Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Finanse i kredyty

Konsumencki, samochodowy i „częściowy”. O tym warto pamiętać przy zakupie auta na kredyt

Artykuł sponsorowany

23 lipca 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Konsumencki, samochodowy i „częściowy”. O tym warto pamiętać przy zakupie auta na kredyt

Kupno samochodu to niełatwa decyzja, która często wiąże się z kredytem. Warto pamiętać, że starsze samochody rządzą się innymi prawami - dla nich najlepszą opcją będzie ubezpieczenie częściowe i niżej oprocentowany kredyt samochodowy. MN

Oprocentowanie, zabezpieczenie, coraz wyższe AC. Przy decyzji o zakupie auta na kredyt łatwo stracić głowę i zagubić się w gąszczu przepisów. Do tego zwykle dochodzą różnice pomiędzy bankami i rozmaite kruczki dotyczące rat i dodatkowych opłat. Oto porównanie opcji kredytowych – zanim podejmiemy ostateczny wybór, warto sprawdzić, czy kredyt na samochód faktycznie opłaci nam się najbardziej.
Rodzaje kredytów potrafią przyprawić o zawrót głowy nawet najbardziej zdeterminowanych. Osoby, które wahają się nad kupnem samochodu, często muszą wybierać pomiędzy dwoma opcjami: kredytem „na samochód” oraz klasycznym kredytem konsumenckim, rozważając przy tym koszty oprocentowania, AC, wiek samochodu i ciągnące się za kredytobiorcą formalności. Jak wyglądają podstawowe różnice w kredytach w Norwegii? I co się bardziej opłaca?

Klasyczne czy typowo „pod kierowców”?

Kredyt samochodowy (billån) to opcja, która często chodzi po głowie osobom zdecydowanym na zakup własnego auta. Ten wariant kredytowy ma z pewnością sporo plusów, zwłaszcza gdy jest się pewnym, że pieniądze z kredytu przeznaczy się tylko na jeden, konkretny cel – nowe auto za sporą kwotę. Najważniejszą zaletę w tym przypadku stanowi oprocentowanie: kredyt na samochód zwykle jest oprocentowany dużo korzystniej niż typowy kredyt konsumencki, a dzieje się tak ze względu na zabezpieczenie takiego kredytu, czyli ruchomość w postaci nabytego auta. Do tego wszystko teoretycznie dzieje się „szybko i bezboleśnie” – bank przelewa środki z kredytu samochodowego na konto sprzedającego, a ten ma spokojną głowę.

Z drugiej strony, kredyt na samochód oznacza dodatkowe koszty: najdroższe ubezpieczenie (fullkasko) narzucane przez każdy bank. Ubezpieczenie AC to konieczność dla udzielających kredytu – jeśli auto zostanie skradzione lub ulegnie wypadkowi, kredytobiorca z łatwością mógłby stwierdzić, że auto kupione na kredyt samochodowy nie może być przez niego naprawione z powodu… braku środków finansowych. Tym samym zabezpieczająca pożyczkę ruchomość straciłaby na wartości, a bank nie wychodziłby na tym na plus.  

Fullkasko to bez wątpienia największy minus kredytu samochodowego, który najczęściej odstrasza osoby mieszkające w Norwegii. Wiele z nich preferuje zamiast tego kupienie auta za gotówkę uzyskaną z kredytu konsumenckiego (forbrukslån). W przypadku tego „klasycznego” wariantu kredytowego nikt nie będzie sprawdzał, czy pieniądze zostały wydane na ten konkretny cel – można je przeznaczyć na auto lub na cokolwiek innego i, co najważniejsze, przeważnie ominąć wówczas punkt o fullkasko. Oprócz tego nie zajdzie konieczność dosyłania kopii kontraktu czy wykupienia AC – formalności wymaganych przez bank przy udzielaniu kredytu na samochód. Taki kredyt jest też dużo łatwiej otrzymać – banki, które wymagały od ubiegających się o kredyt na samochód poświadczenia o pobycie w Norwegii przez przynajmniej rok, od niedawna chcą, by okres ten wynosił minimum trzy, a w niektórych przypadkach nawet i pięć lat. Przy kredycie konsumenckim należy się jednak liczyć ze sporym mankamentem: wyższym oprocentowaniem.

