Darmowy kurs języka norweskiego
Norweski z przymrużeniem języka. Odcinek 13 – Matematyka

MN
Witajcie w Nowym Roku! Czas, żeby podliczyć koszty Sylwestra, a my nie mamy zielonego pojęcia, jak funkcjonuje norweska matematyka. Ale spokojnie, z cyframi jest dokładnie tak samo jak u nas. Problem tylko w tym, jak to powiedzieć? I o tym dzisiejsza lekcja.
Witam w Nowym Roku! W trosce o tych, którzy po Sylwestrze jeszcze dochodzą do siebie, zaczynamy ostrożnie i bez fajerwerków. Ci, którzy bawili się hucznie, podliczają koszty, inni planują budżet na następne imprezy i przeliczają na co ich będzie stać. No właśnie! Czas na ekonomiczne działania, a my nie mamy zielonego pojęcia, jak funkcjonuje norweska matematyka. Ale spokojnie, z cyframi jest dokładnie tak samo jak u nas. Problem tylko w tym, jak to powiedzieć? I o tym dzisiejsza lekcja.
2 + 2 = 4 – To pluss to er lik fire (2 plus 2 to jakby 4)
A więc równa się to er lik, a plus to plusssssssss (pozdrawiam tych, którzy myślami są jeszcze gdzie indziej). Można też powiedzieć inaczej:
1+2=3 – En og to er tre (jeden i dwa to jest 3)
Tyle o dodawaniu. Ale życie to nie tylko przychody. Jak mówił Robin Hood: „Żeby komuś dać, trzeba komuś coś zabrać.” Czyli, mówiąc matematycznym językiem, odjąć:
6 - 1 = 5 – Seks minus en er lik fem (6 minus 1 jest coś jak 5)
Albo inaczej:
7 - 3 = 4 – Tre fra sju er fire (trzy od siedmiu jest cztery)
Takie przykłady można mnożyć: 2 x 3 = 6 – To ganger tre er lik seks (dwa razy trzy to niby sześć)
Pamiętajmy jednak, że czasem trzeba się z ludźmi czymś podzielić: 2 : 1 = 2 – To delt på en er to (dwa podzielone na jeden daje dwa, czyli podzieliliśmy się... ze sobą)
Albo w innej wersji, ale rzadko spotykanej: 4 : 2 = 2 – Fire delt på to er to (czteropak dzielony na dwóch, daje dwie puszki na łeb)
Żeby nie było zbyt łatwo (bo dzielić się z kimś nie jest łatwo), z innymi liczbami bywa jeszcze dziwniej:
10 : 5 = 2 – Fem i ti gå en to-gang (piątka do dziesiątki wejdzie dwa razy – matematyczna poezja po prostu).
Tylko, że z tym sposobem mówienia spotkałem się wyłącznie w jednym internetowym poradniku, zaś mój konsultant na jego widok zrobił wielkie oczy, zaprzeczył o istnieniu takowego, po czym podarł papiery tłumacza, podpisał testament i zemdlał, ale stan jego zdrowia jest już stabilny.
Jeżeli dla kogoś jest za dużo tych podstawowych działań, zmniejszamy dawkę. Przed nami ułamki:
1/2 - en halv (kto kupował kurczaka z rożna, ten wie)
1/3 - en tredjedel (panie też kupują kurczaczki)
1/4 - en fjerdedel, en kvart (tygodniowe zapasy kurczątka dla modelki)
1,5 - en og en halv lub „półdrugiego", czyli halvannen (już po pokazie, można odreagować)
4 i 4/5 - fire og fire femtedeler (zgłupiałem, nie wiem, kto tyle może kupować, ale trop wiedzie ku dwóm stolarzom spodziewającym się wizyty krawcowej na antybiotykach).
I na koniec – tak przeze mnie lubiana mała zabawa słowami:
Syn zapytał mnie, ile to jest „tre pluss tre pluss tre..." Widząc jego szelmowski uśmieszek, po zastanowieniu odpowiedziałem: Skogen! (las).
