
Foto: stock.xchng |
Aparat pstryka średnio co 7 minut i od końca grudnia 2010 przyniosło kilka milionów zysku.
Przed świętami bożego narodzenia na terenie regionu funkcjonariusze zamontowali dwa fotoradary – w tunelu Arnanipa oraz w Arnie.
Jak się okazało, jest to niezwykle dochodowe przedsięwzięcie. W przeciągu miesiąca sfotografowanych zostało 1500 kierowców.
Policja podkreśla, że nie pieniądze są najważniejsze, lecz bezpieczeństwo na drogach. Funkcjonariusz Inge Oddvar Nordstrønen potwierdziła jednak, że dochód liczy się w milionach koron.
Policję najbardziej niepokoi ilość kierowców łamiących przepisy. Zwłaszcza w Arnanipatunnelen obowiązywała wolna amerykanka. Liczba zdjęć i mandatów byłaby znacznie wyższa, lecz fotoradar nie może pracować 24h na dobę, jak mówiła Nordstrønen.
Źródło: nrk.no

To może Cię zainteresować