Czytelnia
Wyższe opłaty za nieodwołane wizyty u lekarza
Pacjenci, którzy nie przychodzą na wizytę u lekarza mieliby płacić 640 koron za nieodwołanie wizyty.
Co roku kilkadziesiąt tysięcy Norwegów nie pojawia się na umówionych wizytach u lekarza. Mimo, że poczekalnie w szpitalach są pełne, powinno być w nich więcej pacjentów.
W zeszłym roku w największym szpitalu w północnej Norwegii aż 15 000 pacjentów nie zjawiło się na umówioną wizytę u lekarza. W całym północnym regionie liczba nieodwołanych wizyt wynosi 25 000. W pozostałych częściach kraju liczba pacjentów, którzy nie przyszli na umówioną wizytę u lekarza jest wyższa o kilkadziesiąt tysięcy osób.
Takie zachowania utrudniają pracę lekarzy i personelu zdrowotnego w kraju.
foto: MN
- W kolejkach są osoby, które czekają na wizytę mimo, że nie byli umówieni z lekarzem. Gdybyśmy mogli sprawdzić, kto nie pojawia się na umówioną wizytę, nie potrzebowalibyśmy list oczekujących na konsultacje lekarskie - mówi Klaus Albretsen z oddziału neurologicznego w szpitalu uniwersyteckim w Tromsø.
Wiele osób w środowisku medycznym uważa, że rozwiązaniem tego problemu może być podniesienie opłaty za wizytę u lekarza tym osobom co nie pojawiły się w umówionym czasie. Opłata ta, zamiast standardowego kosztu za wizytę (320 koron), wzrosłaby dwukrotnie - do 640 koron.
Problem jest poważny. Pacjenci, którzy nie przychodzą na umówione wizyty u lekarza marnują kosztowny czas i środki, które lekarze, administracja i personel medyczny mogli poświęcić na kogoś innego, kto również potrzebuje pomocy.
W szpitalu uniwersyteckim w Tromsø próbowano rozwiązać ten problem poprzez dzwonienie do pacjentów na wieczór przed wizytą.
- Przez dwa miesiące dzwoniliśmy do pacjentów wieczorem, aby potwierdzili czy pojawią się u lekarza, czy nie - mówi Frank Hauboff z kliniki przy szpitalu w Tromsø.
foto: wikipedia.org
Telefony niewiele pomogły. Po dwóch miesiącach szpital uznał, że nadal nie zmieniła się liczba osób nieprzychodzących do lekarza.
- Niektórzy potwierdzali, że przyjdą i potem się nie zjawiali - mówi Hauboff. Jest zdania, że wyższa opłata dla nieprzychodzących osób może być rozwiązaniem.
- Mamy pacjentów, którzy nie pojawiają się na wizyty po dwa-trzy razy. Myślę, że nie robiliby tego gdyby za każdym razem musieli zapłacić 640 koron. To duża suma - dodaje Hauboff.
Za nieodwołaną wizytę - tzn. za wizytę, która nie została odwołana minimum 24 godziny wcześniej- pacjent będzie zobowiązany zapłacić podwójną wysokość opłaty za konsultacje medyczne. Personel medyczny ma obowiązek poinformować pacjenta o opłacie w przypadku nie pojawienia się na umówioną wizytę. Taka opłata obowiązywałaby wszystkich pacjentów - nawet tych, którzy są zwolnieni z opłat za wizyty u specjalistów.
foto: pixabay.com
Sekretarz w ministerstwie zdrowia i opieki, Anne Grethe Erlandsen, twierdzi, że podwyższona opłata to tylko jeden ze środków mających na celu zmniejszenie list oczekujących w szpitalach. Erlandsen dodaje, że szpitale wysyłają do pacjentów przypomnienia o wizycie i że czas między diagnozą, a podjęciem leczenia powinien być jak najkrótszy.
- Inna sprawa nad którą pracujemy, jakkolwiek banalnie ona nie brzmi, to informowanie pacjentów o tym, gdzie mają zadzwonić, jeśli zamierzają nie pojawić się u lekarza - mówi Erlandsen.
Wierzy ona, że wyższa opłata może mieć pozytywny efekt.
- Myślę, że efekt zauważymy natychmiast, a potem zobaczymy, czy przetrwa próbę czasu. Nie wiemy jak ludzie zareagują na tę zmianę. Myślę, że musimy się skupić na różnych środkach, aby uświadomić ludziom, że jeśli nie przyjdą na umówioną wizytę, ktoś inny mógłby z niej skorzystać - mówi Erlandsen.
Czy myślicie, że taka opłata rozwiąże problem? Jakie jest wasze zdanie na ten temat, może macie inne pomysły jak rozwiązać problem niepojawiających się pacjentów?
Źródło: nrk.no
Zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0
W zeszłym roku w największym szpitalu w północnej Norwegii aż 15 000 pacjentów nie zjawiło się na umówioną wizytę u lekarza. W całym północnym regionie liczba nieodwołanych wizyt wynosi 25 000. W pozostałych częściach kraju liczba pacjentów, którzy nie przyszli na umówioną wizytę u lekarza jest wyższa o kilkadziesiąt tysięcy osób.