Nie chciałem być dłużny, więc utrudniłem pytanie, mieszając do zabawy język angielski, i wyszło mi, że 3 plus 4 może oznaczać pożar.
Tre (po norwesku drzewo) + fire (po angielsku ogień) = brann (po norwesku pożar).
I tak to jest, gdy się miesza matematykę, leśnictwo i pożarnictwo z obcymi językami.
Do zobaczenia!
P.S. Sprawdźcie w kuchni, czy nic Wam się nie pali...
A więc równa się to er lik, a plus to plusssssssss (pozdrawiam tych, którzy myślami są jeszcze gdzie indziej). Można też powiedzieć inaczej:
1+2=3 – En og to er tre (jeden i dwa to jest 3)
Tyle o dodawaniu. Ale życie to nie tylko przychody. Jak mówił Robin Hood: „Żeby komuś dać, trzeba komuś coś zabrać.” Czyli, mówiąc matematycznym językiem, odjąć:
6 - 1 = 5 – Seks minus en er lik fem (6 minus 1 jest coś jak 5)
Albo inaczej:
7 - 3 = 4 – Tre fra sju er fire (trzy od siedmiu jest cztery)
Takie przykłady można mnożyć: 2 x 3 = 6 – To ganger tre er lik seks (dwa razy trzy to niby sześć)
Pamiętajmy jednak, że czasem trzeba się z ludźmi czymś podzielić: 2 : 1 = 2 – To delt på en er to (dwa podzielone na jeden daje dwa, czyli podzieliliśmy się... ze sobą)
Albo w innej wersji, ale rzadko spotykanej: 4 : 2 = 2 – Fire delt på to er to (czteropak dzielony na dwóch, daje dwie puszki na łeb)
Żeby nie było zbyt łatwo (bo dzielić się z kimś nie jest łatwo), z innymi liczbami bywa jeszcze dziwniej:
10 : 5 = 2 – Fem i ti gå en to-gang (piątka do dziesiątki wejdzie dwa razy – matematyczna poezja po prostu).
Tylko, że z tym sposobem mówienia spotkałem się wyłącznie w jednym internetowym poradniku, zaś mój konsultant na jego widok zrobił wielkie oczy, zaprzeczył o istnieniu takowego, po czym podarł papiery tłumacza, podpisał testament i zemdlał, ale stan jego zdrowia jest już stabilny.
Jeżeli dla kogoś jest za dużo tych podstawowych działań, zmniejszamy dawkę. Przed nami ułamki:
1/2 - en halv (kto kupował kurczaka z rożna, ten wie)
1/3 - en tredjedel (panie też kupują kurczaczki)
1/4 - en fjerdedel, en kvart (tygodniowe zapasy kurczątka dla modelki)
1,5 - en og en halv lub „półdrugiego", czyli halvannen (już po pokazie, można odreagować)
4 i 4/5 - fire og fire femtedeler (zgłupiałem, nie wiem, kto tyle może kupować, ale trop wiedzie ku dwóm stolarzom spodziewającym się wizyty krawcowej na antybiotykach).
I na koniec – tak przeze mnie lubiana mała zabawa słowami:
Syn zapytał mnie, ile to jest „tre pluss tre pluss tre..." Widząc jego szelmowski uśmieszek, po zastanowieniu odpowiedziałem: Skogen! (las).
Nie chciałem być dłużny, więc utrudniłem pytanie, mieszając do zabawy język angielski, i wyszło mi, że 3 plus 4 może oznaczać pożar.
Tre (po norwesku drzewo) + fire (po angielsku ogień) = brann (po norwesku pożar).
I tak to jest, gdy się miesza matematykę, leśnictwo i pożarnictwo z obcymi językami.
Do zobaczenia!
P.S. Sprawdźcie w kuchni, czy nic Wam się nie pali...

Ilustracje: Katarzyna Sadowska
Tekst: Jacek Janowicz
Tekst: Jacek Janowicz
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
5