Im człowiek starszy i więcej ma doświadczenia życiowego tym mniej rozumie swój rodzaj
.A niby uczymy się całe życie
.Niechcący podsłuchałem rozmowę:wiesz,ja już mam 180godz. w 2tyg.
.Na początku pracy w Norwegi też pracowałem po 12godz.,ale nigdy aż tyle!!!
I uważałem że tak jest dobrze i musi tak być.Szybciej zarobię kasę,szybcie wrócę do kraju
.I co,g.....no prawda.Mniej masz -mniej wydajesz,więcej zarabiasz- więcej wydajesz
.No chyba że masz charakter dusigrosza to i coś uciułasz
.Czy to nie jest chore?Czy tylko polski Marian na to choruje?
Jak narazie ,widzę tylko naszego Mariana
A może jest to niewolnictwo na własne życzenie,zakodowane w naszych genach prze ponad 100 letnie życie pod zaborami