Takie zachowania utrudniają pracę lekarzy i personelu zdrowotnego w kraju.
foto: MN
- W kolejkach są osoby, które czekają na wizytę mimo, że nie byli umówieni z lekarzem. Gdybyśmy mogli sprawdzić, kto nie pojawia się na umówioną wizytę, nie potrzebowalibyśmy list oczekujących na konsultacje lekarskie - mówi Klaus Albretsen z oddziału neurologicznego w szpitalu uniwersyteckim w Tromsø.
Wiele osób w środowisku medycznym uważa, że rozwiązaniem tego problemu może być podniesienie opłaty za wizytę u lekarza tym osobom co nie pojawiły się w umówionym czasie. Opłata ta, zamiast standardowego kosztu za wizytę (320 koron), wzrosłaby dwukrotnie - do 640 koron.
Nie pojawiają się po dwa-trzy razy
Problem jest poważny. Pacjenci, którzy nie przychodzą na umówione wizyty u lekarza marnują kosztowny czas i środki, które lekarze, administracja i personel medyczny mogli poświęcić na kogoś innego, kto również potrzebuje pomocy.
W szpitalu uniwersyteckim w Tromsø próbowano rozwiązać ten problem poprzez dzwonienie do pacjentów na wieczór przed wizytą.
- Przez dwa miesiące dzwoniliśmy do pacjentów wieczorem, aby potwierdzili czy pojawią się u lekarza, czy nie - mówi Frank Hauboff z kliniki przy szpitalu w Tromsø.
foto: wikipedia.org
Telefony niewiele pomogły. Po dwóch miesiącach szpital uznał, że nadal nie zmieniła się liczba osób nieprzychodzących do lekarza.
- Niektórzy potwierdzali, że przyjdą i potem się nie zjawiali - mówi Hauboff. Jest zdania, że wyższa opłata dla nieprzychodzących osób może być rozwiązaniem.
- Mamy pacjentów, którzy nie pojawiają się na wizyty po dwa-trzy razy. Myślę, że nie robiliby tego gdyby za każdym razem musieli zapłacić 640 koron. To duża suma - dodaje Hauboff.
Marnowanie środków
Za nieodwołaną wizytę - tzn. za wizytę, która nie została odwołana minimum 24 godziny wcześniej- pacjent będzie zobowiązany zapłacić podwójną wysokość opłaty za konsultacje medyczne. Personel medyczny ma obowiązek poinformować pacjenta o opłacie w przypadku nie pojawienia się na umówioną wizytę. Taka opłata obowiązywałaby wszystkich pacjentów - nawet tych, którzy są zwolnieni z opłat za wizyty u specjalistów.
foto: pixabay.com
Sekretarz w ministerstwie zdrowia i opieki, Anne Grethe Erlandsen, twierdzi, że podwyższona opłata to tylko jeden ze środków mających na celu zmniejszenie list oczekujących w szpitalach. Erlandsen dodaje, że szpitale wysyłają do pacjentów przypomnienia o wizycie i że czas między diagnozą, a podjęciem leczenia powinien być jak najkrótszy.
- Inna sprawa nad którą pracujemy, jakkolwiek banalnie ona nie brzmi, to informowanie pacjentów o tym, gdzie mają zadzwonić, jeśli zamierzają nie pojawić się u lekarza - mówi Erlandsen.
Wierzy ona, że wyższa opłata może mieć pozytywny efekt.
- Myślę, że efekt zauważymy natychmiast, a potem zobaczymy, czy przetrwa próbę czasu. Nie wiemy jak ludzie zareagują na tę zmianę. Myślę, że musimy się skupić na różnych środkach, aby uświadomić ludziom, że jeśli nie przyjdą na umówioną wizytę, ktoś inny mógłby z niej skorzystać - mówi Erlandsen.
Czy myślicie, że taka opłata rozwiąże problem? Jakie jest wasze zdanie na ten temat, może macie inne pomysły jak rozwiązać problem niepojawiających się pacjentów?
Źródło: nrk.no
Zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0
Moja Norwegia poleca
Oslo, okręg miasta
Pomocnik operatora koparki
Przejdź do ogłoszenia
Cała Norwegia
Praca dla operatorów dźwigów
Przejdź do ogłoszenia
Oslo, okręg miasta, Oslo
Praca dla Malarzy/Maler
Przejdź do ogłoszenia
Cała Norwegia
Business Development Specialist - (Norwegian market)
Przejdź do ogłoszenia
Cała Norwegia
Badanie i terapia biorezonansem Quex
Przejdź do ogłoszenia
Cała Norwegia
Praca w KL-Bygg AS
Przejdź do ogłoszenia
Cała Norwegia
Przejdź do ogłoszenia
Reklama
To może Cię zainteresować