Rozwiązanie pośrednie mogą być najlepsze

Istnieje też rozwiązanie pośrednie pomiędzy typowym kredytem samochodowym a konsumenckim. To tzw. kaskofrittbillån – kredyt na samochód, który nie wymaga wykupienia AC (wiele banków zadowoli samo OC, jednak niektóre wymagają wtedy delkasko, czyli „częściowego AC”). Tutaj niestety czeka trochę wyższe oprocentowanie niż w przypadku klasycznego kredytu na samochód (zazwyczaj w granicach 9-10 proc.).  To dobra opcja dla nieco starszych aut. Banki najczęściej oferują ten rodzaj kredytu na auta do 100 tys. koron. Jeśli ktoś rozważa zakup starszego samochodu (do 100 tys.), może poważnie pomyśleć o kredycie samochodowym i wykupieniu częściowego AC. Działa tu zasada o wieku samochodu i czasie spłaty, których suma powinna wynosić 20 lat. Przykładowo, kredyt na 15-letnie auto spłacałoby się 5 lat. To jednak tylko teoria, bo bankowa reguła o wieku auta i długości spłaty w rzeczywistości wynosi zwykle 13 lub 15 lat. A zatem wybór 6-letniego auta oznaczałby ograniczony czas spłaty – do 7 (w niektórych przypadkach 9) lat.

„Niepisane zasady”

Choć bank raczej nie umieści tego w broszurkach reklamowych, wielu szykujących się do zakupu auta słyszy od swoich norweskich znajomych o „niepisanych zasadach” poszczególnych banków. Jedną z nich jest konkretna kwota za samochód. Wspomniany już billån to opcja na więcej niż 100 tys. koron. Powyżej tej kwoty banki zalecają kredyt samochodowy z pełnym ubezpieczeniem. Mówi się jednak, że do 150 tys. koron mieszkańcom kraju fiordów zwykle bardziej opłaca się typowy, klasyczny kredyt konsumencki, bo w ten sposób omijają roczne koszty z tytułu ubezpieczenia. To dla wielu ogromna ulga finansowa, bo tego rodzaju opłaty potrafią wynieść na rok nawet do 20 tys. koron. Przy kredycie konsumenckim można wykupić podstawowe ubezpieczenie (koszt to około 3 tys. koron) i nie martwić się o fullkasko. Łatwiej pójdzie także ewentualna sprzedaż auta w przyszłości – kredytowane auto to zwykle „odstraszacz” dla kupujących.

Warto także pamiętać, że niższe oprocentowanie kredytu na samochód to tylko założenie. Sporo zależy od tego, jakim wkładem własnym dysponuje klient – im więcej jest w stanie zaoferować, tym niższy procent kredytu da mu bank. Część kupujących mówi, że to najlepsza opcja przy aucie za wyższe kwoty i sporym wkładzie własnym – kredyt na samochód oznacza wtedy przede wszystkim lepsze oprocentowanie i… spokojną głowę w razie wypadku czy kradzieży.

Kredyt na samochod (billån) zwykle oprocentowany jest na ok. 4,5% proc. Wysokość oprocentowania zależy jednak od wkładu własnego kredytobiorcy (im większy wkład własny, tym niższe oprocentowanie). Banki często mówią o 3 progach procentowych:
- 0 proc. wkładu (oprocentowanie ok. 5-6 proc.),
- 20 proc. wkładu (oprocentowanie ok. 4- 5 proc.)
- 35 proc. wkładu (oprocentowanie w granicach 3 proc., a czasami nawet niższe).

Reklama
Osoby mające pytania na temat kredytów w Norwegii zapraszamy do kontaktu

Bezpłatna konsultacja telefoniczna Multinor finans:
pn-pt: 8:00-18:00
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok