Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

3
Wziął urlop ojcowski, teraz musi oddać 243 tysiące koron

 
 fot. Stine Hilberg Dahl
Henning Jaksland i jego żona Rhea wpadli w finansowe tarapaty po tym, jak Henning wziął urlop ojcowski, by umożliwić swojej filipińskiej żonie udział w kursie norweskiego. Jak się okazało, mężczyzna nie był uprawniony do urlopu, jednak nie został o tym poinformowany przez NAV w momencie składania wniosku.


- To niesprawiedliwe. Przecież zrobiłem to, do czego zachęcają norwescy politycy: przejąłem odpowiedzialność za wychowanie dziecka, idąc na zwolnienie. - mówi 36-letni Henning Jaksland. 

Jego syn Johan urodził się rok temu. Wkrótce potem pochodząca z Filipin Rhea dostała od komuny ofertę ukończenia kursu norweskiego, który rozpoczęła przed urodzeniem dziecka. Rhea z wykształcenia jest pielęgniarką, jednak potrzebowała kursu językowego, by dostać pracę w Norwegii. 

Kurs rozpoczął się sześć tygodni po narodzinach Johana, dlatego para postanowiła, że Henning zostanie w domu, by zajmować się dzieckiem, podczas gdy żona będzie kontynuować naukę. 

- Poszliśmy do miejscowego biura NAV w Hurum i przedstawiliśmy naszą sprawę. Kazano nam wypełnić kilka formularzy, jednak nikt nie poinformował nas, że nie jestem upoważniony do zasiłku rodzicielskiego podczas urlopu ojcowskiego. 

W sierpniu wniosek Jakslanda o zasiłek rodzicielski został odrzucony. Uzasadniono to faktem, że matka musiałaby przepracować co najmniej sześć z ostatnich dziesięciu miesięcy, by dostać wynagrodzenie w czasie urlopu. Tymczasem ojciec może otrzymywać zasiłek jeżeli matka jest w trakcie zdobywania wykształcenia. 

Henning i Rhea liczyli na to, że kurs norweskiego (obejmujący trzy dni w szkole i dwa dni praktyki w tygodniu) również zostanie przez NAV uznany. Dlatego złożyli odwołanie od decyzji. 

- W październiku zostaliśmy poproszeni o przesłanie potwierdzenia, że Rhea chodzi na kurs i myśleliśmy, że wszystko będzie w porządku. - opowiada Henning. 

Tym większe było zaskoczenie, kiedy w listopadzie wniosek ponownie został odrzucony. Uzasadnienie było takie samo: Rhea nie pracowała sześć miesięcy przez urodzeniem dziecka. Jeżeli żona nie jest uprawniona do zasiłku, również ojciec nie może go pobierać. 

- Pracuję i płacę podatki od 13 lat. Uważam więc, że powinienem mieć prawo do zasiłku rodzicielskiego. - mówi Henning Jaksland. 

W odmowie NAV wyjaśnił również, że Rhea miałaby prawo do zasiłku, jeżeli brałaby udział w organizowanym przez komunę tzw. programie wprowadzającym, który obejmuje również kurs norweskiego. Ta oferta jest jednak skierowana głównie do azylantów, dlatego Rhea nie mogła z niej skorzystać. 

- Chodziłam na ten sam kurs, co uczestnicy programu wprowadzającego. Jedyną różnicą było to, że w tym czasie nie pobierałam tego zasiłku, co oni. - opowiada Rhea Jaksland. 

W grudniu małżeństwo skierowało do NAV kolejną skargę. Wniosek ponownie został odrzucony w lutym, kiedy Henning wrócił już do pracy. Ostateczna odmowna decyzja NAV pojawiła się w kwietniu. Według urzędu Henning musi zwrócić wynagrodzenie, które pobierał od pracodawcy w czasie zwolnienia. Kwota ta wynosi 243 tysiące koron. Dla rodziny przyniesie to duże konsekwencje. 

- Wystawiliśmy nasz dom na sprzedaż. Głównym powodem tej decyzji była właśnie decyzja NAV. - tłumaczy Henning Jaksland. 

Rodzina wynajęła adwokata, który ma pomóc im w tej sprawie, jednak szanse na wygranie sprawy są małe. 

- Chodzi mi o to, że nikt w biurze NAV nie poinformował nas, że nie spełniam warunków do pobierania zasiłku. W przeciwnym razie nie poszedłbym oczywiście na pięciomiesięczne zwolnienie. - mówi Jaksland, który mimo wszystko nie żałuje czasu spędzonego z synem w domu. 

NAV wyjaśnia, że przy pierwszej wizycie w biurze nie dostaje się informacji o tym, że dana osoba nie spełnia wymogów niezbędnych do otrzymania zasiłku rodzicielskiego. 

- W biurze NAV otrzymuje się jedynie ogólne informacje oraz pomoc w wypełnieniu wniosku. By dowiedzieć się, czy jest się uprawnionym do zasiłku, rodzice muszą wysłać podanie o ocenienie, czy warunki są spełnione. - mówi Anne Lieungh z NAV. 


KIEDY OJCIEC MOŻE POBIERAĆ ZASIŁEK RODZICIELSKI NA URLOPIE OJCOWSKIM? 
  • Gdy matka pracuje 
  • Gdy matka pobiera wykształcenie (dziennie, w pełnym wymiarze godzin) 
  • Gdy matka pobiera wykształcenie i jednocześnie pracuje (gdy łącznie odpowiada to pełnemu wymiarowi godzin) 
  • Gdy matka przebywa w szpitalu 
  • Gdy matka bierze udział w programie wprowadzającym (w pełnym wymiarze godzin) 
  • Gdy matka bierze udział w programie kwalifikacyjnym. 



Źródło: bt.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


pati muzia

12-07-2013 19:12

jakby zrobil dziecko azylantce z somali czy Pakistanu to by dostal pieniadze

niko hejtfild

12-07-2013 17:12

a jak ma się to do właścicieli ENK firm jednoosobowych.. ojciec firma ENK matka pracuje .. czy ojciec może pójśc na urlop tacierzynski? i jak wyliczą mu jego miesieczny dochód?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok