Aktualności
Z gabinetu stomatologicznego do Barnevernet
7

fotolia.com - royalty free
Angażują się już nie tylko przedszkolanki i nauczyciele. Coraz więcej dentystów również zawiadamia barnevernet o swoich podejrzeniach.
Jak podaje TV2, tylko w zeszłym roku, norwescy dentyści wysłali 660 zgłoszeń informujących Barnevernet o podejrzeniach dotyczących stosowania przemocy domowej wobec swoich niepełnoletnich pacjentów.
Jedną z takich dentystek jest Mariann Saanum Hauge z Mandal, która wspomina: - Było to małe dziecko, które zaczęło hałasować, jak tylko zbliżałam ręce do jego głowy. Nie zajmowałam się nawet zębami ani niczym podobnym, a dziecko już krzyczało – opowiada. - To, w połączeniu z innymi czynnikami, sprawiło, że skontaktowałam się z Barnevernet.
Jedną z takich dentystek jest Mariann Saanum Hauge z Mandal, która wspomina: - Było to małe dziecko, które zaczęło hałasować, jak tylko zbliżałam ręce do jego głowy. Nie zajmowałam się nawet zębami ani niczym podobnym, a dziecko już krzyczało – opowiada. - To, w połączeniu z innymi czynnikami, sprawiło, że skontaktowałam się z Barnevernet.
Systematyczna obserwacja dziecka
Siniaki, oparzenia, zachowania odbiegające od normy, to tylko część sygnałów wskazujących na to, że dzieci są źle traktowane. Dentyści mogą dokładnie przyjrzeć się takim obrażeniom, gdy dziecko siedzi na fotelu dentystycznym. Zwłaszcza, że z usług stomatologa korzysta się przez cały okres dorastania, co daje możliwość systematycznej obserwacji dziecka.
Zgłaszanie przypadków przemocy i nadużyć wobec dzieci stało się zatem ważnym elementem edukacji norweskich dentystów. Analiza z 2008 roku wykazała, że aż 80 proc z badanych stomatologów miało kiedyś podejrzenia, co do wykorzystywania lub zaniedbywania dzieci, które leczyli.
Nie wszyscy pracownicy służby zdrowia lub przedstawiciele innych zawodów, w których pracuje się z dziećmi równie chętnie zgłaszają ten problem. Dlatego, Prokurator Generalny w Norwegii, Tor-Aksel Busch poprosił policję o śledztwo dotyczące osób, które nie informują o swoich podejrzeniach odpowiednich instytucji.
- To nie oznacza, że mówimy o ukrywanych przestępstwach, jednak należy przeprowadzić śledztwo, by to wyjaśnić. Jeśli wiemy, że dziecko jest narażone na poważne nadużycia mogące się powtórzyć, mamy obowiązek to zgłosić – mówi Busch.
Zgłaszanie przypadków przemocy i nadużyć wobec dzieci stało się zatem ważnym elementem edukacji norweskich dentystów. Analiza z 2008 roku wykazała, że aż 80 proc z badanych stomatologów miało kiedyś podejrzenia, co do wykorzystywania lub zaniedbywania dzieci, które leczyli.
Nie wszyscy pracownicy służby zdrowia lub przedstawiciele innych zawodów, w których pracuje się z dziećmi równie chętnie zgłaszają ten problem. Dlatego, Prokurator Generalny w Norwegii, Tor-Aksel Busch poprosił policję o śledztwo dotyczące osób, które nie informują o swoich podejrzeniach odpowiednich instytucji.
- To nie oznacza, że mówimy o ukrywanych przestępstwach, jednak należy przeprowadzić śledztwo, by to wyjaśnić. Jeśli wiemy, że dziecko jest narażone na poważne nadużycia mogące się powtórzyć, mamy obowiązek to zgłosić – mówi Busch.
Reklama
To może Cię zainteresować
1
27-10-2015 21:12
14
0
Zgłoś
27-10-2015 21:01
12
0
Zgłoś
27-10-2015 20:40
14
0
Zgłoś
27-10-2015 19:32
18
0
Zgłoś
27-10-2015 12:05
14
0
Zgłoś