Czytelnia
Wiatr napędza skandynawską energetykę

Mocny wiatr w Danii zapewnił jej nadwyżkę energii, która popłynęła do sąsiednich krajów. A jak radzi sobie Norwegia na rynku odnawialnych źródeł energii?
Silny wiatr w Danii pozwolił elektrowniom wiatrowym wyprodukować 140% prądu zużywanego przez Duńczyków. Nadwyżki energii popłynęły do sąsiadujących krajów: Szwecji, Niemiec i Norwegii.
Jest to dla Duńczyków nowy rekord ilości energii wyprodukowanej z wiatru. Do tej pory ich nawyższym osiągnięciem było wyprodukowanie 135% energii elektrycznej jakiej potrzebują.
Na rekord Duńczyków składa się kilka czynników, między innymi bardzo silne wiatry oraz sprzyjający czas. Lipiec jest okresem, w którym Duńczycy zużywają mniej energii niż zwykle.

foto: pixabay.com
Dania, podobnie jak pozostałe kraje skandynawskie, stawia przede wszystkim na produkcję energii odnawialnych. Duńczycy chcą sprawić, aby do 2020 roku energia wiatrowa stanowiła 50% ich produkowanej energii. Założenie to może się udać, ponieważ już teraz Duńczycy korzystają w 43% z energii wiatrowej.
Norwegowie radzą sobie nieco gorzej w korzystaniu z energii wiatrowej. Energia pochodząca z wiatru stanowiła w 2014 roku w Norwegii około 31% wykorzystanej energii. Nie jest to nagorszy wynik, biorąc od uwagę fakt, że pozostałych 69% wykorzystywanych źródeł stanowi energia wodna.
Norwegia jest często nazywana "zieloną baterią" Europy. Całość jej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. W przeciwieństwie do Duńczyków, Norwegowie mają najbardziej rozwiniętą energię wodną. Nie znaczy to jednak, że energia pochodząca z wiatru jest "gorszą energią" w Norwegii. Na mapie poniżej możemy zobaczyć jak bardzo Norwegowie chcą u siebie rozwinąć produkcję energii wiatrowej.

foto: vindportalen.no
Norwegia jest w czołówce krajów, które produkują odnawialną energię. Norwegowie produkują więcej "zielonej" energii niż są w stanie wykorzystać i podobnie jak Duńczycy, sprzedają ją do sąsiednich krajów, przede wszystkim do Wielkiej Brytanii.
Źródła: vindportalen.no, pb.pl, skandynawiainfo.pl, tu.no, kraftnytt.no
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Jest to dla Duńczyków nowy rekord ilości energii wyprodukowanej z wiatru. Do tej pory ich nawyższym osiągnięciem było wyprodukowanie 135% energii elektrycznej jakiej potrzebują.
Na rekord Duńczyków składa się kilka czynników, między innymi bardzo silne wiatry oraz sprzyjający czas. Lipiec jest okresem, w którym Duńczycy zużywają mniej energii niż zwykle.

foto: pixabay.com
Dania, podobnie jak pozostałe kraje skandynawskie, stawia przede wszystkim na produkcję energii odnawialnych. Duńczycy chcą sprawić, aby do 2020 roku energia wiatrowa stanowiła 50% ich produkowanej energii. Założenie to może się udać, ponieważ już teraz Duńczycy korzystają w 43% z energii wiatrowej.
Zielona bateria
Norwegowie radzą sobie nieco gorzej w korzystaniu z energii wiatrowej. Energia pochodząca z wiatru stanowiła w 2014 roku w Norwegii około 31% wykorzystanej energii. Nie jest to nagorszy wynik, biorąc od uwagę fakt, że pozostałych 69% wykorzystywanych źródeł stanowi energia wodna.
Norwegia jest często nazywana "zieloną baterią" Europy. Całość jej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. W przeciwieństwie do Duńczyków, Norwegowie mają najbardziej rozwiniętą energię wodną. Nie znaczy to jednak, że energia pochodząca z wiatru jest "gorszą energią" w Norwegii. Na mapie poniżej możemy zobaczyć jak bardzo Norwegowie chcą u siebie rozwinąć produkcję energii wiatrowej.

foto: vindportalen.no
Norwegia jest w czołówce krajów, które produkują odnawialną energię. Norwegowie produkują więcej "zielonej" energii niż są w stanie wykorzystać i podobnie jak Duńczycy, sprzedają ją do sąsiednich krajów, przede wszystkim do Wielkiej Brytanii.
Źródła: vindportalen.no, pb.pl, skandynawiainfo.pl, tu.no, kraftnytt.no
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Reklama

To może Cię zainteresować