wiadomo ogolnie sa do d..y, ogorki kiszone ( w woreczku ) - beznadziejne, nie mozna ich nazwac kiszonymi a raczej splesnialymi, kielbasa na grilla - tragedia , kasza z miesem, ktora po grilowaniu nie nadaje sie do spozycia. Ceny..ogolnie ceny norweskie- no ale nie mozna sie dziwic, wkoncu sklep w Oslo, ALE nie rozumiem dlaczego kawa Nescafe, ktora w Rema 1000 kosztuje 58 kr w Polskym Sklepie kosztuje 100 kr! Duzo by tutaj pisac o tym ..ale mi sie juz nie chce.... najlepiej przetestowac samemu pozdr

Co do ogórków, ze splesniale - sprawdz adres firmy w Polsce, moze nawet znajdziesz nr telefonu. Zadzwon i złoż skarge. A Nescafe kosztuje 100 koron, bo trzeba zapąłcić toll, mva i inne rzeczy, poza tym polska nes smakuje inaczej niz norweska. Musiales miec pecha stulecia, ze wszystko było do wyrzucena albo....albo.... podniebienie odwykło od normalnego jedzenia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok